sposób złodzieja ,ale skuteczny
Printable View
Ja też w podobny sposób się włamywałem do auta.....
Tyle że odgiołem górną ramę drzwi kierowcy włozyłem pręta uformowanego w J...i otworzyłem drzwi....oto taka ciekawostka z przejść z moją 155. A potem z wyczuciem odgiąć ramę drzwi tak jak było.....A pamiętam że już wtedy jak by mi nie wyszło z prętem to myślałem o szybie:D
Szyba to najszybsza opcja ale nie mam teraz czasu i warunków żeby ją wymieniać, dlatego pójdzie na sposób złodziejski:) Drzwi też nie będę odginał bo jeszcze mi coś strzeli na tym mrozie.
grzybek, nie możesz po prostu pogotowia zamkowego wezwać? Chyba nie wzięli by strasznej kasy?
Faktycznie, to lepiej w takim przypadku szybę wybić. Zwłaszcza, że założenie nowej nie jest bardzo trudne.
Jakbyś mieszkał bliżej mnie to już byłoby po sprawie. Sąsiad (posiadacz AR 166) otwiera wszystkie samochody - za "flaszkę" by Ci to zrobił.
Michal dobrze mówi. 2 razy wzywałem speców od awaryjnego otwierania i robili to właśnie w ten sposób. Sam próbowałem przez bagażnik (przez klapkę na narty), ale się poddałem. Wystarczy klin, sztywny drut w"J" .....3 min i otwarte.
Jednak wolę wyciągnąć uszczelkę i dostać się do zamka;)
Hehe, głupi ma zawsze szczęście:D
Dostałem prezent na Mikołaja:D
Okazało się że to tylko zamek był tak zamarznięty, wkładka jest OK i dziś bez problemu dostałem się do autka:) Przez te kilka dni stała otwarta bo zamek się otworzył ale drzwi były przymarznięte, a ja nie odgarnąłem śniegu żeby zobaczyć w jakiej pozycji jest dzyndzel ten na drzwiach:)
Muszę je koniecznie zabezpieczyć olejem żeby znowu nie mieć takich cyrków.
A szedłem w pełni wyposażony w latarkę, kombinerki i wieszak metalowy na ubrania:D