Jeżeli poważnie myślisz o ozonowaniu i zakupie ozonatora to przedzwoń do firmy produkującej lub sprzedającej takie urządzenia a oni zaproponują Ci urządzenie odpowiednie do Twoich potrzeb.
Printable View
Zastosowałem 2 środki z Wurtha , jeden do dezynfekcji na parownik i drugi Air fresh we wnętrzu
Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
Odgrzebuję temat. Szukam sposobu na porządne odgrzybienie klimatyzacji. Ozonowanie sobie zostawiam na wiosnę, teraz chciałem użyć Wurtha. Zacząłem szukać dojścia do parownika, niestety poprzez filtr przeciwpyłkowy nie da się dostać do parownika. Na drodze staje wentylator. Dopiero wyjęcie wentylatora umożliwiło teoretyczne dojście do parownika. Teoretyczne, bo dojście jest bardzo trudne, od dołu, od strony pasażera, jeden wąski kanał, bez możliwości manewrowania. Rurka Wurtha niestety nie chce się słuchać i dotrzeć do tego miejsca. Na zdjęciu widać, że został spryskany tylko częściowo.
Stąd pytanie – czy jest jakiś prostszy sposób na dojście do parownika? Czy odgrzybianie parownika ma w ogóle sens? I czy to na zdjęciu poniżej to na pewno parownik?
Drugie pytanie – gdzie jest ten przeklęty opływ od klimatyzacji. Pogrzebałem dzisiaj sporo i nie widzę tam nic takiego.
Załącznik 178061
Załącznik 178062
Na stronie wurtha (czy też innego producenta środków) znalazłem instrukcję, która mówi, że należy wykręcić czujnik temperatury (z tego co pamiętam od strony kierowcy) i tam wypsikać puszkę odgrzybiacza. Ja tak zrobiłem i wszystko było OK.
Udało mi się spryskać bezpośrednio parownik przez przywiązanie rurki Wurtha do drutu, którym łatwiej mi się operowało niż samą rurką. Coś tam popsikałem, dodatkowo napsikałem Wurthem przez odpływ wody, który namierzyłem dość blisko ściany grodziowej, po stronie pasażera, w środkowym tunelu. Porobiłem zdjęcia, później to jakoś przygotuję i zamieszczę tutaj. Zobaczymy za kilka tygodni czy ten Wurth jest coś warty, czy szukać czegoś innego.
Chciałbym odświeżyć temat - gdzie mogę znaleźć rurkę z wylotem skroplin?
Mam podobny problem tz. dziwny zapach po włączeniu nawiewu i pomimo ozonowania i wymianie filtra kabiny nic się praktycznie nie zmieniło:/
Teraz planuję pranie wykładziny i podsufitki jak będzie ciepło. Zdemontuje fotele i może uda mi się dostać do tego tunelu z tymi przewodami.
Przydał by się jakiś tutorial na Youtube jak oczyścić to wszystko żeby nie smierdzialo.
Jeżeli nie pomaga ozonowanie i stosowanie różnego rodzaju preparatów to niestety pomoże tylko i wyłącznie demontaż modułu klimatyzacji, wyjęcie parownika i jego czyszczenie.
Walczyłem z tym problemem dosyć długo stosując różnego rodzaju preparaty do odgrzybiania, co spowodowało, że tapicerka przeszła tymi zapachami i " śmierdziało" gorzej niż z klimy.
Skończyło się na praniu całej tapicerki.
Najlepiej sprawdzało się ozonowanie, ale niestety na krótka i nieprzyjemny zapach z klimy zaraz po uruchomieniu silnika powracał ponownie.
Skończyło się na tym, że wyciągnąłem cały moduł klimatyzacji, z niego parownik i ujrzałem przyczynę problemu. W kanałach parownika było mnóstwo małych kawałków liści i nasion brzozy oraz białej pleśni, grzybni. Poprzedni właściciel musiał prawdopodobnie samochód parkować pod drzewami.
Dwie godziny moczenia, płukania, czyszczenia i parownik jak nowy. Po złożeniu całości, zamontowaniu i uruchomieniu problem znikł, żadnego smrodu z klimy.
Mam podobny problem z cuchnącym zapachem z klimy. Odświerzacze typu bombka różnych firm to tylko porażka. Czeka mnie przeprawa z parownikiem. Opiszę jak się uda.