-
Przy mrozach będzie słychać wariator na początku bo olej jest gęsty, zależy też jeszcze jaki ten olej masz zalany. Ja mam już 25kkm zrobione po wymianie wariatora i jak są duże mrozy to też potrafi się odezwać na 2-3 sekundy po zapaleniu ale w lecie ten objaw już nie występuje.
-
2-3 sekundy, to bylo slychac stary wariator. Ten odglos towarzyszy mi przez jakies 20-30 sekund od odpalenia.
Olej to 10W40 Valvoline
-
A dostałeś stary wariator z powrotem po wymianie? (jak robiłeś to w jakimś warsztacie) Bo jeśli to słychać tylko gdy schodzi z obrotów to raczej nie będzie wariator.
-
Nie dostalem go do reki, ale robione auto w zaufanym warsztacie. Odglos pojawil sie z pierwszymi mrozami. Wyraznie slyszalny rano, po calonocnym postoju na zimnie. Potem, w ciagu dnia, nawet gdy auto postoi 5-6 godzin, pojawia sie rowniez, ale trwa zdecydowanie krocej.
Gdy sie wkreca na obroty, dzwiek jest wyraznie slabiej slyszalny, jednak moze to byc spowodowane ogolnym przyrostem halasu :)
Poza tym dzwiekiem, nie zauwazam zadnych niepokojacych objawow.
-
witaj,
czy rozwiazales jakos problem?
w mojej 2.0 [147] też podobny dzwiek wystepuje. z prawej strony silnika, czyli raczej nie wariator. obstawiam na szklanki - popychacze. podobnie mialem kiedys w innym aucie - 8 zaworowym, prostym 1.6, na zimno dzwonił zaworami.
czy ten dzwiek slyszysz wyrazniej z ktorejs ze stron?
:)
-
Od kiedy zrobilo sie ciut cieplej na zewnatrz, dzwiek zniknal.