W mega abstrakcyjnych cenach, jak egzotyczne wakacje na "lajkiki"
Wysłane z mojego EVA-L09 przy użyciu Tapatalka
czy ok 5tys to Twoim zdaniem abstrakcyjna cena za nowa?
Za nowa ktora tez moze pęknąć. Lepiej było by kupic nową z 2.4 175. Pewnie tansza bo nie ma popytu
nowa wytrzymac powinna lekko 200tys km, ale kupno dobrej używki ze 156 to tez rozwiazanie czesto stosowane przez forumowiczów(przekladka z konikami od 156!)
Za 1500-2000 można kupić goły silnik do 156 20v....
Nawet bym się nie zastanawiał, a częściami (poszukiwanymi) jakie zostaną można obdzielić kilka spektakularnych awarii na forum.
Też bym tak zrobił. Ale nie kupując silnika gdzie lał wtryskiwacz :)
Wysłane z mojego EVA-L09 przy użyciu Tapatalka
peknie tak czy siak. Tu nie dpf jest winny, raczej dlugosc samej glowicy i znacznie ciensze scianki niz miala 10v, ktore nie mialy tendencji do pekania. PDF ma wplyw, ale to 20v jest temu winne. Na fb ktos sie kiedys chwalil, ze zrobil prawie 300 k km z dpf i glowica nie padla.
Może używał auta zgodnie z przeznaczeniem czyli jeździł tylko w trasach gdzie wypalanie następuje co 800-1000km, a nie co 200-300km jak po mieście bo komuś się ubzdurał duży dizel do kręcenia wokół komina. Druga sprawa w 156 i 166 w wersji 20V chyba nie było aż tak częstych przypadków pękania jak w 159, a różniły się miedzy innymi DPF. Pekanie imo następuje przez zbyt częsty wzrost EGT jak pisałem stronę czy dwie wcześniej, a przyczyna jego wzrostu może być i DPF i np. lejące wtryski czy niedomagające turbo.
A co ma temperatura załączania wentylatorów, do pękania głowicy między zaworami ?. Jest to tylko i wyłącznie wina DPF. Polecam sprawdzić temperatury na sondach EGT, skoro potrafi być na pierwszej ponad 1000st.
Załącznik 226980
O to chodzi, 1500 to min na 3 biegu + tempomat, nizej sie nie da. Ale jeżdżę 1600 a najczęściej 1750, rzadko wychodzę ponad 2500.
Zależy jak ludzie płynnie jadą, często przyśpieszają, dojeżdżają do kogoś i tworzy się zator. Gdyby tak jeździli płynnie ze stałą prędkością to było by mniej powodów do narzekania. No ale cóż w mieście trzeba być tym który nie pozwoli poprzedzającemu pojazdu dojechać pierwszemu do świateł Hahaha.
Spalanie w mieście Komputer od 8 do 10, Dystrubutor: poniżej 9L. Na trasie to sama przyjemność, komputer 4,5 do 7, dystrybutor w okolicach 6L. Największy dystans z pełnego baku do rezerwy to 950km czyli (60L/950km) * 100 = 6,3L/100km średnio.
L
Bardzo mi się podoba dźwięk jak zacznie DPF wypalać, ale muszę się go pozbyć.Na mieście wypalanie DPF występował u mnie raz na pełne tankowanie. Na trasie 2-3 razy na pełne tankowanie. Najgorsze jest to że jak jesteś już na mecie (tutaj tyczy się miasta) a musisz wysiąść, albo staniesz w korku czy też na długim czerwonym, a DPF się włączy to tylko się przyczyniasz do ewentualnych uszkodzeń, nie odrazu ale taka operacja powtarzana setki razy w końcu na czymś się odbije.
Wtryski trzeba przepalać a żeby je przepalić to minimum 3000tys obr :D
Ten sam co upalal auto po czipie? ;]
Upalał, zaraz upalał.....gdy jadę z nim moim autem autostradą 130 km/h to twierdzi, że marnuję autostradę :)
Czyli można przyjąć, że nie stało się podczas niedzielnej przejażdżki do kościoła.
2-3 razy na pełne tankowanie to w najlepszym wypadku co 300-400 km
Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
dlaczego pękła kolejna głowica ? to wypadałoby zgłosić do fijata , niech sie ch---je ustosunkują, vel sprzedadzą nową głowice za powiedzmy 3k pln
co się będą ustosunkowywać, jest trochę tych pęknięć, ale nie aż tak strasznie jak na auta których nie produkują już co najmniej od 6 lat, większość nalatała kilkaset tysięcy km. generalnie każda marka na takie przypadki się wypina, a nawet na bardziej nagminne przypadki w znacznie nowszych autach (albo autach na gwarancji - patrz VW i pokrewne problemy ze gigantycznym spalaniem oleju czy naciągającymi się łańcuchami rozrządu po nawet 30tys km).
w ASO mogą Ci dać jakąś zniżkę na części/robotę, ale to jak masz auto u nich regularnie serwisowane, wszystkie przeglądy tip-top nieprzerwanie od nowości itp, a tego nikt nie robi w aucie 6-12 letnim. Tyle że w ASO głowica kosztuje z 10tyś i robota droższa, więc rabat na nic skoro za 5 można kupić z innego źródła nową a za parę razy mniej używkę ze 156 175KM.
