Rodzaje skóry (tapicerka skórzana)

Mój przedlift rok produkcji 1999, pierwsza rej 2000...beżowa skóra MOMO dziurkowana, fotele z elektryki mają tylko pochylane oparcie. Mój polift produkcja i rej 2004, beżowa skóra dziurkowana bez MOMO, elektr tylko pochylane oparcie, u ojca rok 2004 pełna elektr bez pamięci. Dla mnie wyczuwalne i widoczne różnice to MOMO jest jakby grubsza, fajna mięsista skóra (jakby na grubasce usiadł hehe), mniej pomarszczona, mniej zniszczona, zagłówki nie latają...w poliftach (jakbym siedział na staruszce) skóra w dotyku jakby cieniutka, zdecydowanie więcej zmarszczek. U mnie i mojego ojca to samo...kurczę, zabrałbym żonie te siedzenia ale bieda edyszyn...jak u mnie :) Fakt...momo....może jednak zabiorę hehe :)

Jeżeli chodzi o utzymanie skóry to oczywiście kilka razy w roku czyszczę i smaruje je specjalnymi środkami przeznaczonymi do skór...poprostu dbam jak mogę i jak czas pozwala...

Miałem pierdylion 166 w różnych konfiguracjach u siebie i często gęsto zdarzały się polifty bez skóry bez pamięci, bywały i takie co miały skórę bez pamięci.

Ktoś pisał (czytałem po łebkach, nie mam czasu - jestem leń) Wdg mnie skóry jakościowo są te same ;)
Jak g.... wygląda z Przed FL niedziurkowana do '00 ?

Czy jest MOMO, czy jej nie ma, auto zapindala ;)

Wg mnie, przedliftowa skóra jest inna, gładsza. Poliftowa jest bardziej mięsista i podatna na zgniatanie.
W szaraku przy przebiegu 140 kkm fotele były jak nowe, ale wyglądały jak wykonane ze skaju.
Czerwona Alfa ma 260 kkm i fotele są w gorszym stanie, lecz skóra dalej przypomina skaj.
Czarna Alfa ma wentylowane wstawki, przebieg mniej więcej ten sam co czerwona, ale fotele wyglądają na bardziej wygniecione. Coś jak niewyprasowana koszula :)

Świeże foto z dzisiaj:

przedlift: polift:
Załącznik 256876Załącznik 256877

Cytat:

---

Napisał marek230482

hmmmm.... nie wiem. Mi się wydaje że wszystko było opcją (może pod koniec więcej wypychali).
Na pewno w 2000/2001 pojawiła się dziurkowana skóra, nowa eco skóra na boczkach, pamięć foteli i lędźwie.
Przy czym:
- dziurkowana skóra stała się standardem
- pamięć była opcją
- elektrycznie sterowane lędźwie były opcją (możliwe że z lędźwiami była pamięć, ale mogła być pamięć bez lędźwi)
- skóra momo była opcjonalna przez cały okres produkcji (tak mi się wydaje)
Więc moim zdaniem pytanie powinno brzmieć czym się różnią skóry momo/zwykłe a nie kiedy były dawane.
O ile kojarzę różnicę między materiałem boczków to nie kojarzę różnicy w skórach. Choć z tymi boczkami to też miałem wrażenie, że po prostu "śliskie" były zmęczone a nie że to był inny materiał. Przy czym należy przypomnieć, że skóra "czerwona" i "niebieska" miała boczki z prawdziwej skóry.

---

Już to gdzieś pisałem, ale tu generalnie jest nieco bałagan więc pewnie to gdzieś przepadło w czeluściach tego forum. Generalnie jestem skłonny zgodzić się z tym co pisze Marek patrząc po tym co tu widziałem na forum i po moim egzemplarzu. Ja mam wersję FL rok 2005 i mam skórę bez logo MOMO, bez pamięci i lędźwi, ale jest reszta elektryki. Są też wstawki z czegoś podobnego do alcantary w miejscach, które dotykają do plastikowych elementów tapicerki, czyli np. obudowy foteli. Jest też wstawka z innego materiału (przypomina aksamit - nie wiem, nie znam się) na bokach tylnego podłokietnika. Czy te skóry są lepsze, czy gorsze od MOMO, nie wiem, nie mam porównania. Oczywiście część siedziska i oparcia jest dziurkowana.

Cytat:

---

Napisał lukasz1t

Są też wstawki z czegoś podobnego do alcantary w miejscach, które dotykają do plastikowych elementów tapicerki, czyli np. obudowy foteli. Jest też wstawka z innego materiału (przypomina aksamit - nie wiem, nie znam się) na bokach tylnego podłokietnika.

