O własnie i u mnie ta linka stawała dostala sie woda i zacianła. Przelałem ja olejem i było ok.
Printable View
O własnie i u mnie ta linka stawała dostala sie woda i zacianła. Przelałem ja olejem i było ok.
Już się pogubiłam :)
Musisz rozebrać drzwi i od tego trzeba zacząć:)
Jednak nie od tego:
4 wa(c)hacze do wymiany
2przeguby
możliwe, że skrzynia biegów się zaczyna walić (automaT).
Jutro dowiem się NA PEWNO co i jak.
Ile to może kosztować?
- - - Updated - - -
(wersji ze skrzynią begów póki co nawet nie rozpatruję, wtedy pozostaje samobójstwo:)
Ojoj...Zawieszenie w 166 nie należy do najtańszych.. Ale niech się wypowiedzą posiadacze ;) A co ze skrzynią się dzieję?
Czy już znasz przyczynę ,,przymulenia'' ?
Przymulenia tak:) W sumie to zawsze wiedziałam ale zapomniałam:P Jedna świeca coś nie teges..
Witek, ..rwicy już dostaję..
Spokojnie. Zawias prędzej, czy później trzeba by było robić. Cóż- 166 nie jest tanim w utrzymaniu autem. Ale za to która z dziewczyn może się pochwalić taką?
Z trzylitrowym silnikiem? Mało która ;)
Automat to spokojne 4 tysiaczki. Sprzedaj to auto karolina. Ono Cię zje. Kup cos malutkiego i taniego w utrzymaniu bo stara 166 jest dla kogoś kto umie samodzielnie kilka rzeczy przy aucie podlubac. Każda stara duża limuzyna taka jest. Mechanicy Cię zrujnuja. To dobra rada - nie pisze tego złośliwie.
wysłane z WC za pomocą telefonu...
niestety ale przyznam racje Masie, przy tych usterkach koszt bedzie duzy a o jedna trzecia wzrosnie bo nie bedziesz tego robic sama, tylko bedzie musiala mechanikom zaplacic...
Tylko kto ją kupi taką do remontu:)
- - - Updated - - -
warto do gościa zagaić, nawet jeśli nie chodzi o skrzynię tylko o inne części?
- - - Updated - - -
http://allegro.pl/alfa-romeo-166-skrzynia-biegow-automat-2-5-3-0-v6-i3910870100.html
V6 nawet do remontu zawsze ktoś kupi. Tylko wiadomo - dobrych pieniędzy nie dostaniesz. Sprawdź najpierw skrzynię co i jak i jeżeli będzie po ptokach i koszty wymiany zbyt duże - sprzedaj auto. Kup 147 albo 156 - nawet auta do poprawek będą tańsze niż rozgracona 166 :(
Skrzynia tanio, jeżeli faktycznie w stanie bdb. Nawet bym powiedział bardzo tanio. Niestety za samą przekładkę dasz pewnie drugie tyle, jak doliczysz olej.
Jeśli chodzi o inne części to są też ludzie na forum z częściami do 166 - zobacz w dziale Bazar.
NAJPIERW jednak sprawdź, czy faktycznie skrzynia nawala, czy nie. Ja na Twoim miejscu poszukałbym jakiegoś kumatego gościa od 166 (z forum/mechanika) który Ci powie ile tak naprawdę musisz w to auto wrzucić kasy, żeby było OK. Wtedy łatwiej podejmować decyzje :)
a mnie jeszcze jedno interesuje, czy te 4 weahacze do wymiany to powiedzial Ci mechanik czy stacja diagnostyczna? bo az nie chce mi sie wierzyc ze 4 sa do wymiany, przeciez to by tluklo niemilosiernie, a moze mechanik pomyslal ze kobieta przyjechala to mozna naciagnac. wydaj 20zl na stacje diagnostyczna i sprawqdz dokladnie.
Co do skrzyni. Czy to aby oplacalne patrzac na wartosc auta?
Karolina raczej psycho fanem 166 nie jest wiec po co ma si enarazac na koszty skoro nei wie czy ona to auto chce miec w posiadaniu. Co innego jakby fura miala u niej dozywocie jak u co poniektorych psycholi tutaj:beer:
MEchanikom - jak dareme pisze- nie ma co wierzyc i trzeba brac na nich poprawke. Duza poprawke. Bo 90% udaje madrych a nawet nie wiedza co to za model alfy jest:D
Dopoki nic sie nie dzieje zlego z zawiasem- nie wali niemilosiernie to nie ma sie co przejmowac karolina. Jak zacznie walic bardzo mocno to wymien na poczatek takie cos co sie nazywa " łącznik stabilizatora" koszt 22 pln za sztuke a potrzebne sa 2.
