A sprawdzałeś czy iskrę masz?
Printable View
A sprawdzałeś czy iskrę masz?
Lukasz, odlaczalem juz sterownik LPG ale to w niczym nie pomaga, nawet chcialem ominac wtryski gazu jak podpowiedzial GrzesiekK ale one nie sa na wtyczkach, gdzie mozna byloby je przepiac tylko wlutowane w intalacje elektr.Trzeba byloby mostkowac piny w zlaczu ale nie az taki odwazny nie jestem ;)
Andrzeju, prawde mowiac nie sprawdzalem, poniewaz z gory zalozylem ze to wina pompy a to dlatego, ze na przewodzie paliwowym przed listwa wtryskowa, przy kreceniu nawet nie "siknela" paliwem :confused:
Tu jest jeszcze odnośnie tego przewodu zasilającego pompę.Może masz inny kolor.
http://www.forum.alfaholicy.org/145_..._odpala-2.html
Lukasz, sprawdzilem chyba wszystko i nie zauwazylem nic co wskazywaloby na przyczyne awarii, no oprocz tej pompy ktora jest pod butla.
Załącznik 49190
Jak narazie szukam w miare taniego transportu do PL bo tutaj bez kanalu i tak nic nie zrobie (butla jest przykrecona od spodu).
Facet z autopomocy nawet miernika do reki nie wzial tylko od razu chcial mnie holowac do serwisu (pytajac sie na miescie ile kosztuje roboczogodzina wlos mi sie jezyl jak uslyszalem w malym warsztacie 100 euro/h )
Ale schowka nie odkręciłeś;) U mnie ten przewód ukazał się właśnie po jego wyjęciu,bo ja tego przewodu nigdzie nie widzę u Ciebie.To jest pojedynczy przewód łączony pośrodku konektorami.Spróbuj sprawdzić czy przekaźniki pstrykają po włączeniu zapłonu.Ten gaz mnie trochę rozwala bo może coś namieszał w ECU ale tego do końca przekonany nie jestem.A butla nie jest przypadkiem przykręcona do ramy a rama do blachy bagażnika?Chyba że rama butli przeszkadza Ci się do niej dostać ale i tak bym się nie poddał:) Przy wyciaganiu butli trzeba zapamiętać jej położenie (najlepiej zrobić dokładne zdjęcie) żeby po montażu wskaźnik dobrze wskazywał ilość gazu w butli.Najgorsze jest to że to jest prosty schemat.Przekaźniki,przewody,ecu,pompa a tyle to gówno potrafi problemów przysporzyć.
hehe, niezle podsumowanie ;)
Schowek to ja rozbieralem przy zmianie deski wiec problemow nie bedzie, ale z ta butla to musze zerknac bo teraz to namieszales mi w glowie,
chyba jutro pojade busem do PL a za 1,5 tyg wracam wiec wtedy bede cos kombinowal
Szczerze juz mam wszystkiego dosyc, tymbardziej ze w pracy musze siedziec po 12h a po ciemku to mozna sobie....
Tak sobie siedzę i męczę tego manuala bo jednak mam w bardziej czytelnej wersji i tak:są dwa punkty łączące pompę z przekaźnikiem.Jeden koło skrzynki bezpieczników kolor zielono-czarny i w okolicach schowka kolor ten sam.Jeżeli bezpiecznik,przekaźnik,pompa lub kablarnia jest ok nie pozostaje Ci nic innego jak wymiana ECU.W manualu jest opisane co i jak sprawdzać więc jak co to daj znać to pomogę:)
Męczy mnie ta instalka gazowa.Skoro świeci Ci się co nie co mimo wyłączonego zapłonu to obawiam sie najgorszego.Możliwe że ECU przez jakąś zwarę dostało w dupę ale nie traktuj tego jako wyrocznię.Najpierw trzeba posprawdzać najprostsze rzeczy a później się zagłębiać;) Szkoda że nie mam dostępu do Twojej lalki bo już bym tam łapy wsadził:P
Lukasz, powiedz tylko slowo a Belka bedzie Twoja na caly nastepny tydzien bo pozniej znow nia wracam do Monachium, aczkolwiek kilka razy juz slyszalem ze najlepiej byloby ja zezlomowac ;)
Wczoraj nawet rozebralem sterownik LPG, w nadzieji ze moze cos sie przysmarzylo ale wyglada na OK, niestety paliwa na listwie brak.
Dzisiaj wymontowalem schowek, przeczyscilem wszystke wtyki, posprawdzalem kable i....dalem sobie spokoj - jutro rano przyjezdza laweta i zabieram ja do Pablo Garage i niech ja Pawel wskrzesza, ale gdybys bardzo chcial to moge podrzucic ja Tobie tylko na 18-tego musze ja miec spowrotem, aby niektorym co nieco udowodnic, hehe.
Mimo wszystko, za zaangazowanie i meczenie oczu masz u mnie beczke piwa :)
Andrzej to lepiej wywieź ją do Pawła bo on przynajmniej ma gdzie robić a ja mam miejsce tylko pod chmurką:( Mi też mówili żebym zezłomował to powiedziałem trzy słowa do księdza prowadzącego i temat się zakończył.
Co do męczenia oczu to czasem tak trzeba tym bardziej że odświeżyłem sobie pewne rzeczy:)
Panowie,
powodem całego zamieszania okazała się zgnita/skorodowana wiązka elektryczna, którą wędruje napięcie z aku do komputera pod schowkiem.
Jak twierdzi elektryk, dzieje się to w autach dosyć często ponieważ przechodzi nią duże napięcie powodujące wytwarzanie ciepła, a że jest ona dodatkowo osłonięta izolacją, wspomaga to proces korozji/gnicia.
W moim przypadku wiązka ta była przegnita dokładnie pod tymi czterema przekaźnikami.
Wycięcie wadliwej części i zastąpienie jej nową, ożywiło Belle która znowu śmiga po dziurawych drogach lubelszczyzny :)
Pozdrawiam wszystkich i raz jeszcze dzięki za wszystkie podpowiedzi.
Andrzej