U mnie tylko delikatnie kierownica wibruje ale nic nieslychac. Macie Panowie cos nie tak u siebie.
Wysłane z mojego GT-I9000
Printable View
U mnie tylko delikatnie kierownica wibruje ale nic nieslychac. Macie Panowie cos nie tak u siebie.
Wysłane z mojego GT-I9000
Opcji jest wiele :- Dwumas- Koło pasowe- Sprzęgiełko Alternatora - Problemy z klimą Pytlar : - Przeguby- Koła wyważenie- Katalizator czy nie jest zapchany (SERIO !!!)
U mnie też jest cisza i spokój, a jest to moja 3 alfa w jtd. Teraz w mrozy na zimnym to drgania na kierownicy jedynie, ale nic nie stuka, puka. plastiki nie drżą. A na wyższych obrotach to jak benzyniak chodzi, za ten gang kocham R5 :P
Kolego pytlar na 99% masz walnięte przeguby wewnętrzne. Tutaj masz taki domowy tutorial jak sprawdzić, który przegub do wymiany: http://motomax.pl/www-1/instrukcje/test-przegubow.pdf
no i najprawdopodobniej niestety to będzie przegub wewnętrzny, podpora półośki ok, ośka też cała, przy ostrym przyspieszaniu jadąc prosto słychać strzelanie, także przegub wew :/
ale to i tak pikuś, bo przy ogledzinach u mechanika wyszło, że moja dziewucha w sobote miała bliskie spotkanie ze studzienką i misa do wymiany ;(
Podepnę się pod temat, z tym że mała różnica... U mnie wibracje przenoszą się na karoserię tylko podczas przyśpieszania. Na postoju na biegu jałowym jest ok, podczas dodawania gazu również, ale kiedy przyspieszam, szczególnie na 3 biegu to czuć wyraźne wibracje. Jakieś pomysły??
Rybka, jw półosie, a dokładniej przegub wewnętrzny.
Odpowiedź jest na poprzedniej stronie, jeżeli koła są proste i wyważone to sprawdzić półosie i przeguby wewnętrzne.
Ok dzięki :) czyli jednak te przeguby... Ostatnio miałem rozerwaną marzetę w lewym wewnętrznym przegubie, ale szybko to zrobiłem. Mimo to chyba jednak za późno :) Boję się jeszcze o dwumas, ale mam nadzieję, że jest jeszcze w miarę.
Koło pasowe mam w lecie wymienione, sprzęgiełko alternatora jak i alternator mają 2 mie. poduszki wymienione. Czasami drgania są mniejsze, po dodaniu gazu przy 900 obr już ich prawie nie ma a w czasie jazdy w ogóle. Tylko na postoju i w czasie ruszania. Czasami jak chce ruszyć bez gazu to nie da rady bo całym przodem szarpie. Autem zrobiłem 140 tyś w 2 lata. Sprzęgło było wymieniane jakieś 75 tyś temu i mechanik twierdził że koło dwumasowe całe. Ale ja jeżdżę na taxi po Kraku. dodam że twardo chodzi pedał sprzęgła, tak iż czasami po całej nocy jeżdżenia kolano mi odpada. Nie chce dawać do mechesa auta, ale sam nie wiem czy rozpoznam czy dwumas padnięty.
Ktoś ma jeszcze jakieś sugestie.