Napisał
Mackowiak
U mnie jest tak, ze zamontowalem górny lewy wachacz firmy Ruville. Od razu po montażu, gdy wyjezdzalem z garażu usłyszałem stuk dość głośny i mocny, który rozszedl się po karoseri. Myślałem, ze coś źle skręcone, więc za dwa dni skrecilem ponownie na obciazonym aucie. Przez pierwsze 500km stukalo często, nawet przy mocnym przyhamowaniu. Swozen chodził bardzo ciasno. Teraz po 2200km już nie stuka przy najezdzaniu lub hamowanie ale wystarczą dwa dni gdzie auto stoi w bezruchu - stuk znów się pojawil:-) byłem dwa razy na sprawdzeniu wszystko sztywne. I weź tu człowieku bądź mądry.
Co do wahaczy Jasia79, mam dwa dolne na aucie wyglądały bardzo dobrze zrobione, swoznia rękami nie dało się przesunąć.
Wysłane z mojego SM-G531F przy użyciu Tapatalka