Posiadam 156 2.0 TS oraz 166 2,4 JTD więc wiele razy porównywałem te autka i jakoś trudno je porównać do siebie bo to zupełnie inne szkoły...
Róznice są dość duże.
166 prowadzi s e fenomenalnie jak na rozmiary auta i zdecydowanie widać że to auto jest o klasę wyżej w hierarchii niz 156. Wykończenie, jakość montażu itp itd.
W prowadzeniu 156 wg mnie o wiele lepiej sie zachowuje- jest jak gokart w porównaniu do 166, która z kolei jest bardzo wygodnym autem.156 się czuje całym ciałem, jest przewidywalna, sztywniejsza nieco od 166.
W 166 jest zdecydowanie ciszej mimo iz pod maską pracuje diesel. Fotele w 156 są bardziej ciasne( nie należe do cherlaków;) ale lepiej trzymają w zakrętach. Ja osobiscie wolę 166 która jest okrętem flagowym AR z tamtych lat ( w sumie to nie widze następcy do dziś). Jeżeli chodzi o utrzymanie to 166 wypada nieco gorzej, części są droższe ( co nie znaczy że bardzoo drogie).
Reasumując 156 do codziennej jazdy nadaję się wysmienicie- mimo upłuwu lat to fenomenalne auto z przepięknym wnętrzem i sportowym charakterem. 166 to rarytas i oczko w głowie, coraz ciężej kupić zadbane auto a zadbane 166 stoją w okolicach 13-15 tyś i o cenie raczej decyuje stan techniczny niz rocznik. Gdybym mógł cofnąc czas to zamiast diesla wybrał bym wersję 3.0 V6 ponieważ to autko aż prosi się o takie fenomenalne serce. 166 to rzadkie auo na ulicach i ludzie się za nim oglądają na ulicy.
Przedliftowy przód 166 w realu lepiej się prezentuje niz na zdjęciach wg mnie i jest piękniejszy nioż w wersji poliftowej , która straciłą jakis charakter. To samo tyczy sie IMO 156.
166-- autko do kochania pucowania- piękne wygodne, prestiżowe, ciche, duże, idealne na trasy...za kilka lat wersje V6 będa poszukiwane przez milosników marki IMO
156-- sport, bardzo popularne na drogach, swietne prowadzenie, i układ kierowniczy( wg mnie lepszy niz w 166), zwarte i gotowe do akcji. I fenomenalny silnik 2.0 TS który pięknie brzmi i jest bardzo żwawy...
To dwa inne światy i nie da się porównać tych aut do siebie...