Koniczynka dla Alfy to znak ponadczasowy. To symbol który używany był zawsze do oznaczania topowych modeli Alfa Romeo od lat dwudziestych po dziś dzień.Cytat:
nie rozumiem... najpierw bezkrytycznie zachwalasz rozwiazania fabryczne (choć o gustach mozna dyskutować), a z drugiej naklejasz z boku nalepki z zupełnie innej epoki i montujesz inne halogeny....... no cóż....
Twoja fura - robisz tak jak Ci sie podoba. To nie znaczy że ma się podbac wszystkim :-)
a co do fabryki.... wiem że wyszła partia Q4 malowana w całości. Ciekawe jak wyglądały...
Z tego co wiem w latach produkcji 164, Q4 była modelem szczytowym. To że Q4 ma w oznaczeniu koniczynkę z czwórką symbolizuje jedynie napęd na cztery koła. W rezultacie to nadal ta sama historyczna koniczynka.
Oczywiście rozumiem, że można mieć zastrzeżenia wizualne bo fabrycznie nie naklejano tego znaku na błotnikach.
Halogeny są fabryczne Magneti Marelli. 164 wyjeżdzały z fabryki na dokładnie takich.
W rezultacie w mojej Alfie nie ma ani jednej nieoryginalnej części. Felgi Zendera też są w katalogu opcji dodatkowych Alfy Romeo 164 obok żółtych halogenów, foteli recaro, bagażników dachowych, łańcuchów na opony, itd... Zamawiając Alfę 164 w latach 90, po odpowiednich dodatkowych opłatach, mógłbyś wyjechać 164-ką w takiej specyfikacji prosto z salonu. Jednym słowem fabryki nikt nie poprawiał.
---------- Post added at 22:34 ---------- Previous post was at 22:32 ----------