[MENTION=76018]cheech[/MENTION] , tak na zdrowy rozum, jeśli będziesz dalej jeździł z tą usterką, próbując samemu ustalić co jest przyczyną, to możesz zniszczyć cały silnik, Belfer dobrze Ci radzi.
Printable View
[MENTION=76018]cheech[/MENTION] , tak na zdrowy rozum, jeśli będziesz dalej jeździł z tą usterką, próbując samemu ustalić co jest przyczyną, to możesz zniszczyć cały silnik, Belfer dobrze Ci radzi.
Zależy od stopnia wzbogacenia mieszanki przy tych 2000 masz małe obciążenie to coś się tłucze potem dodajesz gazu i cichnie .
Możliwe ,że jest rzeczywiście luz ale ja bym się też przyjrzał licznikowi spalania stukowego oraz wyglądu samego tłoka z góry.
Przez chwilę to brzmi jak praca na trzech cylindrach.
Panowie, jeśli jest forum na którym można pozyskać informacje, to dlaczego nie skorzystać. Chyba po to powstało.
Nie oczekuję że właśnie tu problem zostanie rozwiązany, a jedynie chciałem poznać opinie, a nóż któraś okaże się trafna.
Co do mechaników, to nie mam zaprzyjaźnionych fachowców, więc sceptycznie do nich podchodzę. Wszystko w aucie staram się robić sam, po odpowiednim wcześniejszym przygotowaniu.
Niestety sam diagnozy nie postawię, bo nie wiem co może być przyczyną. W tym momencie tylko osoby obyte z mechaniką mogą coś powiedzieć - więc piszę i pytam o sugestie.
Tak na marginesie, muszę poszukać jakiegoś dobrego fachowca, sprawa jest dość skomplikowana.
Sugestia legnica - trochę daleko od zielonej góry.
A może znacie kogoś w moich okolicach, na kim można polegać.
czyli nie jestem pijany bo Piotriix między tymi szumami też słyszy stuki:D
- - - Updated - - -
każdy uszkodzony element w silniku stuka inaczej i w innych okolicznościach
Gdzieś widziałem na forum coś o Zielonce. Wejdź na regionalne - lubuskie.
Wrocław - Irbis na Paprotnej lub Góral, obecnie na Sikorskiego, wcześniej na Góralskiej.
- - - Updated - - -
Sorry, nie doczytałem, że sugestia Legnica to już za daleko.
Mi to brzmi jak problem ze sterowaniem zmiennymi fazami. Jakiekolwiek błędy w ECU są?
No właśnie żadnych błędów nie ma.
Profilaktycznie zostały zamienione miejscami regulatory (Elektrozawory).
Tak na marginesie, jakie mogą być objawy zużytych wariatorów? Może z nimi jest jakiś problem.
Czy jeśli zostały by przykręcone z większym momentem niż zalecany, mogło by to mieć jakiś wpływ - oczywiście pomijając zerwanie gwintu?
Nie.
Posłuchaj pierwszego uruchomienia silnika po ostygnięciu (zimny). Luźny wariator będzie przez chwilkę grzechotać.
Mam pytanie odnośnie ustawienia wariatorów podczas wymiany paska rozrządu.
Instrukcja wskazuje na zablokowanie wałków, wału itd oraz o poluzowaniu kół rozrządu.
Po zamontowaniu paska i wykonaniu innych procedur należy dokręcić koła rozrządu (wariatory). Niestety nie ma info o ułożeniu kół względem siebie. Po poluzowaniu obracały się swobodnie.
Czy obrócone koła nie będą miały wpływu na zmienne fazy.
W innych silnikach na wariatorach spotyka się oznaczenia które wskazują na ich pozycję ułożenia
Zdjęcie poglądowe dla tego silnika z wymiany paska - https://www.alfaworkshop.co.uk/cambe..._1750tbi.shtml
Załącznik 255748
Na wariatorach nie ma żadnych znaków, które wskazywałyby poprawne ułożenie względem siebie jak i wałków rozrządu.
instrukcja z autodaty:
Załącznik 255749
Uwaga z autodaty dla instrukcji
Załącznik 255750
Pytam się, bo rozrząd sam wymieniałem. Oczywiście starałem się by ułożenie kół nie zostało zmienione.
Być może podczas zakładania paska koła lekko się obróciły. Wymuszone to było ułożeniem samego paska (+/- 1-2 ząbki).
Oczywiście wszystko było robione na blokadach (wałki oraz wał).