-
Hmm... Zrobiłem tak jak napisałeś i takie są obserwacje. Obroty owszem zmieniają się ale.. w dół. Tzn spadają o ok 70-100. Oczywiście na oko ale mniej więcej tyle i mam wrażenie jakby bardziej trzęsło "budą". Światła przygasają w momencie włączania klimy dosłownie na ułamek sekundy (Narzeczona twierdzi że jestem zboczony i ona nic nie widzi ; ) Wcześniej się tak nie działo. Jest to znikome ale jest.
-
To znaczy, że komp nie podnosi obrotòw przy włączaniu klimy tylko dopiero jak go zdusi kompresor to wyròwnuje. A telepie bo spada poniżej obrotòw biegu jałowego. Jak będę miał chwile (bo jestem w pracy) to zerknę na schematy elektryczne albo powęszę gdzieś i dopiszę. Choć może faktycznie jesteś zboczony na p.166 :)
-
Albo Ona niedowidzi ;) Czyli jak powinno być prawidłowo ? Powinien podnosić czy poprawiać po włączeniu tak jak teraz ?
-
Nie jest dobrze. Komputer musi tak wysterować obrotami żeby silnik nie tracił obrotòw. Odpowiada za to siłownik biegu jałowego i jest sterowany bezpośrednio z kompa auta. Układ klimy nie ma z tym bezpośrednio nic wspòlnego. To komp dostaje sygnał zwrotny z ukladu klimy że może odpalić kompresor (że wszystko ok) i jednocześnie powinien podnieść obroty. Trzeba podpiąć auto do kompa i sprawdzić czemu nie reaguje na włączenie klimy. Jest jeszcze jedna opcja ale dużo mniej prawdopodobna. Mogli tak skaszanić sprężarkę, że daje kilkukrotnie większy opòr niż powinna. Ale to łatwo sprawdzić będzie się potwornie grzać. Z zimnym silnikiem odpal klimę i zobacz po kilku,kilkunastu minutach czy korpus kompresora jest gorący. Kompresor może być ciepły ale nie gorący tak że nie dotkniesz. Jeżeli tak się gotuje to długo nie pożyje.
To może byż żmłudne szukanie w elektryce. Więc jeśli to suptelna ròżnica i auto nie dusi sie to może narazie poczekać i zobaczyć zachowania na drzszą metę.
-
Ok tak zrobię jak silnik ostygnie. Sprawdzę ten kompresor bo jakby co to dali na to gwarancje. A pod kompa jakoś niedługo ją podepnę bo i tak AIRBAG do skasowania i może wtedy coś będzie jaśniej. Teraz to już mi nawet te światła tak nie wadzą co bujanie auta.
-
Witam!!! Juz dawno nie mialem problemow z swoja alfa (10 miesiecy) az tu nagle pojawil sie problem. Co moze byc przyczyna ze nie zalacza sie pompa klimatyzacji (nie wazne czy wlaczam\wylaczam przycisk ECON) Pozdrawiam!!!
-
apropo obrotów i klimy....i w alfie teraz i w poprzedniej vectrze oraz posiadanym focusie, obroty po załączeniu klimy spadają na chwilę (ok. 0.5-1 sekundy), a następnie są podnoszone do obrotów biegu jałowego...i jest to moim zdaniem normalne...bo komp wykrywa większe obciążenie i podnosi obroty...
-
Jeżeli chodzi o to "spadanie" obrotów to oczywiście mogą to być subiektywne odczucia ale jeżeli koledze aż telepie silnikiem to nikt mi nie powie że to normalne. Mniej o 100obr/min od biegu jałowego to sporo. Komputer zawsze powinien korygować obroty przy włączaniu klimy albo zrobi to z zapasem albo nie ale nie może dusić silnika bo jak będziesz chciał właśnie wtedy ruszyć spod świateł to zdechnie.
Odnośnie pytania kolegi piotrek1110. Za mało wiem. Sprawdź i napisz takie rzeczy jak:
- czy nastąpiło to nagle (czy od jakiegoś czasu coraz słabiej chłodziła)
- czy zdarzały się wcześniej zawiechy czy do tej pory działało bezbłędnie
Ponadto czy przy włączeniu klimy ręcznie (na wolnych obrotach, na postoju) są podstawowe sygnały działania takie jak:
- sygnalizacja na wyświetlaczu (kontrolka, symbol czy coś)
- włączenie pierwszego biegu nawiewu (delikatnie)
- reakcja silnika (obrotomierza) choć o drobinę
Jeżeli to będę wiedział to napiszę coś więcej.
A po łebkach (tak przy okazji) napiszę jaka jest logika działania to może od razu coś podpowie kolegą.
Pierwszy krok to przycisk. My go pyk a on podaje sygnał do centralki sterującej klimą, do kompa auta i na pierwszy bieg nawiewu. Później centralka klimy sprawdza takie parametry jak czujnik zamarzania na skraplaczu (to co nas chłodzi na podszybiu), czujnik presostat (trój-poziomowy czujnik ciśnienia czynnika chłodzącego) oraz sprawdza I bieg elektrowentylatora chłodnicy. Te wszystkie info wracają i lecą do kompa auta. Tam są weryfikowane i jeżeli odczyty są zgodne to komp auta puszcza sygnał na przekaźnik sprężarki a on podaje prąd na elektromagnes sprzęgła sprężarki. W momencie gdy sprężarka odpali (sprzęgło zwiera i pasek napędza nie tylko kółko ale też sprężarkę) komp podnosi obroty silnika tak aby nie spadły poniżej biegu jałowego. To jest taki "kop" bo po chwili obroty monituje już czujnik prędkości obrotowej i dąży do wyrównania. Ale bez tego "kopa" może się poddusić. To tyle po łebkach.
Oczywiście jest jeszcze parę elementów i czujników ale to co opisałem jest niezbędne aby chłodzik popłyną z kratek :)