Panowie - nie ma się co łudzić. Jeśli 1.9 JTDm z napędem przednim w mieście typu Kraków/Poznań/Wrocław/Warszawa pali 8-10/100 (w zależności od zakorkowania) - to w tych samych warunkach silnik benzynowy o podobnej mocy (czyli taki np. 1.9 JTS) MUSI wypić conajmniej 30% więcej paliwa. Teraz dochodzi napęd 4x4, który powoduje największe możliwe straty na przeniesienie napędu - a ponadto wzrost masy pojazdu. Z doświadczenia z samochodami Audi, które napędy quattro mogą mieć w większości wersji silnikowych, przy napędzie 4x4 wzrost spalania to około 1/100 przy dieslu i 1.5/100 przy autach benzynowych. Tak samo trzeba założyć przy Brerze V6. Skrzynia automatyczna - spalanie wzrasta o conajmniej 2 litry na 100 km.
Podsumowując wszystko - GDYBY istniała Brera 1.9 JTS Q4, to ze skrznią manualną musiałaby palić w zakorkowanym mieście w okolicach od 12 do 14.5/100. A my mamy do czynienia z samochodem o pojemności 3.2 litra - więc przy manualnej skrzyni spalanie miejskie na poziomie 15/100 powinno być uznane za niebywały sukces. Realnie kształtuje się to na poziomie niestety 18/100.