Mówiłem że pulsuje mi licznik
Problem rozwiązany - mam nadzieję. Pulsował mi licznik kilometrów, potem przestały mi się zazbrajać lewe przednie drzwi od kierowcy , nie składało się lusterko z lewej strony i w ogóle centralny zamek zaczął wariować , wymieniłem akumulator na nowy bo wyczytałem na forum że tak się może dziać .Prawda jest inna, wcześniej usiłowałem podwadzać osłonę lewarka zmiany biegów tę z przełacznikmi i prawdopodonie poluzowałem wtyczkę od przełącznika zamykania drzwi . To była przyczyna moich problemów.Acha przez głupotę załatwiłem przednią szybę z ogrzewanym pasem wycieraczek .W ASO trzy różne ceny wymiana na oryginał cena od 3500 do 1050 zł a szybeksie zwykła zielona Piclington bez bajerów 500 zł z wymianą
Jutro wyjazd do Chorwacji
No i stało się, jutro przetestuję moją Alfę na dłuższej trasie. Mam nadzieję że dojadę i wrócę bez problemów .Przede mną 1450 km po autostradach. Wreszcie się dowiem jakie jest faktyczne spalanie, bo to co jeżdżę po mieście nie jest miarodajne i nie mogę zejść poniżej 14 l/100 km. Biorąc pod uwagę że Fiat Stilo w tych warunkach palił 11,5 l /100 km to wychodzi że te 60 dodatkowych kucyków pod maską potrzebuje wypić 2,5 l benzynki więcej . Napiszę jak było.
Beczka miodu i łyżka dziegciu
Witam ponownie,
No i wróciłem z długiej podróży więc spieszę z relacją jak było. Przejechałem w sumie 3015 kilometrów po autostradach Słowacji, Węgier i Chorwacji. Samochód pięknie się prowadził a elastyczny silnik i sześciobiegowe przełożenie to mód na serce każdego kierowcy. Pięknie trzyma się drogi i pewnie wchodzi w zakręty nawet na nierównej nawierzchni zawieszenie alfy nie sprawiało problemów. W zasadzie to jadąc na szóstym biegu można się poczuć jakby się prowadziło samochód z automatem. Co ciekawe nie wiedząc czemu ale za każdym razem jak spotykałem BMW na trasie to zaraz chciał udowadniać swoją wyższość próbując ścigać się na złamanie karku. Nawet dwa razy z nudów podjąłem wyzwanie ale ponieważ wiozłem rodzinę na wakacje to ograniczałem się do pokazania że potrafię go dogonić i odpuszczałem. Niestety bez względu na sposób jazdy czy to ekonomicznie do 120 km/h czy trochę z fantazją 180 km/h i więcej nie udało mi się zejść ze spalaniem poniżej 9 l/100km i przekroczyć 11,5 l/100km Tak więc ten typ tak ma i już . A cha , w dalszym ciągu walczę z elektroniką po dwóch tygodniach nagle przestało się składać prawe lusterko , czasami miga licznik kilometrów i nie zamykają się prawe drzwi z przodu. Mam podejrzenie że to może być któryś przekaźnik. Dokładne raporty spalania tutaj:
http://www.autocentrum.pl/?FF=873