Panowie, ja nie wiem co wy tak delikatnie jeździcie tymi samochodami, dla zdrowia dwumasu bieg powinno się zmieniać w okolicach 2500 obrotów, ja śmigając do pracy 120 km/h na 6 biegu mam 2000 obrotów, nie raz jak przycisnę to chwilowo podchodzi pod 4000... A tu czytam że jeździcie na 1600 obrotach? Bez przesady....
Wysłane z mojego D6603 przy użyciu Tapatalka
To juz chyba wiem skad u niektórych to spalanie rzędu 6l ;)
6l w 2.4? Jeszcze nigdy takiego spalania nie widziałem u siebie.
W trasie to poniżej 8 mi ciężko zejść.
Ja mam 2.4 w 166 na 230kunia prawie i w trasie zejdzie na 6.5l przy 130kmh
Wysłane z mojego EVA-L09 przy użyciu Tapatalka
Na komputerze to może nawet wyjść 2/100km, (pod warunkiem, że się zdejmie nogę z gazu ;) hehe
Sprawdźcie sobie te 6.5 i podobne wyniki przy dystrybutorze.
Chwilowe spalanie można sobie wsadzić między biegi.
Ja sprawdzam zawsze z dystrybutorem, w 166 i 156 jest możliwe takie spalanie w 2.4 20v :)
Wysłane z mojego EVA-L09 przy użyciu Tapatalka
Jak przy dystrybutorze, to ok. Chociaż ciężko w to uwierzyć. Ale jeśli faktycznie, to nic, tylko się cieszyć. Mi ciężko zejść poniżej 8.5 ;) No chyba że trasy po krajowych drogach (autostrady wychodzą podobnie jak miasto :/
Na lince holowniczej można bić rekordy. :D
Raz jak jechałem sam i wyjechałem za wcześnie, to miałem 6,4 na dystansie ok. 75km. Ale poza tym jeszcze nigdy poniżej 7,5 na całym baku nie udało mi się zejść.
Gdyby Alfa paliła w trasie 8 litrów nie sprzedałbym swojej 330xi.
Dziś przejechałem 750 km i spaliłem 6,7 z komputera, które jest idealnie zbieżne z dystrybuteorem
Przy stylu jazdy jaki opisałeś można zejść poniżej 7l ;) Ja np. staram się nie jeździć z ciągłymi prędkościami poniżej 2k obr. Przeważnie przelotowo w trasie mam 2-2,5K obr zmiany przy minimum 2,5K a przeważnie pod 3K. Przy wyprzedzaniu spokojnie do 3,5 lub lekko wyżej i robi mi się w trasie 7,5 ale wtedy jedzie mi się najlepiej. Wiec rożni ludzie, różne style, rożne spalanie :)
Poniwnie... po co skoro maksymalny moment masz przy 1500 rpm
Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
Już myślałem że tylko mi nie wychodzą takie wynik spalania 6l i poniżej nawet w 159 1,9 150KM, miałem 156 2,4 175KM, mam 159 1,9 150KM, 166 2,5 140KM czasem na trasie udaje mi się zejść do 6,5 ale jak jadę w nocy. Jechałem z znajomym jego 159 8v jemu na kompie 5,5 ja ją dosiadłem nagle coś komp oszalał i spalanie 7,2. Tylko jest małe jedno ale ja nigdy nie miałem kłopotów z EGR, wtryskami i turbiną ale moim samochodom nie są obce obroty nawet powyżej 4 tyś tak do czerwonego pola. Co do pękniętej głowicy zaryzykowałbym i spawał w dobrym warsztacie potem nowe gniazda uszczelniacze, polerka zaworów. Powiem tak przechlapane taka awaria koszty straszne. Jak masz silnik na wywalony nie wiem czy nie warto zobaczyć co się dzieje na dole w jakim stanie panewki.
U Ciebie tak u mnie nie. Z reszta nawet jak bym miał 210 nie turlał bym się z prędkościami obrotowymi 1500. To, że ma maks moment nie znaczy, ze trzeba tak nisko trzymać bo każdy kumaty wie, że przy niskich prędkościach cały układ korbowo tłokowy i układ przeniesienia napędu ma najciężej ;]
Co tam układ że ma ciężko i się sadza osadza 0,5l mniej pali :) mniej się tankuje taniej się jeździ tylko kurcze czemu potem są takie problemy z autem i czemu te naprawy są takie drogie...
