Napisał
Michu1
Rozkładałem ostatnio do ostatniego elementu, kupiłem zestaw naprawczy z "nadzieją" że klocki się zjechały i tłoczek zbyt daleko wyszedł ale okazało się że ciekło właśnie z pod łapy ręcznego. Kasztelan ma racje że potrafi się zebrać tam taka maź choć nie wiem osobiście czy to nie jest właśnie stary "smar" do zacisków ale dzyndzel jest uwalony :), gólnie zabawy trochę jest i o ile do zdjęcia seegera wystarczy długi śrubokręt (tak długich szczypców nie znalazłem) to żeby wszystko później złożyć potrzeba anielskiej cierpliwości ale ze ściskiem stolarskim, tulejką dociętą na wymiar, imadłem do zamocowania zacisku da radę ścisnąć tę nieszczęsną sprężynę, tylko z założeniem seegera trochę zabawy jest ale do tego wystarczą dwa długie cienkie śrubokręty, ale czy tak czy tak po 20latach warto wszystko przeczyścić, a łapa ręcznego zapieka się własnie przez nieszczelny simmering na ośce od ręcznego do którego i tak można dostać się rozbierając cały zacisk do samej obudowy, powiem tak zrobiłem i działa zajeb.... A tak poza tym adambandyta weź se poszukaj manuala od innego auta bo zaciski lucas robi nie tylko do alfy obstawiam że najprościej będzie (spalą mnie na stosie :D:D) znaleźć manual od Audi 80 budowa ta sama. Pozdrawiam