-
Przęgląd fakt 161 zamiast stu kilku,
Filtry do gazu najdroższe kosztują po 15 zyli fazy lotnej i 5 fazy ciekłej (ja mam dwa lotnej na każde 3 garki oddzielny) to wychodzi 35 zyli wymiana samodzielna lub u znajomego mechanika- bo kanał się przydaje, teoretycznie trzeba co 15 tysięcy wymienić, ale teraz po 12 wymieniłem i przez to że tylko na markowych tankuję to filtry jak nowe były lekko przykurzone, ale jak zdjąłem to i nowe wsadziłem, teraz po 35 tysiącach je wymienię. Co do reszty to wiecej dodatkowych kosztów z obsługa nie zauważyłem
-
To mocno kolorowo to wygląda w takim razie..
-
Też się bałem tych ogromnych kosztów obsługi instalacji gazowej, ale coś ich nie widać, a zapomniałem o koszcie ustawienia gazu- kompa ale to 60 zyli od podłączenia, albo samodzielnie, a robi się to po zmianie filtrów i czasem jak coś nie gra, ale ja jeszcze tak nie miałem. W ogóle to nie wiem co by jeszcze było do roboty przy instalacji gazowej, nie wiem może zajrzeć do głowicy po 100 tysiach w jakim stanie gniazda zaworowe
A co do kolorowości, jak ktoś tankuje gdzie popadnie to filtry i po 3 tysiącach mogą do wymiany się kwalifikować, mam tutaj taki jeden punkt dozowania syfu. Tak więc wtedy to koszty są duże
-
Tylko teraz pytanie czy tendencja PB : LPG : ON dalej będzie w stosunku 6 : 3 : 8 tak jak zapowiadają :/. Jak LPG skoczy ponad 50% cen benzyny to już lipka..
-
Akcyza naLPG ma być systematycznie podnoszna do roku 2018 w najgorszym razie, w najlepszym do co najmniej 2022- wszystko kontroluję i wiecznie sprawdzam jakie są rokowania, na razie jest dobrze
Co do lipy, teraz mam za PB 5,27 (powiedzmy), za LPG 2, 79, to nawet jakby było 3,80 to by się opłacało
-
To mówisz że spokojnie można uderzać jeszcze i zaczynać "zabawę" z LPG? Tylko właśnie nie mówimy o silnikach 1.6 tylko V6 - gdzie te różnice ON vs. LPG nie będa tak wielkie..
-
No jeszcze trzeba pamiętać o kalibracji wtrysków co 20-40-60 tys. Ale to też nie są wielkie koszty, około 200 zł, a przebieg zależy od jakości wtrysków.
Bo nierówno lejące wtryski są najczęściej przyczyną problemów, bo na kompie tego się nie skoryguje, tylko wyjęcie na stanowisko i test wtrysków.
Moim zdaniem jeśli tylko się da założyć do silnika(czyli nie jts) to przy przebiegu >15 tys. lub >10 ale planach na zasiedzenie auta do starości to się nie ma nad czym zastanawiać:) tylko na fachowców nie załować. Wiele tematów jest na forum jakie podzespoły są najlepsze do jakich silników.
-
Przymierzam się do zakupu 166 albo 3.0 z lpg albo 2.0V6Tb z lpg.. Przy obecnej cenie noPB jazda tymi samochodami przy moich przebiegach (około 30k km i lepiej na rok) byłaby co najmniej idiotyczna.. A nie będę jeździl jakimś VW 1.4 TDI a w weekendy Alfą, bo lubię jeździć Alfą i kropka :) A wszyscy, którzy uważają wkładanie gazu do dobrych silników i aut to są w obecnych czasach po prostu śmieszni... No chyba, że zarabiają na głowę w domu więcej niż 7000 netto, to mogą sobie szaleć.. Ale jak dwoje młodych ludzi nie zarabia razem więcej niż 10k zł netto/mies. to wybaczcie, ale dlaczego mam wydawać 1/4 budżetu na benzynę?
Gdybym miał więcej kasy na auto to bym kupił 3.2 z LPG :) Ale szykuje się wesele... hmmm :crazy_pilot:
-
Może ktoś wcześniej podejmie temat. Założy LPG w V6 i się pochwali jak to wszystko hula. Ja do tematu podchodzę bardzo hipotetycznie bo jeszcze studiuje i obecnie mnie nie stać na V6 lub na nowsze auto w benzynie . Może za rok-półtora jak skończę studia sytuacja się zmieni :D Na razie musi mi wystarczyć 156 1.9 jtd.
Ale widzi mi się Gt szkoda ze tam jest tylko 3.2 i 1.8 które można zagazować ( 3.2 jak dla mnie nie do wykorzystania, a 1.8 to ujdzie ale sądzę ze szybko będzie za mało km )
Może ze pojawi się sprawdzona instalacja do JTS :)
-
No fakt o kalibracji zapomniałem, ale to wiosną i co rok to trzeba doliczyć 300 żyli na rok
Jak kupowałem to zastanawiałem się nad 2.4 JTD i V6, padło na V6 na LPG mimo ze ON by mnie kosztował 4,45 w dniu dzisiejszym, a co do różnić to jak brać 1.6 to porównywać go z 1.9JTD o mocy 105 KM, to wtedy można, a V6 można porównywać z 2.4 JTD, chociaż nie za bardzo, proporcjonalnie przynajmniej według mnie się trzyma to równo cały czas
Po za tym opłacalność wszelkiego rodzaju disli powoli odchodzi w niepamięć, problemy przy mrozie, cena która niedługo naprawdę odskoczy od benzynki, i koszty napraw, które w ropniakach są kolosalne w porównaniu z benzyną