Ja bym si eta skrzynia martwil. Co to znaczy ze cos z nia jest nie tak? Na jakiej podstawie tak KArolina twierdzis? Mechanik tak powiedział? Czy autem szarpie czy co? Jak jest ok to nie ma co panikowac.
dajcie mi ktoś numer telefonu zadzwonię i opowiem bo mam wrażenie ze to jest jakiś cyrk z tym autem
Ktoś kto się zna na 166, ma taką.
Bardzo plis;)
Alfina na chodzie! Ihaaaa!
Kiedy jakiś zjazd?:)))
I bardzo dobrze, cieszę się, że ogarnęłaś temat ;) Co z tym gazownikiem wyszło? Uwzględnił?
Bardzo fajnie się to wszystko czytało i trochę zaczęło mi się żal robić Karoliny bo dziewczyna weszła w związek z Alfą Romeo i na dzień dobry takie problemy które faktycznie zniechęcają i załamują człowieka.Ale ogromne brawa dla Ciebie Karola, że się nie poddałaś chociaż już byłaś tuż tuż i trzymaj tak dalej a przyjdzie moment, że radość z Twoich ust nie będzie schodzić jak zaczniesz bez problemów śmigać swoją Bellą :) bo wtedy się zapomina,że trochę nerwów napsuła aż do kolejnego razu i tak w koło :)
Pozdrawiam :) i życzę powodzenia oraz wiele radości z Alfki
Garos
Ostatni dzwonek żeby się zapisać ;)
http://www.forum.alfaholicy.org/zlot...ca_2014_a.html
Alfa 166 i każdy bardziej skomplikowany starszy włoski samochód to jest auto dla kobiet ... aaale ....
dla tych które mają faceta, który z tym autem robi ... tak to Karolincia będziesz za wszystko płacić ekstra w warsztatach bo sama nie zrobisz
to nie są samochody bezobsługowe jak Hondy czy lepsze modele niemieckie
ale póki co daj się ponieść radości - samochód przecie jeździ : >
Ja pierdzielę kobieto.Szacunek ogromny dla Ciebie,że się nie poddałaś i walczyłaś o 166 bo to naprawdę nietuzinkowe autko jescze 3,0 automat."Jaja" masz większe jak nie jeden facet i widać że pokochałaś Belle.Ja swoją mam już rok i tak jestem w niej zakochany ze ostatnio przejeżdzajac w pracy obok swojej Belli tak się na nią zapatrzyłem że wpadłem wózkiem widłowym do rowu :-)(Tak alfa potrafi oczarować człowieka he he.Gratuluję i pozdrawiam.
Gratulacje! Niech Bella służy jak najlepiej i jak najdłużej :D
To teraz opowieść.
Raz: mechanicy to
a. złodzieje
b. niedouczone konowały
wybrać dowolne.
c. Magicy.
(ogromna mniejszość)
Gaz założył mi pan (opcja a lub b, nie wiem). Sekwencja, instalacja roczna za 3 klocki. Pożar pod maską, wyciek gazu. Pan usiłował mi wmówić, że zmieniłam sobie (uwaga!) opaskę ślimakową. Tak, wiecie, czasem kiedy się nudzę grzebię sobie w gazie... Więc to nie jego wina, bo on takich opasek nie ma.
Wycena szkód i usterek przez pana gaziarzo-mechanika:
skrzynia biegów - ledwo dyszy - automat - 1500zł. minimalnie!
przeguby z przodu - 250zł. jeden (minimalnie)
4 wahacze do wymiany - koło 300zł jeden = 1200zł.
Suma: 1500 + 500+ 900+ robocizna? = 4200? wersja minimalna.
+ naprawienie PRZEZ MOJĄ ZMIANĘ OPASKI ŚLIMAKOWEJ (noszzz wolałam różową, co poradzę...) zjaranej częściowo instalacji gazowej. Koszt? Kto wie.
Magik:
Sterownik od skrzyni zalany, bo nagrzewnica czy coś tam cieknie.
Sterownik Magik wysuszył, poczarował, odratował, działa, skrzynia tym sposobem jednak też :)) Nagrzewnica wymieniona.
Instalacja: kable, czujnik gazu do wymiany, jakieś zawory. Kupione.Zrobione.Działa.
Dwa przeguby - kupione, wymienione, działa.
Wahacze. Magik się uroczo uśmiechnął. Wahacze są dobre, trzeba tylko zmienić tuleje. Zrobione, działa.
Poczyścił, przedmuchał, pohuhał. (Nie no robił i robił ale nie wiem co).
Kupił jakieś półksiężyce do okna, naprawił wszystkie okna, działają.
Rozebrał zamek centralny, grzebał, grzebał, jakies silniczki przemontował. Działa.
Skombinował mi nawet jakieś głośniki i mam muzę.