Witam panowie a jak się sprawa ma co do obrotów w przypadku automatu ? Mi w normalnych warunkach bieg zmienia przy 2100 obr i trzyma od 1.5-1.8 , to co nam automat poprawiać a może ręcznie biegi zmieniać hehe
Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
Zauważ, że
a) automat ma inne przeniesienie napędu
b) z automatem nie występowała wersja o mocy 210KM z max momentem przy 1500obr tylko 200KM z max momentem przy 2000K. Przypadek? Nie sadzę ;]
Zmiana w górę następuje zawsze powyżej 2000 obr. Redukcja poniżej 1350 obr. Jeśli jest wzniesienie a mam 4 i zaczyna się męczyc to sam redukuje bieg. Jeśli w takiej sytuacji mam 1750 obr ( czy też 2k) to już nie redukuje jak również nie słychać męczenia układu. Tempomat pozwala na jazdę poniżej 1500 obr od 4 biegu ale słychać wtedy rzężenie najgorzej na wzniesieniu ale wtedy zrobi redukcję, jeśli w wyniku redukcji jest mniej niż 2k obrotów to nie podniesie biegu. To wszystko co potestowałem z ciekawości jak będzie się zachowywał. Automat nie zrobi redukcji poniżej 1500 obr przy 3 biegu jest to min na tempomacie.
Jeśli chodzi o spalanie to na trasie przyspieszam tempomatem a nie nogą. Wszystko gładko sobie chodzi i na wskazaniu nie wybiega powyżej 15L, jeśli próbuje z nogi to wychodzi wskazanie ponad 20L a nawet i 30. Te delikatne dysproporcje odbijają się na wskazaniu z dystrybutora i zaczyna robić się większy rozjazd im częściej butuje. Taka sytuacja ma miejsce w mieście. Poza tym efekt niższego zużycia w q-tronic wynika z faktu hamowania silnikiem podczas gdy mało kto w manualu to robi albo i rzadko. Gdzieś czytałem że manualna ma niższe zużycie niż automat. Podejrzewam że dlatego iż na manualnej można jeździć na dużo niższych obrotach niż w automacie nawet na semi.
Tryb sport zmienia biegi na wyższych obrotach z kolei tryb Winter rusza autko z 2 biegu i trudniej wejść w poślisk.
Może masz w 210KM...ale co z tego.
Nie po to kupowałem 2.4 żeby jeździć jak dziadek Octavią na TAXI. Masz może 210 więc nie masz tego świadomości, ale w 200 turbina wstaje dość późno i jażda w takich warunkach na pewno do komfortowych nie należy. Ja u siebie w trasie muszę zmiany biegów dosyć mocno przeciągać po to żeby dynamicznie się przemieszczać. I nie widzę też powodu dla którego miałbym niszczyć sobie dwumasę i tuleje korbowodowe oraz odbierać sobie przyjemność z posiadania 159 tylko po to, żeby obniżyć sobie spalanie.
Akil,
jak tam, autko juz sprawne? Glowica spawana, czy dorwales jakas sprawna? Duzy koszt lacznej naprawy?
Pozdro!
Czekam cierpliwie, na dniach będzie do odbioru.
Glowica kupiona, sprawna + sporo nowych elementów do głowicy, uszczelki, dźwigienki etc... Ale to nie byl jedyny problem:
Turbo - regeneracja
Listwa wtryskowa wymiana
Kolektor ssący i wydechowy - wymiana
Sprzęgło alternatora - wymiana
EGR wiadomo, DPF również wiadomo
Usuniecie klap wirowych
Filtry wszystkie
Płyny również
Termostat
Wtryski 5x regeneracja
Nowy rozrząd a dopiero wymieniałem w luty/marzec... szkoda ryzykować bo pasek wielorowkowy był naciągany śrubokrętem :-/, pompa wody musi być wymieniona z uwagi na to że tym autkiem wracałem 200km i możliwe że zamiast wody to powietrzem sobie dmuchał
Jak walneło to sporo elementów, i nie powiem, mocno szarpneło mój portfel. Ja to przeżyję ale żona! Gdyby nie te wszystkie elementy zeszło by poniżej 5k ale jest znacznie smutniej patrząc na to jak portfel stracił na wadze ;P
Jak mam wyjechać od QBA to wolę aby doprowadził wszystko do końca i mieć spokój na długi czas... bo pewnie jeśli teraz większości tych elementów by nie zostały naprawione to pewnie nigdy bym już tego nie zrobił.