---

To teraz niech się [MENTION=12133]herbig[/MENTION] wypowie, czy ma logo MOMO na swoich nowych fotelach.
Ja mam fotele dziurkowane, MOMO, pełna elektryka. Ale one są przekładane z anglika, więc to żadne info :P
Tak już kupiłem, osobiście dołożyłem tylko drugą pamięć.

Żeby było ciekawiej powiem tylko że były też różne wysokości foteli. I to jest prawdziwy hit, bo różnice są naprawdę duże. Otóż: IMO najniżej można usiąść na materiałowych, potem są "niskie" skóry, a najgorsza opcja to "wysokie" skóry, na których siedzi się jak na taborecie. Ciężko rozkminić o co kaman z tą wysokością. Dość powiedzieć, że jest to o tyle wkurzające, że kupiłem fotel niższy i przekładałem skóry na fotelu kierowcy, żeby siedzieć niżej.
Być może jest to kwestia tego, że miałem fotele od anglika (pasażer siedzi tam wyżej?).

Ogólnie to pozycja za kierownicą to jedna z niewielu wad 166 (jak dla mnie za wysoko się siedzi), poza tym w serii kierownica jest za daleko (za mała regulacja w osi). Kierownicę sobie poprawiłem (mam bliżej), ale fotela już niżej nie umiem opuścić, a chętnie bym to zrobił :P

Nie mam loga "Momo" Wg. mnie nikt nie powinien mieć tego znaku w dziurkowanych fotelach, a jeśli są to przez przypadek:) Ten znak był tylko na gładkich siedzeniach.
Z tą wysokością Tomaz to jest coś na rzeczy. Dzisiaj siedziałem na fotelach z oznaczeniem momo i wydawało mi się, że był niżej. Skóra też jakby inna. Nie wiem, jutro muszę jeszcze na spokojnie to porównać.

Masa, te podszycie to na 100% jest zrobione w celu wyeliminowania skrzypień tapicerki. Pisałem już to - żadne oszczędności, po prostu ulepszenie foteli. U mnie teraz jest zdecydowanie ciszej.

Cytat:

---

Napisał herbig

Nie mam loga "Momo" Wg. mnie nikt nie powinien mieć tego znaku w dziurkowanych fotelach, a jeśli są to przez przypadek:) Ten znak był tylko na gładkich siedzeniach.
Z tą wysokością Tomaz to jest coś na rzeczy. Dzisiaj siedziałem na fotelach z oznaczeniem momo i wydawało mi się, że był niżej. Skóra też jakby inna. Nie wiem, jutro muszę jeszcze na spokojnie to porównać.

Masa, te podszycie to na 100% jest zrobione w celu wyeliminowania skrzypień tapicerki. Pisałem już to - żadne oszczędności, po prostu ulepszenie foteli. U mnie teraz jest zdecydowanie ciszej.

---

W pierwszym wersie chyba się zagalopowales.
Wersję CF3 przedlifty i nie tylko one z dziurkami miały MOMO, więc to tylko twój wymyśl.

Wysłane z mojego MI 8 UD przy użyciu Tapatalka

Zaczyna sie robić bajzel bo tu osoby , które nie mają MOMO próbuja naginac realia, że ktoś te fotele oznaczał przez przypadek, a innych nie oznaczał (jakby wypalony napisem momo robił z 20 letnich sztrucli auta pokroju maserati:sarcastic:) nie o to tu chodzi....
My tu chcemy dojśc do tego dlaczego przestali dawac logo MOMo na fotelach i wychodzi narazie na to , że dotkneło to poliftów, w których z prestiżowych (wg opisów AR skór MOMO) zaczęto montowac poprostu skórzane fotele.
Przedlifry bez oznaczeń momo to prawdopodobnei przekładki z poliftów i tyle. Takie sa fakty.

Być może w pewnym okresie produkcji jak już Alfa romeo wiedziala, ze titanic tonie i model 166 pomimo liftingu kariery nie zrobi, zaprzestano płacić firmie MOMO za licencję i ich znaczek... Może zaczeli sami robić fotele u swoich innych dostawców...
Lift 166 zrobiony był przecież po łebkach. Zmienili to co musieli zmienic czyli świński ryj, a na reszte mieli juz wyjebke...

wiadomo wersja collezione to smaczek, ale raczej cos na zasadzie wersji "happy end " maluszka...

Ja mam przedlifta 2003 z momo bez pamięci i lędźwi a mam ori z tego auta zestaw niebieski czy jak kto woli turkusowy.Boczki/podłokietnik p/t w pełnej skórze.

Cytat:

---

Napisał KaaC

Wersję CF3 przedlifty i nie tylko one z dziurkami miały MOMO

---

Potwierdzam :)