Falowanie obrotów w T.S ( może to jest rozwiazanie)

Cytat:

---

Napisał tomkap

Czy przepustnicapowinna być szczelnie zamknęta? Jak bym nie kombinował to u mnie jest minimalna szczelina.Na górze i na dole prześwituje słoneczko:).Ograniczników nie znalazłem mimo że odkręciłem ją całkowicie.
Może są pod plastykiem na sprężynie linki?

---

Szczelina jest konieczna i to jest parametr konstrukcyjny.Wolnymi obrotami steruje wyłącznie krokowiec , dlatego po czyszczeniu przepustnicy robimy reset parametrów adaptacyjnych (kąt otwarcia) :wink:

U mnie to zadziałało i obroty przestały falować z czego jestem very hapy :DDD

Tak na chłopski rozum,krokowiec jest sterowany poprzez ECU,a to oznacza że otwarcie klapki przepustnicy zależy od odczytu i analizy parametrów zebranych z czujników przez ECU (chyba) :roll: :?:

Cytat:

---

Napisał slow

Tak na chłopski rozum,krokowiec jest sterowany poprzez ECU,a to oznacza że otwarcie klapki przepustnicy zależy od odczytu i analizy parametrów zebranych z czujników przez ECU (chyba) :roll: :?:

---

tylko komputer i krokowiec nie bierze poprawki na zużycie mechaniczne przepustnicy

To prawda,ale z tego co wiem to kłopoty z falowaniem mają nie tylko właściciele starszych i wylatanych egzemplarzy :(

Cytat:

---

Napisał tomkap

Ograniczników nie znalazłem mimo że odkręciłem ją całkowicie.
Może są pod plastykiem na sprężynie linki?

---

Ogranicznik ( sruba na torxa ) znajduje się pod linką gazu skierowana po skosie w dół w stronę akumulatora i on ma tu decydujący wpływna domykanie przepustnicy

To moze zrobimy "konkurs" fotograficzny na najładniej wkręconą srube ogranicznika :P
A konkretnie chodzi mi o to zeby kazdy powrzucał fote na ktorej bedzie pokazane w jakim połozeniu ma srube i moze dojdziemy jak to powinno byc.

Szczegolnie 75andrew155, bo skoro u Ciebie juz wszystko ok to byloby sie na czym wzorowac

fred

ja bym prosił o jakąś łopatologiczną fotografię co mam dokręcić u siebie:)

U mnie falowanie jest połączone razem z falownaiem cisnienia oleju. Ale to pewnie normalne.

Cytat:

---

Napisał Fred

Szczegolnie 75andrew155, bo skoro u Ciebie juz wszystko ok

---

Tak właśnie taka pozornie błacha drobnostkapowodowała u mnie falowanie obrotów i jak do tej pory silniczek chodzi jak zegarek , możecie się wyśmiewać a ja bedę śmiał się z was bo nie możecie sobie poradzić z autem którym na codzień jeżdzicie :mrgreen: WSTYD

75andrew155, nie ciesz sie , nie ciesz :D
Ja wczoraj posiedzialem znow nad QVką, poprzestawialem troche nastawy na torxie i zrobilem reset param adapt.
No i musze powiedziec ze juz po 1 dniu obroty są jak żyleta:) Jedyne co powoduje ich falowanie to zbyt niskie spadanie obrotow przy jezdzie na włączonej klimie.
Z tym ze jeszcze jest szansa ze moze sie unormują po przejechaniu tych paru set km.

fred