Printable View
Oj, oj... gdyby nie twój staż na tym forum to by Cię tu teraz ukamienowano.Cytat:
Napisał jarek1986
Od siebie tylko dodam, że bardzo dużo Alf mających wysoką cenę jest kompletnie nie warte tych pieniędzy.
Przychylniej patrzył bym na zwykłych właścicieli chcących po prostu sprzedać auto niż na fanów liczących na "docenienie" ich belli.
Poza tym jak się kupi 1.9 za 17~19k to zostanie na naprawy, a jak wywali się 25~30k to dupa blada, a zawsze coś wyjdzie do zrobienia.
Przeczytaj jeszcze raz. Nikt nie napisał, że nie da się kupić 2.4 za 20k. Zwrócono jedynie uwagę na wyższe koszty utrzymania Alfy z tym silnikiem.Cytat:
Napisał jarek1986
Magil sam przeczytaj jeszcze raz .
Odpowiedzialem na pytanie kolegi z postu #17 czy 20 tysięcy to nie za mało na kupno 159. Otóż nie,zawsze można za 30 pare czy 40 kupić igielke z forum jak jakiś chlopaczek od użytkownika prezes.
Nie cena stanowi o jakości auta.
Co nie zmienia faktu, że bez cytatu odniosłeś się do ogółu wypowiedzi.
Gpupoty gadasz.
Widzisz wiesz że piszę do Ciebie bo piszę pod twoim postem,tak samo jak pisałem odpowiedz na pytanie kolegi czy 20 tysi to nie za mało,pod jego postem.
To co mialem cytować ? Widzę że masz lekki problem ze sledzeniem dyskusji ale to nie mój problem.
Teraz zalapales że piszę do Ciebie ale wcześniej już nie załapałas że odpowadam na pytanie z posta wyzej?
Ok, sytuacja wygląda następująco. Pieniędze (20k) już są i czekają aby je wydać. W niedzielę bedee chciał podjechać i coś obejrzeć, ewentualnie kupić. Ja i moje niedoświadczone oko wybraliśmy te 2 egzemplarze:
1. https://www.otomoto.pl/oferta/alfa-r...tml#fe03c1ff33
2. http://www.otomoto.pl/oferta/alfa-ro...tml#13b65ead9f
Jakbyście kupowali alfe dla siebie to który samochód byście wybrali?? Który egzemplarz niesie mniejsze prawdopodobieństwo, że wpakuje się na minę?? Tak jak pisałem w niedzielę chciałbym już którąś zobaczyć, czas ucieka a ja mam za małą wiedzę aby samemu zdecydować.
Chyba, że możecie polecić coś innego/lepszego z okolic Warszawy lub Lublina.
Jeszcze raz proszę Was o pomoc ;)
Na minę to możesz się wpakować nawet kiedy weźmiesz firmę do sprawdzenia auta.W 2016 kupiłem 159 2.4 za 24.500,było to jedna z niższych cen,wyposażenie bieda,korby z tyłu ) zależało mi na 2.4 bez automatu.Po kilku bezawaryjnych trasach pod Szwajcarię postanowiłem zrobić program,egr,dpf,klapy off,jak się okazało motor nie trzymał serii,wymiana wtryskiwaczy,pompy cb.W miedzy czacie maglownica,zawiecha i kilka innych pierdołów.Pod koniec 2017 chciałem sprzedać swoją biedę ale poszła głowica haha,przy okazji reg.turbo,miało luzy.W 1.5 roku pękło 20k i żeby nie było że się tu wyżalam)
Jak czytam takie historie to odechciewa mi się kupować cokolwiek :D
Czy będzie z Tobą mechanik? Masz MES żeby się podpiąć i wykonać podstawową diagnostykę?Cytat:
Napisał Lethe
W tym problem, że raczej nie. Prawdopodobnie będę tylko z ojcem, bez specjalistycznego sprzętu. Może ktoś z Was mieszka w okolicach Ostrowi mazowieckiej i będzie miał czas aby w niedzielę pomóc? Oczywiście za opłatą.