Trzecia ładna, nie dość, że diesel to jeszcze z klimą więc ja bym się nie zastanawiał.
Printable View
Na wstępie podziękuję wszystkim za wypowiedzi. Odwiedliście mnie od zakupu boxera z LPG. Chyba zaczekam i poszukam TD lub JTD. Mam ograniczony budżet, bo max 3000 zł. Nie chcę kupować Golfa III, bo to takie oklepane i łatwo można kupić rzęcha. Do czerwca muszę kupić auto. Może ktoś z forum będzie sprzedawał Alfę?:)
Co do wypowiedzi turek1601, też mnie to zastanowiło, albo gość musnął pedał gazu podczas robienia fotki, albo właśnie czujniki...
hmmm chyba bez przesady awaryjność boxera,t.s. czy td/jtd jest na podobny poziomie, wszystko zależy od tego w jakim stanie kupisz auto, jak ktoś o niego wcześniej dbał i jak teraz ty się o nią zatroszczysz.
wydaje mi się, że w przypadku ewentualnej awarii boxer będzie najtańszy w naprawie.
Jak ktoś kupi TSa i trafi jak ja, to wymienia świece i olej i dalej silnika się nie czepia.
Ale jak ktoś kupi jak znajomy, gdzie każdy jeden element sterowania jest uwalony to... powodzenia :P
Generalnie może jak kolega laik to niech weźmie sobie do oględzin kogoś kto się na 145/6 zna.
Np. dla laika to ze tylne koła stoją w negatywie nic nie znaczy, a dla mnie znaczy konieczność naprawy wahaczy ^^
Z tym 1,4 to bym tak nie wybiegał naprzód. Pali tyle co 1.6, a mocy ma mniej.
- - - Updated - - -
Na szczęście są zestawy naprawcze, których koszt nie wypruwa kieszeni, jak co niektóre części ;)
Po za tym zepsuty tył dzwoni, że aż przykro więc trudno tego nie zauważyć przy kupnie.
No lepiej kupić 1.6, palą tyle samo bo 1.4 trzeba kręcić bardziej :P
Ja w sumie 3 lata studenckie jeżdżę 145 i jakoś leci, ale miałem dwa lata gwarancji od taty na naprawy ("kup w końcu to auto, ile można szukać, dwa lata Ci je bedę serwisował"), to się biedny wykosztował :D
Innymi słowy: nie pordzewiała 145 1.6 TS/1.9 TD/JTD to niegłupi pomysł. Zawiecha jest tania, byle buda, silnik i osprzęt były ok. O ile JTD i polifta za te pieniądze na pewno nie kupisz, o tyle TD albo TS 96-98 powinno dać radę. Tylko dolicz tak z 1000 zł na "pakiet startowy" czyli pierdoły po zakupie, bo zrobionego auta to nikt nie sprzedaje :P
Ja bym pakiet startowy śmiało zwiększył do 1,5-2 tysięcy, żeby potem w dupie nie wylądować :)
ja w swoją wpakowałem już ok 2 tyś i jeszcze nie jest po mojej myśli:mad: