Napisał
sołtys
chłopaki dajcie już ku..a spokój z tym udawadnianiem sobie kto ma racje.nie ten temat. Jam mam dwie v-ki i potwierdzam to co przedmówcy pisali że naklejka na tylnej szybie ............ :d ale do rzeczy. Moim zdaniem bardzo udany silnik,gta mam 3 lata jedyna awaria to czujnik temp.płynu. 156 termostat,przepływomierz i problemy z instalacją a generalnie gubiła się masa,winą był zardzewiały przewód masowy. Niestety podłoga pod fotelem kierowcy u mnie była w stanie fatalnym(auto z 98 roku) do naprawy podłogi musiałem zdemontować sanki bo korozja doszła aż pod sanki,przy okazji zrobiłem sprzęgło q2,rozrusznik uszczelniacz pod kołem zamachowym tulejki stabilizatora i pare rzeczy które można zrobić tylo przy zdjętych sankach. Spalanie takie jak koledzy pisali wcześniej. Nie widzę dużej różnicy w saplaniu między gta a 2.5 . Również zerowe zużycie oleju u mnie w obu jednostkach gta 100tk 2.5 185tk. W 156 mam instalację gazową która spisuje się idealnie ale nie wiem jakiej marki jest instalacja. Silnik szybko łapie temperaturę ,przez co w miarę szybko przełącza się na gaz. Nie widzę również różnicy w osiągach między gazem a benzyną. Spalanie gazu na poziomie 14 litrów w cyklu mieszanym.w 156 częsciej wysiądą jakieś pierdoły związane z elektryką np:błędy poduszek .niż elementy mechaniczne silnika.zauważyłem że w większości 2.5 którymi miałem do czynienia w fatalnym stanie była chłodnica ,wysypne lamelki,korozja więc na taki szczegół również warto zwrócić uwagę.zawieszenie to standard ,co jakiś czas trzeba zrobić ale tragedii nie ma. Częstą usterką jest awaria mechanizmu różnicowego i jedynym skutecznym antidotum jest założenie q2 inaczej nie znasz dnia ani godziny :)( chyba że kupisz w automacie )przerabiałem to już u siebie i dwa razy znajomym a jak poczytasz na forum takich przypadków jest wiele.moim zdaniem jak znajdziesz auto w zdrowej budzie i nie wyjeżdżone to nie będziesz rozczarowany,ale ze 2 tysia to trzeba mieć w zapasie na początek na drobne naprawy.