Nic nei trzeba wklejać. Wybijasz szybe, na czas powrotu zaklejasz ją folią (osobiscie bym wybił tylna od str pasażera, żeby mijające mnie tiry folii nie wyszarpały) Potem kupujesz szubke używaną- do wyboru do koloru , za małe pieniądze i poprostu zdejmuszesz boczek, odkurzaczem czyścisz wnetrze drzwi, wykręcasz pozostałości z prowadnicy i zakladasz nową szybke. Proste jak drut. To jedyne rozwiązanie w takiej sytuacji wg mnie.