Co do skóry w Alfach - to niestety nie przekonują mnie - tak, wiem, że mnie zlinczujecie ale to jedyna kwestia, która nie trafia w mój gust, wole troche skromniejsze wnętrze - dlatego skłaniałabym się ku welurowi.
Printable View
Co do skóry w Alfach - to niestety nie przekonują mnie - tak, wiem, że mnie zlinczujecie ale to jedyna kwestia, która nie trafia w mój gust, wole troche skromniejsze wnętrze - dlatego skłaniałabym się ku welurowi.
Ja z utrzymaniem materiału w czystości w swojej problemu nie mam.
Baruś może upuścisz trochę na cenie za swoją i sprzedasz koleżance :D
PS. Przy znajomościach, jakie masz, celowałbym w coś tego typu:
http://moto.allegro.pl/alfa-romeo-14...744665642.html
;)
---------- Post added at 14:27 ---------- Previous post was at 14:27 ----------
Za 23 oddam ;) (z pełnym zbiornikiem :))
Nie, nie szukam konkretnie czerwonej, chociaż ten kolor działa najbardziej :D Celuje jeszcze w jaśniejsze "pastelowe" kolory, bo moje poprzednie auta były po prostu ciemne, szukam odskoczni ;).
No przyznam, że Alfy po face liftingu ( tak jak ta Barusia ) wyglądają rewelacyjnie, ale ja przygodę z AR chcę zacząć od niższych lotów i się pomału oswajać :)
nadal szukasz zadbanej czerwonej 147?
zerknij na tą, polecam bez wahania, auto pewniak
http://otomoto.pl/alfa-romeo-147-dis...C20115694.html
wszystko co napisął Paweł w ogłoszeniu jest prawdą:)
a na żywo ten kolorek na niej powala:D
pozdrawiam
Jeju przy takim przebiegu brałbym diesla i tak jak koledzy pisali jakiegoś delikatnie uszkodzonego.Ja tak zrobiłem i nie żałuje. Bo w błedzie jest ten kto myśli, że te z allegro są BEZWYPADKOWE/GARAŻOWANE/OD PIERWSZEGO WŁ/KRAJOWE. Dla mnie to są bajki. A koleś od pierwszej alfy to pięć litrów ma chyba w snach. Moje średnie spalanie na trasie Kraków - Poznań z klimą to ok.8/9l. Co prawda wolno nie jechałem, ale w 1,6 już przy 100km/h masz 3000 Giri :P (obrotów) Pięć litrów to ona mi oleju silnikowego spaliła :P:) no co olej też TS piją i też powinnaś o tym wiedzieć. Jedno jest pewne...gdy raz poprowadzisz alfe to już po Tobie. Nie ma to jak koleś Mercedesem C hamujący na zakrętach a TY czujesz mega dużą ilość przyczepnośći i nawet nogi z gazu nie ściągasz.