Jestem po wymianie tego łacznika, w niedziele opanowałem to. Złozyłem na stare uszczelki i nigdzie nie puszcza. Łącznik jaki wpawałem to 55x260, zajeło mi to jakas godzine. Przy spawaniu zastosowałem patent pewnego tłumikarza. Rozgrzane spoiny smarowałem kawałkiem styropianu. Topiąc się zasklepił wszystkie nieszczelności. Podchodziłem do tego patentu sceptycznie ale rzeczywiście jest szczelnie a nie wierze ze idealnie to pospawałem elektrodą.