Płynów podolewał. Nic nie trzeszczy, nic nie stuka, alfina przyśpiesza aż miło, gra muzyczka, żyć nie umierać .
Ustawił mi nawet zegarek w aucie...
Kocham zarówno alfinę jak i pana Magika.
Koszty u Magika, 1900zł. wszystko.
W razie gdyby się znalazł ktoś kto nie ma hajsu, sam nie umie, i patrzy na alfinę smutnym wzrokiem, dysponuję numerem.
Teraz ogarniam zloty, z tym, że nadal nie umiem jeździć :)
Ps: mam jakąś wersję sport i mogę jeździć jak na biegach, i jakie przyśpieszenie!!!:)
gratulacje za cierpliwosc :) tym sposobem nauczylas sie, gdzie robic swoja alfinke - wydaje mi sie ze wiekszosc z nas ma jednego zaufanego, ktoremu oddaje auto wtedy kiedy sam czegos nie moze zrobic :)
e no 1900 zł to kupe kasy ... niektórzy w przypadku lepszych modeli tyle wydają w 3-4 lata ...
na przykład ja, gdy miałem Lancie Kappa ... choć z Alfą na razie jest bardzo dobrze, 300 zł w ciągu 5 miesięcy
taa, tylko ja nie robię rozrządu ani z progami ... nie jest mi to potrzebne, reszta sprawuje się elegancko : >
Podziwiam Cię Kobieto- chyba jak większość forumowiczów tutaj :)
Jesteś takim "Rodzynkiem" na całym forum bo kobiet tu jest niewieeeele
Cholernie podoba mi się to ze jednak się nie poddałaś i fure naprawiłaś. 166 jest przecudownym autem i naprawdę odwdzięczy Ci się wygodą i osiągami na drodze
Puki co powoli się ucz i nie szalej na drodze :D
Bezawaryjności dla Ciebie!
Panowie, co u Was?
Kocham Alfinkę, kocham, kocham.. i NA PEWNO NIE ODDAM PO DOBROCI :)
Pytanie z serii moich, czyli dla Was brzmiących durnie:
mam ponoć telefon pokładowy...cóż to jest i jak mogę tego używać?:)
Pozdrawiam!
Obok wyświetlacza powinnaś mieć wejście na katrę. Kupujesz starter i bez wyłamywania małej karty wkładasz całość.
Trzeba było zapytać tydzień temu :P
W nju mobile była promocja do 30 kwietnia: kupiłem starter za 5zł, doładowałem i mam bezterminowo ważny numer :)
Kartę wkładasz tak, jak koledzy pisali. Komp wykryje SIM i.. działa. Możesz dzwonić, odbierać i obsługiwać SMS'y. Słychać dobrze, zarówno ja jak i mnie, radio/CD wycisza automatem jak ktoś dzwoni. Jest nawet kilka dzwonków do wyboru, niestety wszystkie do bani :D
Albo jak masz dawną erę (t-mobile) to wydadzą Ci dubler karty (tandem) i będziesz miała ten sam numer w telefonie pokładowym. Tylko przed wejściem wyłącz komórkę żeby dwa na raz się nie logowały.
Małym utrudnieniem jest tylko konieczność ręcznego przeklepania kontaktów do komputera auta.
Ściągnij sobie z neta (chomik albo coś) instrukcję do ICS`a. Tam masz wszystko ładnie opisane co i jak zrobić.
ale fajnie. W weekend zamienię się w małego majstra. Czekajcie efektów. Prawdopodobnie przy okazji zepsuję silnik :))))))
ps: czyli nie ma szans żeby mój playowy, w miarę młody numer zdublować?
Nie, play nie ma usługi dublera karty. Musisz wrzucić inny numer i przekierowywać rozmowy (odpłatnie).
W Virgin masz karte na 365 dni po dowolnym ładowaniu więc można za 5 pln rocznie mieć ważny numer.
Ale tu nie o to chodzi bo taką opcję ma większość operatorów (nie tylko wirtualnych). Problem polega na tym że masz dwa numery i nawet jak przekierujesz rozmowę przychodzącą (za co Cię skasują) to dzwoniąc do kogoś już będzie obcy numer. Dlatego niewielu korzysta z tego gadgetu w realu. Ja miałem w poprzedniej i używałem (z erą). W obecnej nie mam telefonu i gra nie warta jest świeczki przekładać te wszystkie graty jeszcze dla takiego problemu. Ale dla Karoliny to może być dobra opcja, bo jak widzę kierowców zmagających się z autem podczas rozmowy to nóż w kieszeni mi się otwiera..... a co dopiero kobieta która jeszcze musi się malować :sarcastic:
Tak ale większość ma tylko na odbieranie. Wiem, że to nie jest to, ale jako awaryjny albo do rozmów z kochanką lepiej mieć drugi numer :P