Strzał rolki/napinacza paska wieloklinowego 2.4jtd

Auto moje już jeździ ;) wszystko pięknie chodzi ;) Ale co najlepsze po zaholowaniu auta sprawdzeniu wszystkich wtyczek głównie czujnika oleju kontrolka się już nie paliła, silnik pracuje że tak to ujmę doskonale ;) .Rolki nowe więc naprawa może nie najtańsza ,ale za to na dobrych częściach więc mam nadzieje że pojeździ sporo ;)

Panowie wymieniłem rolkę prowadzącą ponieważ po odkręceniu rozsypało się całkiem łożysko w jej wnętrzu.
Teraz nowy pasek i rolka, ładnie wszystko śmiga.. Tak jak kolega napisał przekaszała się rolka i pasek przeskakiwał..
Trzeba sprawdzać luzy rolek na boki a nie tylko czy się ładnie kręcą..

Cytat:

---

Napisał msl

Witam,
ja w sobotę w lanci 2,4 jtd też wymieniałem pasek, przyczyną tak jak ty piszesz przesunięcie i wycięcie połowy paska. Sprawdzalem luzy na rolkach wszystko OK ale nadal nie wiem co było przyczyną uszkodzenia paska. W zimie robiłem alternator i wymieniałem pasek, widać że się nie na latał. Co do kontrolki cisnienia oleju to jazda bez paska nie powinna mieć żadnego wpływu ja jechałem 5 kilometrów do mechaniora bez paska i jest OK.
Czekam na rozwój posta może coś się dowiemy.

---

Niestety po dwóch tygodniach problem wrócił, chyba będę musiał popatrzeć na rączki mechanikowi bo coś mi sie tu nie zgadza w jego zeznaniach :(

Witam,odświeżam temat gdyż mam kolejny problem z paskiem wielorowkowym a dokładniej z czymś co chyba umiera... Wygląda to tak : jadąc usłyszałem , że coś stuka z pod maski więc szybko na bok maska do góry i zauważyłem , że właśnie z okolic owego paska słychać najpierw pisk potem stuk pisk stuk i tak w kółko :( Moje pytanie brzmi czyżby kolejna rolka się posypała ? ( słychać to od str.alternatora i jedynej rolki znajdującej się pod alternatorem, która nie została wymieniana przeze mnie )

Cytat:

---

Napisał daarkooo

Witam,odświeżam temat gdyż mam kolejny problem z paskiem wielorowkowym a dokładniej z czymś co chyba umiera... Wygląda to tak : jadąc usłyszałem , że coś stuka z pod maski więc szybko na bok maska do góry i zauważyłem , że właśnie z okolic owego paska słychać najpierw pisk potem stuk pisk stuk i tak w kółko :( Moje pytanie brzmi czyżby kolejna rolka się posypała ? ( słychać to od str.alternatora i jedynej rolki znajdującej się pod alternatorem, która nie została wymieniana przeze mnie )

---

Bardzo możliwe że to po prostu alternator się sypie .

Ja miałem piski, czasem trzaski pod tytułem chodził gorzej jak traktor, klekotał jak głupi, następnego dnia tylko piski a czasem nic. Wymieniłem rolkę prowadzącą, napinacz i pasek i wszystko ładnie gra. A z takim piszczącym chyba 4 miesiące jeździłem ;)

Cytat:

---

Napisał daarkooo

Witam,odświeżam temat gdyż mam kolejny problem z paskiem wielorowkowym a dokładniej z czymś co chyba umiera... Wygląda to tak : jadąc usłyszałem , że coś stuka z pod maski więc szybko na bok maska do góry i zauważyłem , że właśnie z okolic owego paska słychać najpierw pisk potem stuk pisk stuk i tak w kółko :( Moje pytanie brzmi czyżby kolejna rolka się posypała ? ( słychać to od str.alternatora i jedynej rolki znajdującej się pod alternatorem, która nie została wymieniana przeze mnie )

---

mozliwe ze napinacz padl. musisz zobaczyc co i jak. Jakby co to rolka napinacza jest wymienna.

No niestety padło sprzęgiełko alternatora i również rozsypał się napinacz ,wszystko wymienione na nowe i cisza:) Alfa sprawiła mi niezłe wydatki przed samymi świętami ;) Co jak co ważne, że jeździ i mam nadzieje koniec z takimi wydatkami :)