Też miałem problem z wyborem ale jednak chyba skuszę się na 159
Printable View
Też miałem problem z wyborem ale jednak chyba skuszę się na 159
Wrocilismy z podróży 450 km w jedna strone , dwie osoby dorosłe ,pies plus trójka dzieci z tylu o lacznej wadze 45 kg plus fotelik i nosidelko . Bagażnik do oporu( skrzynki pomidorow, wozek, sloikowe dobrocie od tesciowej, ubrania ubrania ubrania i normalne rzeczy ktore sie bierze na urlop ...) -wagi nie powiem ale sporo bylo, Poza Tym kabaczki, zabawki, i inne duperele poukrywane gdzie sie da ale auto dalo rade,predkosc 150-160 km/h osiągało bez problemu. Jadąc z głową ani razu nie utarlem nadkola ani podwozia. Sukces , pasazerka (szczupla) z tylniego srodkowego miejsca miedzy fotelikami nie narzekala-malo tego wyspala sie. Tak wiec alfa zostaje ☺Załącznik 249889Załącznik 249890Załącznik 249891Załącznik 249892Załącznik 249893Załącznik 249894
Rzeczywiście, sporo tego było, miejsce wykorzystałeś na max :) . Zadbana Alfa 156 dzisiaj pozytywnie wyróżnia się z tłumu aut nijakich, podobnych do siebie, choć nowszych, często z niepotrzebnymi elektronicznymi bajerami.
Moim zdaniem nie warto.
W tym momencie masz auto 13 letnie, a zamienisz w najlepszym razie na 8-9 letnie. 4 lata to nie przepaść. Dodatkowo jeśli Twoje auto jest zadbane, dobrze wyposażone to musisz się liczyć z wydatkami po zmianie*. Z punktu widzenia opłacalności myślę, że nie warto.
*Chyba, że chcesz kupić moją :P
Co prawda 156 nie miałem, ale 159 nie jest królową przestronności wnętrza. Według danych pomiarowych jest za to cichsza w środku jeśli to ma dla Ciebie duże znaczenie.
Ja rozumiem miłość do marki itp itd, ale przy trójce dzieci to już jest trochę masochizm :) Niektórzy płaczą, że przy jednym dziecku im kombi ledwo starcza, co jest przesadą w drugą stronę, ale 5 osób na pokładzie to już jest coś. Jest alternatywa włoska, też stylowa, i bardzo tania jak na to, co daje w zamian - Lancia Phedra.
W moim przypadku najwazniejsze zdanie w temacie mial srodkowy pasażer ktory na ta chwile i wagę stwierdzil ze jest ok. Tak naprawde taka podroz do 1000 km odbywa sie moze 2 razy w ciągu roku (wakacje, ferie zimowe) a wypady miastowew komplecie poza obiadkami u rodzicow sa sporadyczne. Phedra do mnie nie przemawia,renault e-space ma bardzo rozne opinie, sharan, seat i galaxy wogole nie wchodza w gre- jeżeli juz bym zmieniał na coś wiekszego to raczej forda post amerykanskiego z stara v6 na pokladzie typu Explorer z lat 90 lub cos w ten desen i koniecznie benzyna.