Alfa użytkowa - SW 1.8 TS 140 KM.

Cytat:

---

Napisał bocian

kolega wujka od strony szwagra siostry mojego kuzyna po stronie ojca z trzeciego małżeństwa miał córkę i ona miała kolegę co miał dziewczynę co miała troje braci i jeden z nich miał ....
alfę - zepsuła mu się
wiem co piszę - alfy się psują
:lol:

---

Bocian ma rację. Podtrzymuję.

156 NADAL jeździ we włoskiej Policji i co? I mają się dobrze te auta. A tu nikt się z nimi nie patyczkuje jak z jajkiem.
Bierz tą Alfę i nawet się nie zastanawiaj.
Czemu wszyscy uważacie, że te auta są tak kiepskie, żę zaraz jako służbówka się rozlecą ;/
Przestańcie generalizować. To zwykłe auto do codziennej jazdy, które psuje się tak jak inne. I z o wieeeeeele piękniejszym designem niż konkurencja.
Ja jak najbardziej cię namawiam do kupna. Przynajmniej bedziesz się w niej dobrze czuł i miło będzie ci w pracy :)

Cytat:

---

Napisał Damian156JTD

To jak ja kupisz to profilaktycznie wymień panewki

---

Przyznam się że z tymi panewkami udało wam się mnie wystraszyć :( Dzwoniłem dzisiaj do najbliższego serwisu który specjalizuje się w Alfach i powiedzieli że przy takim przebiegu nie można wykluczyć że za jakiś czas coś może wyskoczyć z panewkami i że można je profilaktycznie wymienić. Na pytanie jednak czy załatwi to sprawę chociaż na 100 tys. km powiedzieli że niekoniecznie bo przecież może siąść pompa oleju albo wał i tak będzie po zawodach. A na koniec podsumowali że najlepiej to diesla sobie kupić bo tam nie ma tego problemu:(

No i jestem w kropce - jest jeden diesel w okolicy, dwa lata młodszy, juz po fl i też 1 właściciel polski salon. Nie sprawdzałem go bo diesel średnio mi leży - będę jeździł głównie po mieście i na krótkie odcinki. Samochód maił pełną dokumentację serwisową, kupę FV z przeglądów i napraw - z ciekawych rzeczy właściciel robił wysprzęglik i co roku coś w zawieszeniu, wszystko też w ASO. Jedna fv była na 5 tys. z 2010 roku. Przebieg 170 tys i silnik 1.9 JTDM 140 KM, samochód droższy o 4 tys.
Co byście wzięli na moim miejscu? Dodam że diesla dokładnie nie mogę sprawdzić bo za daleko jest do serwisu ASO ale po paierach widać że właściciel na wozie nie oszczędzał :)

Ja bym brał diesla , no ale jak sam napisałem dokładnie nie możesz sprawdzić , no i auto droższe o 4 tys , lecz jeśli te 4 tys nie robi Ci większej różnicy to skusił bym się

jak kolega wyżej, diesel jtd dobra rzecz, według mnie wspaniała kultura pracy i elastyczność silnika ogółem fajnie się jeździ. Po za tym silnik jtd fiata jest małoawaryjny oczywiście dobrze eksploatowany i nie katowany, posłuży parę ładnych lat.

Miałem dwie 1,8 TS, tak się złożyło że pierwszą przejeździłem 130 tys w ciągu 2 lat (oczywiście zagazowaną). Sprzedałem gdy miała 345 tys przebiegu, tylko dlatego że koleś wjechał mi w kufer. Następną sprzedałem przy przebiegu 220 tys gaz BRC, żadnych problemów z tymi samochodami nie miałem.Teraz mam 166 3.0. 2004r - bajka.
Mam okazję dość często jeździć Audi czy VW, jeszcze częściej słyszę, że Alfy to szrot, uśmiecham się tylko świadom tego, że niewielu wie jak dobre są to auta.

