Napisał
mintaka
Kolego - jeśli mogę oczywiście moge tak mówić do Ciebie.
Ja mam 16 letniego japończyka i na wieść ,że chcę sprzedać ustawia się kolejka jak po komunię....
Jest w stanie gabinetowym - a więc można i ja takiego pierdolca właśnie mam ,i dbam jak tylko mogę najlepiej.
Efekt jest taki ,że auto jedzie jak po szynach i silnika po 16 latach nie słychać.
Są jeszcze ludzie dla których to jest normalne.
Pozdrawiam.
- - - Updated - - -
Nie powiem ,żeby ta z superalfy nie była ze zdjęć ładna , ale ja oglądałem ar 166 ,której gość jeszcze nie zdążył wystawić i dotarło do mnie poczta pantoflową ,że jest na sprzedaż.
Nie wiem jakie zdjęcia będzie miał na alegro ale będzie wystawiona w bolszewie koło wejherowa.
Wersja z jasnymi skórami i jasną kierownicą.
Środek wygląda na co najmniej 700 tys przebiegu, błędy poduszek na desce i wtryski nie żyją, a dwumas trzyma się tylko siłą woli...
Nie poolecam. Kolor kawowy metalic i powiem szczerze ,że nie widziałem w żadnej 166 jeszcze takiego koloru lakieru - wygląda na całą przemalowywaną.
Czujnik lakieru pokazał tylko 3 miejsca w których lakier był w normie , reszta to szpachel.
Fakt jest taki ,że kolor bardzo ładny - no ale to tylko kolor...
- - - Updated - - -
Nie wiem jeszcze jakie pieniążki będzie kosztowało doprowadzenie 166 do stanu idealnego i malowanie na kolor taki jaki chcę , ale jeżeli nie więcej niż 25 tys to idę na taki projekt i liczę na wiedzę forumowiczów jeżeli chodzi o rynek części zamiennych i ori .