-
Hej ja robiłem u tego majstra swoją lalkę. 5 wgniotek na drzwiach, jakieś 2,5h roboty, ale śladu nie ma najmniejszego. Gość się naprawdę zna na robocie, wachlarz sprzętu ma ogromny. Robi z dojazdem do klienta i musi obejrzeć autko przed podaniem ceny, żeby nie było niedomówień.
Ja polecam.
-
Co do Dufała. Robiłem u nich już kilka wgnieceń i są mega profesjonalni i co nie bez znaczenia bardzo szybcy. ( 3 spore wgniotki ok 30 min roboty) Ceny ok 50 zł za wgniotkę. Teraz podaja ceny z kosmosu bo mają kupę roboty i szukają jeleni to ich największa wada. Zupełnie inna rozmowa jest jak sie do nich pojedzie autem.
-
Z czym wy do ludzi. Tu niechodzi o 5 czy 10 tylko 50+.
Wydaje mi się, że taki stan zostanie do następnej wiosny bo się w tym roku niespodziewałem takiej sytuacji. Nie podoba mi się to...
Wysyłane z mojego GT-I9000 za pomocą Tapatalk 2
-
Też dzisiaj sprawdzałem na sucho. 3 średnie i 3 lekkie dupnięcia.
-
z 5 na masce i z 15 na dachu :(
-
Ja też dzisiaj przeliczyłem ilość wgniotek - wynik 61:(
-
Masakra jakaś tylko współczuć jakiej wielkości był ten grad!
-
alfa 51 :D około 18 na masce dach 18 i reszta na innych elementach :( widziałem dziś kolesia co był u ubezpieczyciela i miał 280 na samej masce dach podobna ilość szyba rozbita itd szkoda gadać :/
-
współczuje Wam koledzy, ja niemalże uratowałem swoją bellę, zabrakło mi dosłownie sekundy żeby przykryć całą śpiworem i niestety zdążyło wybić jedną dziurę na masce, niby pryszcz w porównaniu z Waszymi wozami, ale jednak kuje w oczy, trzeba się gdzieś umówić..
znajomemu ubezpieczyciel w yaris z 2009 wycenił szkody na 15tys zł! koszmar co się działo..
-
Tacie od kolegi ubezpieczyciel w Toyocie (nie pamiętam modelu) wycenił naprawę na 30 tyś zł. Tyle, że to pół roczne auto :O