No widzisz, mi też powiedzieli 4tys.zł, ale powiedziałem, że to za dużo, to mi obniżyli na 3tys.zł :) Serio.
Printable View
No widzisz, mi też powiedzieli 4tys.zł, ale powiedziałem, że to za dużo, to mi obniżyli na 3tys.zł :) Serio.
Tyle że ja mam w efl [emoji6]
Wysłane z mojego Galaxy s8+ przy użyciu Tapatalka
ja mam ok 4.9kzl pakiet dealerski wzięty w salonie w BB z jakimś roszerzonym assistance (to bylo ok 200zl doplaty). opcje od leasingu badz z zewnetrznych firm to bylo od ok 6tys w zwyż. pewnie droższe auto (>200k) i to ze nie mam zadnych zniżek na AC robi cene. zawsze uwazalem AC za wyzucanie pieniedzy, bo poprzednie uzywane 159 można było w razie czego tanio naprawić na używanych czesciach a kradzieży nie zakladalem ze wzgledu na to gdzie parkuje i na dodatkowe niestandardowe zabezpieczenie zamontowane w aucie). teraz sytuacja jest inna bo przy leasingu muszę mieć AC no i części w razie stłuczki jak na lekarstwo i drogie.Do tego keyless entry tez podnosi ryzyko łatwej kradzieży.
Utrata wartości związana jest przede wszystkim ze zmianami na rynku motoryzacyjnym. Dzisiaj jest trudno sprzedać samochód, bo dostępność nowych na runku, w atrakcyjnych cenach jest duża. Królują leasingi i najmy długoterminowe. Cipulinda będzie trzymała cenę z czasem, jak użytkownicy przekonają się, że jest to bezawaryjne auto. Podobna historia była z Giuliettą. Na początku konsumenci podchodzili jak pies do jeża, a teraz model ma uznanie i grupę odbiorców.