W poniższym artykule - w akapicie UKŁAD HAMULCOWY - jest co nieco opisane jak to mniej więcej działa (co prawda Giulia, ale to chyba tak samo w Stelvio jest ):
alfetta.pl/2019/alfa-romeo-giulia-projekt-552/
Printable View
W poniższym artykule - w akapicie UKŁAD HAMULCOWY - jest co nieco opisane jak to mniej więcej działa (co prawda Giulia, ale to chyba tak samo w Stelvio jest ):
alfetta.pl/2019/alfa-romeo-giulia-projekt-552/
Przy komunikacie hamulec postojowy wyłączony przycisk hamulca ręcznego nie reaguje - przy wyłączaniu ESP też jest taki komunikat i wtedy sprawdzałem.
Przy jakim wyłączaniu ESP ??
Wynika z tego jednoznacznie, że pedał jest mechanicznie połączony z pompą a sterowanie "by wire" to pewna nieścisłość wręcz ściemka. Po prostu układ podciśnieniowego wspomagania został zastąpiony elektromagnesem - tylko tyle i aż tyle. Stało się coś takiego jakby przez analogię w układzie podciśnieniowym rozszczelniła membrana albo spadł wężyk podciśnienia z dolotu. Skutek taki sam czyli trzeba mocno cisnąć pedał hamulca. MOCNO!. Co nie znaczy, że hamulce nie działają, tylko potrzebują osiłka za kierownicą.
Ile siły trzeba czasem włożyć w kierowanie wie ten co stracił wspomaganie kierownicy na przykład. Na postoju nie da się kręcić, ale kierownica dalej ma połączenie mechaniczne ze zwrotnicą. Ad rem :
Zanik wspomagania dał uczucie braku hamulców, nic dziwnego u człowieka przyzwyczajonego do małej siły nacisku na hamulec - przydałby się staż na Żuku - tam trzeba było cisnąć. Kazdy by tak zareagował.
Tu możemy tylko snuć hipotezy wyssane z palca co się stało. Ja obstawiam: 1. czynnik elektrotechniczny czyli mechaniczne uszkodzenie przewodu, spalenie elektromagnesu itp , może uszkodzenie np przetarcie przewodu ( kuna nadgryzla resztę zrobiły drgania i temperatura) 2. elektronika np spadki napięcia, uszkodzenie modułu) i wreszcie ( najmniej prawdopodobne ) z jakiegoś powodu uciekł płyn hamulcowy. Tak czy siak większość z powyższego może zdarzyć się w klasycznym układzie. Inna sprawa, że w nowym nie powinno się tak stać bez czynnika zewnętrznego. Moje Stelvio hamuje dobrze, będę śledzić wątek dla ew. wypracowania zaleceń profilaktycznych.
Tak, naciskałem do końca i nie tylko ja bo laweciarz też . pedał w podłogę i hamulec ledwo ledwo. na autostradzie ... szok. Serwis sprawdził wszystko i nie stwierdził usterek mechanicznych. sprawdzili wszystko pokolei i nie znaleźli powodu tego zachowani. w tym własnie tkwi problem ... jak mam ufać dalej maszynie z funkcją losowego sabotażu - co to ja jestem królik doświadczalny. niech eksperymentują na swojej rodzinie!