Printable View
Wtrącę się z pytaniem czy tak sztuka też może być tanim parchem http://otomoto.pl/alfa-romeo-166-oka...C25100224.html czy jednak okazją którą trzeba delikatnie zainwestować
dzwoniłem do gościa mówił że kupił ją w Łodzi ale nie przerejestrowaną, bo miał gość kolizje i nie zdążył zarejestrować i odsprzedał obecnemu z Dąbrowy Górniczej, OC jest ważne, przeglądu brak. Jutro jadę ją zobaczyć. Może ktoś poznaje swoją 166?
W zasadzie to auto wygląda tak jak większość z samochodów na forum tylko , że przed malowaniem.
Ogólnie dokupic kilka plastików pomalowac ,jakies felgi dac i jest git. Z tymi uszkodzonymi blacharsko jest większa pewność ,że silnikowo itp jest ok. Do tego przebieg w miarę realny.
Parę rzeczy do dokupienia napewno będzie i ogólnie blachówka do polifta tania nie jesti raczej słabo dostępna.
Jeżeli o mnie chodzi to ja jestem za. Ale niech koledzy z poliftów się wypowiedzą.
dużo części posiada do niej, lampa z lewej jest nowa valleo bi ksenon (tej firmy były montowane?) spryskiwacze też posiada tylko jak napisał składał ją do zdjęcia. Podłużnica zagięta lekko w miejscu mocowania pasa (belki) już wyprostowana, poduchy całe.
pierwsze co to też rzuca się w oczy że skoro wszystkie plastiki pod maską połamane to nie była to aż tak lekka kolizja.Tak na pierwszy montaż szły lapmy valeo. Ogólnie auto trzeba dogłębnie przetrzepać pod względem zawieszenia . A poskładanie tego do kupy ,do stanu satysfakcjonujacego będzie nie łatwe i dość żmudne z racji że alfy nie posiadają odkręcanych belek pod zderzak a wspawywane i każde uderzenie ciągnie za sobą rozłażenie się przodu na wszystkie strony.
A jak chłodnice? Wody ,oleju,klimy ,oleju w skrzyni? to wszystko jest z przodu.
Kupowanie rozbitka to jak gra w lotka, albo trafisz i bedziesz szczesliwy albo bedziesz plakal bo wpakujesz kase w zlom. Moim skromnym zdaniem to szkoda czasu. Obejrzec zawsze mozna ale okazje w przypadku samochodow to sie chyba nie zdarzaja.
obejrzałem i tak chłodnice wszystkie ok tylko klima do nabicia próba poszarpania silnikiem zakończyła się tym że urwana jest poducha silnika, cały się uniósł i zaczął mocno drgać po wbiciu wstecznego wskoczył na miejsce i było ok, sprawdzałem ją fesem i tak przebieg nie znany, błąd świec żarowych choć dobrze odpala jest ciepło, turbo było robione ale nie działa gruszka i ciśnienie doładowania nie wzrasta, dymi na czarno, długo stoi, Airbagi całe dowód zabrała policja poprzedniemu właścicielowi jako tako dokumentacji nie sprawdzałem, hamulce wyglądają na zardzewiałe ale bez rantów tył klocki trw przód nie widać, zawieszanie chyba oryginał wyglądało staro, lusterka składane, siedzenia elektryka i grzanie działa, radio działa nie wiem jak zmieniarka dałem swoją propozycje ceny niech myśli
Cytat:
Napisał Seweryn80
Jak sie znasz i bedziesz w stanie naprawic niektore rzeczy sam to zawsze mozesz kupic,zrobic, przy dobrej cenie i sprzedac z zyskiem. Jak masz to wszystko robic u mechanika to nie wiem czy jest sens.
Czyli typowe autko na handel.Cytat:
Napisał Seweryn80
Klima raczej nabita tylko sprężarka wyje.ana- w bajki gościa nie wierz.
Ogólnie widzę to tak- Koles sprowadza uszkodzoną 166- niestety w polifcie. I w związku z tym , że to polift to kosztowo koles odpuszcza. Koszt reanimacji wyniesię SPORO.
Ja bym sobie odpuścił za dużo złęgo kolego.
Turbo itp itd i do tego skrzynia która może być wisnenka na torcie...
JA Twierdze kolego , że lepiej dołożyć pare kafli i kupic auto lepsze.
Mechanicznie trafisz na to samo, ale przynajmniej blacharke będziesz miał ogarniętą- no chyba , że masz więcej kasy na zbyciu to wtedy możesz wybierać do woli.
166 w przedlifcie potrafi poważnie nadszarpnąć budżet a w polifcie licz wszystko razy 2 jak nie lepiej.:(
Do tego autko ma malowane zaciski sprejem więc poprzedni wlasciciel mogł być osobą młodą i autko raczej skatowane.
No to tylko moja opinia. JA nie jestem ani blacharzem, ani mechanikiem tylko użytkownikiem dwóch 13 letnich alficzek.
Powodzonka
To nie można poprostu kase przeznaczoną na remont dołożyc i kupić auto już sprawne, nie dość że czas zaoszczędzony to jeszcze pewność większa (chodz nie zawsze)
jeśli po włączeniu klimatyzacji startują oba wentylatory na drugi bieg to prawdopodobnie klima bedzie faktycznie wymagała tylko nabicia.Jesli tak nie jest to słabo.Niewiemy ile kolega zaproponował za to auto może na tyle nie wiele że się opłaci.Ale w takim aucie wiele może się kryć.
Optymistycznie to może być tak: malowanie ,plus poduszka ,nabicie klimy,i wężyki od overboostu ,plastiki
pesymistycznie : malowanie,naciąganie,wspawywyanie belki,kompresor klimy,presostat,nabicie klimy,nowe turbo,wężyki overboostu,zawór overboost,egr,zawieszenie skrzywione,swiece,hamulce plus opony(długo stoi) i wiśienka na koniec reanimacja AW 55-50sn.
Jest ryzyko jest zabawa:)