widać kto jest prawdziwym alfisti, jeszcze karpik nieprzetrawiony a tu hyc na forum :) Wesołych Świąt
Printable View
widać kto jest prawdziwym alfisti, jeszcze karpik nieprzetrawiony a tu hyc na forum :) Wesołych Świąt
Masz jakiś problem czy mi się wydaje? Tez Wesołych :)
wydaje CI się, choć chętnie skubnąłbym Ci tego TShirta :) chyba w przyszłym roku Aniołka (u mnie taki jegomość przychodzi z prezentami) poproszę o coś na tą modłę :)
Dostałem od dzieci. Były w muzeum Alfy. T-shirta nie będę nawet zakładał , no może czasami ;) dzisiaj obrypalem felgę o krawężnik , wiec humoru nie mam :(
shit happens- pamiętam jak miałem pierwszą 159 i właśnie jadąc na Święta do teściów parkowałem u nich pod blokiem, był śnieg, miejsce krótkie, dojechałem do tył i łup - dziura w zderzaku - okazało się że z trawy wystawał pręt zbrojeniowy ale był pod śniegiem który odsuwałem zderzakiem.
Co do felg, też mnie to spotkało jakieś 3-4 miesiące temu - mam obdarty rant na połowie obwodu - akurat włączałem komendę głosową, tak zacząłem przeklinać że Asystent Google coś mi nawet powiedział w stylu Przykro mi że jesteś w takim humorze czy coś na tą modłę :)
Nie da się auta codziennie używanego utrzymać w stanie bez skazy - takie coś to raczej tylko jeśli auto trzymasz w muzeum, a i tam może coś się wydarzyć.
Kilka wgniotek lekkich (drzwi i po stopach bagażnika dachowego) tez już wyciągnąłem
Masz racje, ale „pierwsza krew” najbardziej boli. Później jest już łatwiej :)
"Pierwsza krew"... to powinien być osobny wątek.
Felgi i odpryski na lakierze to jest jedna kategoria bólu. Jest jeszcze inna.... np. jeśli teściowa maluje ścianę po efektownym "odbiciu" na niej scudetto, to wiedz że za szybko wjechałeś do garażu ; )
Co do akcesoriów - właściciele "biednych" wersji mogą niewielkim kosztem dorzucić sobie co najmniej 80 KM dzięki nakładkom na pedały:
Załącznik 264811
Niestety "naklejka" na podnóżek to odpadające nieporozumienie, przydałby się wycięty laserowo szablon aluminiowy do przyklejenia bezpośrednio na oryginalną plastikową wytłoczkę.
jeną z wad jakie zauważyłem to kompletnie nieodporny kluczyk na zużycie a raczej jej te stalowosrebrne elementy. Kluczy po chwili użytkownika wygląda jakby zjadł go pies więc... lekka modyfikacja - 20 minut pracy i jak chromowany.
Załącznik 264822Załącznik 264823
Czy to po prostu wypolerowałeś?
BTW czy ktoś z Was kupował taką pokrywę na klucz:
http://shop.alfisti.net/Tuning-Styli...one::8600.html
?
Są dostępne w kilku kolorach, kosztują kupę szmalu, a może ktoś wie jak z jakością tego elementu?
tak wypolerowane- a ta obudowa jest jakościowo podobna do tej czarnej OE - kupa kasy za kawałek plastiku ale znalazłem na ali coś takiego i jakościowo spoko - sa nawet gumki aby kluczyk nie rysował się od tej metalowej obudowy
Załącznik 264843Załącznik 264844Załącznik 264845Załącznik 264846