Podsumowując - użytkownicy benzyn doradzają TS a diesli JTD - mi tak naprawdę zależy tylko na niższych kosztach eksploatacji dlatego wcześniej myślałem o benzynie w gazie. Niestety jest ryzyko ze może wyskoczyć remoncik silnika ale za to w JTD pewnie trzeba będzie pewnie robić dwumasę za jakiś czas(właściciel jeszcze tego nie robił), nie wiem czy 140KM ma DPF bo jesli tak to troche lipa będzie w mieście. Remont TS to około 3 tys. a dwumasa? Na gazie zakładam że spali srednio 12 litrów plus 0,5 benzyny , diesel 7,5 litra więc wychodzi przy 20 tys. rocznie jakieś 2200 zł taniej na gazie :) Jeśli coś źle liczę niech ktoś mnie poprawi :)

Powiem tak - gaz napewno taniej wyjdzie. Co do tego że TS, że remonty że coś tam - sranie w banie - jak jest z pewnego w 100% źródła to brać, gazować i jeździć (jeżeli taki masz zamiar żeby zagazować) . A diesel taki bezawaryjny też nie jest. Może mniej awaryjny niż TS, ale jak TS Ci klęknie to za cenę jednego remontu diesla masz dwa remonty TS'a :D

A co do tego że serwisowany w ASO to w jednym względzie też jest minus a nie plus... Czyli wymiana oleju tak, jak zakłada producent czyli co 20 tys. km , gdzie nawet Selenia zamienia się już dawno w żur a nie olej.. Więc to akurat jest minus serwisowania w ASO :D Ale przynajmniej cała reszta pewna ;)

W tym wypadku odpowiedzią raczej jest to czy wolisz charakterystykę diesla, czy benzyny? Bo tak naprawdę, sumarycznie rzecz biorąc koszty i diesla i benzyny będą zbliżone, z małą korzyścią benzyny + LPG ;)

To sa auta uzywane wiec nie ma co tutaj generalizowac, ktore rozwiazanie bedzie tansze i mniej klopotliwe. Posiadajac ta wiedze i doswiadczenie wybral bym zdecydowanie diesla 8V. Ts wczesniej czy pozniej sie "skonczy" a koszty komplkeksowego remontu to okolice 5tys. Ts to mial byc hit. Wysilona jednostka, zmienne fazy rozrzadu, 2 platynowe swiece na cylinder, ladny dziwek silnika, trafil sie nawet balans... Niestety ksiegowi zje...li wszystko i tak mamy tykajaca bombe. Ktos tutaj zaproponowal fucusa. Bardzo dobra opcja duzo tansza w eksp. niz 156 a wybor jak zwykle nalzy do ciebie.
Acha, roznica pomiedzy 144ps a 140ps to poprostu ekologia(euro). W 140 masz juz np 3 sondy+prekaty czyli dodatkowe rzeczy, ktore moga sie zepsuc.

A może niech kolega poszuka pewnego auta w dziale bazar.

Cytat:

---

Napisał hitman047

W tym wypadku odpowiedzią raczej jest to czy wolisz charakterystykę diesla, czy benzyny? Bo tak naprawdę, sumarycznie rzecz biorąc koszty i diesla i benzyny będą zbliżone, z małą korzyścią benzyny + LPG ;)

---

Wolałbym benzynkę ale jak mam obawiać się czy wrócę z dalszej trasy o własnych siłach to diesla dam radę przeżyć. Alfa JTD ma raczej oryginalny przebieg, kilkanaście FV za wykonane naprawy i przeglądy raczej nikt by nie fabrykował. Zastanawia mnie tylko dlaczego miała wytartą gumę na pedale sprzęgła przy tak nie potężnym przebiegu. Dogadałem się,że na ścieżce bedę mógł sprawdzić zawieszenie i da radę podłączyć ją pod kompa ale kompletnego przeglądu w ASO nie będzie jak zrobić.
Jeśli ktoś by mi zagwarantował że na TS dolecę chociaż do 300 tys. bez stania przy trasie to brałbym go od razu:) Jak na razie tylko KOSA64 pochwalił się że mu TS przeleciał ponad 300 tys.To trochę mało jak na tak liczne grono Alfisti :( Chyba że rozejrzę się za pakietem assistance z lawetą w cenie :o