Printable View
Najlepiej kup sobie Ale 03/04 za rozsądne pieniądze a resztę kaski sobie na wymiany będziesz miał ja tak zrobiłem Kupiłem Ale z 03r. za 15 k i po wymianach zmieszczę się w granicach 18 kafli i przynajmniej wiem wtedy co mam a przy zakupie za 19k po lifcie możesz się grubo przeliczyć, a kobietki bywają kapryśne jeśli ktoś je źle prowadził. Pozdro i powodzenia
mnie sie to podejście nie widzi, kupuję auto takie do którego nie muszę dokładać na starcie, czyli szukam naj młodszego za 19 tys a nie starego za 15 i 4 tys wkładam , przecież to wartości auta nie podnosi przy późniejszej odsprzedaży :P
Jeździłem dzisiaj po okolicach i niestety nic ciekawego nie ma, albo biedne wyposażenie, albo lepiuch. Prawdopodobnie po weekendzie wybiorę się gdzieś dalej, mam jedną na oku z Lublina, dość blisko więc prawdopodobnie zerknę na nią. Jak nie będzie nic ciekawego, może uda się coś z Włoch sprowadzić :confused:.
Piszesz tak jakbyś jeszcze żadnego auta nie miał.Cytat:
Napisał takitam
A przynajmniej używanego.
Wartości auta nie podnosi, ale jeżeli kupujesz samochód na parę lat, to uwierz mi ze ten starszy na nowych podzespołach wyjdzie Cię taniej niż ten droższy młodszy do którego po pewnym czasie i tak dołożysz, takie jest moje zdanie oczywiście subiektywne i możecie się z nim nie zgadzać Pozdro
masz super teorię ;) nic tylko stare kupować i kasę pompować :PCytat:
Napisał Mati87
Cytat:
Napisał takitam
Lepiej kupić jak najnowszy a na rozrząd, olej, filtry i ewentualne pozakupowe niespodzianki brać kredyt. Polacy... :confused:
Ja tam uważam, że nie ma reguły na te zabawy :) Teoretycznie dużą rolę powinien grać przebieg... ale kto tam teraz uwierzy w te cyfry na liczniku.
przebieg wsadź sobie między bajki. Patrz na stan techniczny. A rozrząd oleje filtry świece w każdej po zakupie obowiązkowo.
Oczywiście 19 tysięcy mam na sam samochód, a troszkę ponad 2 tysiące na takie rzeczy jak rozrząd itd. Więc bez obaw ;).