Skoro nie ubywa to spokojnie można lać 5W50 - co prawda droższy ale ma lepsze parametry - jeśli masz zamiar korzystać z dobrodziejstw silnika to warto ;)
Printable View
Skoro nie ubywa to spokojnie można lać 5W50 - co prawda droższy ale ma lepsze parametry - jeśli masz zamiar korzystać z dobrodziejstw silnika to warto ;)
Panowie, to nie jest temat o oleju tylko ogólnie o użytkowaniu 2.0 TS'a... Więc nie przekłócać się, który lepszy... 5W40, czy 10W40 etc... Od tego są inne tematy, poruszane już milion razy z tego co widziałem i jeden wniosek - co kierowca to inna teoria, oraz co mechanik to tak samo...
Każdy ma swoją teorię, a jedyne co się zgadza u wszystkich to trzymanie poziomu oleju na wysokim poziomie, minimum połowa wskaźnika na bangecie!
I koniec gadania o olejach, lepiej powiedzcie coś sensownego o innych aspektach użytkowania silnika z tematu :)
Pozdrawiam,
GrzesiuŻar
Bo tu nie o czym więcej - tylko pilnować poziomu oleju, rozrząd max co 60 k (chyba że się ścigasz często to niektórzy mówią że warto częściej), jak każdy inny rozgrzać przed kręceniem powyżej 3000 - a reszta jest dziełem przypadku - co 60 do 100 000 wariator siądzie (temu się zapobiec nie da), uszczelniacze zaworowe czy pierścienie jak się zużyją to jedynym objawem będzie ubytek oleju (takie rzeczy to podobnie jak w każdym innym nawet Opel czy VW) i można spokojnie dusić do oporu i pod czerwone :-) a TS to lubi. Jest jeszcze problem panewek, ale mi się wydaje że jest wynikiem głównie nieprzestrzegania tego co napisałem wyżej (czyli rozgrzanie silnika przed ostrą jazdą i... oleju). Już ktoś wyżej poruszył temat osprzętu made by Bosch - nic groźnego z tego nie wyniknie więc się nie rusza dopóki nie zepsute ;-) Z tego co czytam to powymieniałeś wszystko co może nawalić, więc do profilaktycznej wymiany paska rozrządu nie powinno się nic złego dziać. Życzę jak najwięcej udanych podróży :-)
Jeśli o czymś zapomniałem niech ktoś dopowie.