Mimo wszytko uważam że trw jest lepszy i na pewno nie sypnie się szybciej niż fast no chyba że się kupi pdróbe trw to wtedy inna sytuacja :)
Printable View
Mimo wszytko uważam że trw jest lepszy i na pewno nie sypnie się szybciej niż fast no chyba że się kupi pdróbe trw to wtedy inna sytuacja :)
Moim zdaniem nie warto dopłacać do Vemy nie wytrzymała jakoś dużo dłuzej od dolnych QAP i górnych FAST. Teraz mam i dół i góre Vema gdzie wszystkie tuleje zostały wymienione na strongflex'a. Za 45 kkm przebiegu miałem już qap fast i vema, jeśli kolejny raz miałbym brać coś budżetowego to tylko FAST. Jak klekną sworznie to teraz zakładam TRW znów na poliuretanie.
PS. Ja jestem mocno przewrażliwiony na jakiekolwiek luzy więc wymieniam zawieche jak tylko pojawiają się 1 objawy zużycia stad taka frekwencja na kanale przez te 45kkm
Mam wahacze dolne oryginalne w promocji jakby ktoś był zainteresowany :cool:
https://www.autosklep24.pl/pl/p/Waha...lny-lewy/29243
https://www.autosklep24.pl/pl/p/Waha...ny-prawy/14640
i tylny prawy
https://www.autosklep24.pl/pl/p/Waha...51777718/20356
Ciekawe czymczy różni się on od zwykłego trw za 290 zlotych oprócz ceny.
Jakością wykonania i co się z tym wiąże - przebiegiem
290 to raczej górny wahacz?
Niektórzy sprzedają dolne w tej cenie , nie wiem co nimi kieruje :) bo to prawie cena hurtowa
a przecież trzeba wziąć pod uwagę koszty prowadzenia działalności itd , ale generalnie taka cena jest możliwa ...
Tyle że wahacze z TRW w zamienniku są zupełnie innej jakości po prostu, prawdopodobnie produkowane przez inną fabrykę
ale jak to "zamiennik TRW"? Podróbka znaczy?
Ja za wahacz dolny dałem coś koło 500 i po 3 miesiącach był do wywalenia. Warsztat wymienił na nowy, a stary odesłał do reklamacji.
TRW sprzedawany w czerwonych torebkach to oryginał TRW (czyli prawdziwe TRW) , ale jakościowo to zupełnie inny wahacz niż ORYGINAŁ ALFA ROMEO (zazwyczaj produkowany przez TRW)
Ja też otrzymałem ostatnio reklamację dolnych wahaczy TRW od Klienta, i zresztą górne też się trafiły, masakra
I to wraca ostatecznie do producenta, czy idzie na straty?