Myślałem nad takim dylematem całkiem niedawno...
I wyszło mi tak:
- Subaru Legacy (trakcja)
- Lexus IS (komfort)
A najbardziej chciałbym AR 159 TBi w sedanie z pakietem TI i w kolorze Alfa Rosso z ostatniego roku produkcji... ;)
Printable View
Myślałem nad takim dylematem całkiem niedawno...
I wyszło mi tak:
- Subaru Legacy (trakcja)
- Lexus IS (komfort)
A najbardziej chciałbym AR 159 TBi w sedanie z pakietem TI i w kolorze Alfa Rosso z ostatniego roku produkcji... ;)
Ja myślałem z kolei o aktualnie produkowanej Mazdzie 6 w nadwoziu sedan.
Sent from my iPhone 4 using Tapatalk
4-5 lat jeszcze spokojnie będę śmigał moją bellą... a co będzie wtedy ho ho ho kto to wie ;)
No dobra pomarzę sobie, żonie zamienie 159 na brere spider, a sobie wreszcie integrale.
Ja zamierzam pojeździć jeszcze 4-5 lat i jeśli nie będzie następczyni to prawdopodobnie coś z napędem na tył - chyba padnie na bmw F10
Za każdym razem mówię, że to już nie będzie alfa i tak jest od 14 lat. Przetestowałem przez ten czas 7 modeli. Przyszedł czas na poszukanie zdecydowanie większego auta ale koniecznie z duszą i tu mój typ pada na Land Rovera z którym pewnie będę miał też nie małe problemy :)
A ja właśnie sprzedałem swoją Alfę 159 i kupiłem Subaru Impreze wrx. Po za mocą 265 kuców i bardzo dobrym właściwością jezdnym nie ma nic. Spalanie ponad 11 litrów w trasie i brak komfortu jedzie się jak w gokarcie... Jest frajda, ale już szukam czegoś innego.
159 pojeżdżę parę lat (chyba, że zacznie się sypać to i owo, to pójdzie na handel, ale dbam więc powinno być OK). A co kupię potem? Nie mam pojęcia, oczywiście chciałbym pozostać wierny marce bo jestem wierny już 12 lat, ale jak tak śledzę poczynania naszego rządu, to zastanawiam się czy będzie mnie stać chociażby na 10 letnie seicento z LPG...
Pozdrawiam.
- Rafał