-
Stało się to podczas normlanej jazdy pod wzniesienie ( jak to w czarnogórze), 3 bieg (3000 obrotów) okolo 60km/h.
No akurat gaz to zatankowalem na jakiejs "no nameowej" stacji (tylko taka byla przejazdem) i zrobilem jakies 150 km do tego zdarzenia.
Mam nadzieje ze mozna normalnie jezdzic i ze jakas grubsza sprawa nie wyskoczy bo mam 1500 km do domu zanim bym blad skasowal.
Evo666
Klema odłączona. Nic nie pomoglo. Nie oczekuje diagnozy bo wiadomo ze to nie mozliwe. Jedynie rady czy to cos bardzo powaznego czy moze jakis blad czujnika mogło wywalic. Serwisow Alfy nie widzialem pod drodze.
-
kolego jeśli auto ma moc to nie panikuj ;)
jechać normalnie, może to błąd sondy czy inna pierdoła.
-
Dokładnie to co napisal KuASY, nie panikuj. Jak samochód jeździ okej, to nie ma się czym przejmować. Pewno zatankowałeś coś gorszego jakościowo, komputerowi się nie spodobały spaliny i wywalił check engine. Jak dla mnie nie masz żadnych powodów do paniki. :)
-
Dzieki Panowie za uspokojenie :). Moze wybiore sie w takim razie jeszcze na jakas wycieczke przed powrotem do domu.
Wlasnie wrocilem z plazy, 10 km i bez roznicy z bledem czy bez - autko chodzi normlanie.
-
Więc odpoczywaj i nie martw się o auto.
Kontroluj wskaźniki i tyle ;)
-
No i objechałem :), w sumie od tamego zdarzenia mineło 1700 km i wszystko wporzadku :cool:. Na autostradzie na węgrzech kontrolka zgasła (podczas jazdy), więc pewnie najprawdopodobniej był to zły odczyt z sondy albo innego czujnika od trefnego paliwa. Dzieki za uspokajajace słowa :)
-
Nie demonizujmy tej kontrolki. Jeśli silnik pracuje ok i nie osłabł to nie ma sie czym przejmować. Pewnie, wrócisz do domu to zajrzyj co tam sie dzieje. Założę sie ze będzie to pierdoła.
Edit - widzę ze akcja zakończona :)
-
Koledzy to ja też odnośnie kontrolki.Nie zdążyłem dokładnie zobaczyć ale na 90% zapalila się kontrolka od ESP.Wszystko byłoby ok gdyby to było podczas jazdy i szybkiego przyszpiszania (śnieg normalne) ale jechałem około 40 i zapaliła się kontrolka i sygnał dźwiękowy.Czy to normalne?