CZyli jak oleju ubywa ale jego stan jest uzupelniany paliwem to w jaki sposob sprawdzic jego stan miedzy wymiana?
Printable View
CZyli jak oleju ubywa ale jego stan jest uzupelniany paliwem to w jaki sposob sprawdzic jego stan miedzy wymiana?
Pamiętajmy, że diesel ma DPF, który "dokłada nam do poziomu" cofkę.
I nie ma się co pastwić, nad Kolegami, których drażni pomiar na bagnecie. Jest pokręcony i taki niewyraźny. Sprawdzanie bagnetem też mnie od trzech lat mierzi... Bagnet Fiata 125 dawał wskazania jak laboratorium Discovery!
Pomiar komputera też wiadomy jaki jest... nerówność, szaleństwa przed zgaszeniem silnika i powtórnym zapaleniem dają przedziwne wyniki.
Najważniejsze jest kontrolować mechaników przy wymianie, żeby nie przelali, bo jak za chwilę DPF dorzuci, to jeździmy z niewiedzą o sporej nadwyżce oleju, która słyszałem jest gorsza niż niedomiar.
- - - Updated - - -
I malutki dodatek.
Czy Koledzy z benzyniakami pod maską mają DPF?
Bo jeżeli nie mają tego filtra to zażarcie wyśmiewajac się z innych, z tych co mają diesla sami są lekko śmieszni...;)
a skad maja miec dpf jak to tylko przy dieslach jest montowane
to takie pytanie retoryczne...mające na celu uspokojenie "sapiących"...
No niestety, sam napisałeś "pierdołę" ! Aż żal czytać takie wypociny.
Stokrotkom nie przeszkadza zawarta w spalinach dieslowskich sadza, która jest jest związkiem wysoce kancerogennym (łopatologicznie: rakotwórczym), natomiast ludziom - już tak.
PS: żeby było jasne - też nie nie podoba mi się ułomne rozwiązanie, jakie zaserwowali nam producenci, a które nazwali DPF - ale lepsze już coś takiego niż nic.
A kolega to ma problem z takimi terminami jak sarkazm czy ironia ;P
mnie tez sie oberwalo, a merytoryki za wiele w tym nie było więc nie widziałem sensu dalej polemizować.
Pozdrawiam.
- Rafal
Cześć Rafale,
Wiadome jest, że nie każdy z nas jest inżynierem serwisowym. Po to jest dział techniczny, żebyśmy wymieniali się własnymi doświadczeniami, nawet wrażeniami.
Ewidentne brednie, które moga zaszkodzić innym forumowczom trzeba stopować. Mozna to jednak robić z należytą kulturą i poszanowaniem. Bo przecież my chcemy być lepsi, chcemy się na drodze pozdrawiać, wprowadzać ramki czy emblematy klubowe.
Analizując ten temat jakoś nie zauważyłem ewidentnego przekłamania, bowiem pomiar bagnetem w Alfie jest problematyczny. A jestem kierowcą od początku lat 90tych. Zwolennicy sprawdzeń bagnetem niech to robią dalej! Ci co ufają wskazaniom komputera niech uważają, jednak pewnie nie zniszczą w 2 dni samochodu...
Widać niektórzy koledzy, zwłaszcza z beznzynką we kwri są jacyś narowiści. Powiem tak, jeśli chcemy z kogoś podrwić, to może lepiej w dziale "randki",, bo dla jaj, lub odpalmy nowy temat nowy - "ustawki"... Wtedy zainteresowani będą mogli bez uzasadnień forsować własne tezy... Czy ktoś już jest chętny?
Dlatego pozdrawiam wyluzowanych Forumowiczów!
Marek