Ja stosuję metodę rodem z maluszka: puścić sprzęgło, wcisnąć jeszcze raz, zapiąć bieg :).
Printable View
Odnośnie kłopotów z wbiciem jedynki stosowałem na poczatku użykowania prosty sposób na "dotarcie" synchronizatorów: Jesli "1" nie chciała wejść to popuszczałem trochę pedał sprzęgła jednocześnie naciskając lekko dźwignię zmiany biegów i dodając trochę gazu - bieg sam wskakiwał. Po pewnym czasie problemy z włączeniem "1" ustapiły, co najważniejsze bez żadnych interwencji serwisowych.