A co za problem włączyć na stałe światła? Nie dostaniesz mandatu bo nie ma zakazu jazdy znimi przez cały rok. Bepieczeńswto większe.
Printable View
A nie jest tak, że 1. jest jasno, słonecznie - świecą ledy tylko przód, 2. trochę się ściemni czy zachmurzy - ledy świecą nadal (brak kontrolki mijania), wyświetlacz przechodzi w tryb nocny, włącza się podświetlenie zegarów i tylne pozycje, 3. robi się ciemno - mijania przód, pozycja tył i wszystko, co związane z nocnym oświetleniem. Bo ostatnio wjechałem na halę w swojej firmie i w końcu miałem okazję to sprawdzić: na pewno włączyła się sytuacja nr. 2.
Problem jestna drogach szybkiego ruchu kiedy zaswieci slonce po ulewie i jezdnia jest mokra. Tylne LEDy nie swieca, samochod zostawia za soba "kurtyne" wody i nie widac go zupelnie. Na programach typu "drogowka" itp. pokazywali takie przypadki i jak "nieswiadomi" dostaja pare stowek "podatku".
Ja kiedys jechalem za takim przypadkiem i gdyby nie interwencja czujnika zderzeniowego to bym wjechal w goscia jak nic
Jak zaświeci słońce czyli rozumiem, że jest jasno i należy używać tylko dziennych, to żadnego podatku bym nie przyjął. A do tego to przecież przepisy określają, że przy dziennych tył ma nie działać. Cały czas się zastanawiam jak to jest z opisanym wyżej schematem w Giulii i jego zgodnością z przepisami. A co do opisanego przypadku to niewidoczne były światła, a kurtyna wodna tak?
Ja już się nauczyłem. Jeżdżę głównie na auto (czyli w dzień świeci tylko przód), ale jak sie trochę pogorszy pogoda, czy jest po deszczu właśnie przełączam na 0, czyli świecą dzienne + z tylu normalnie.
I nie chodzi mi o mandaty a widoczność i bezpieczeństwo.
Ale właśnie na auto mam to jak tylko trochę zrobi się szaro. Nie muszę na 0 przełączać.
Ja nie mam 0 na przełączniku...