Myślę że jego wyjątkowość tkwi właśnie w tym, że to RWD z dołączanym przodem.
A na forum jak to na forum, jedni twierdzą że wspaniały, drudzy sugerują że w ogóle przodu nie dołącza :lol:
¯\_(ツ)_/¯
Printable View
Myślę że jego wyjątkowość tkwi właśnie w tym, że to RWD z dołączanym przodem.
A na forum jak to na forum, jedni twierdzą że wspaniały, drudzy sugerują że w ogóle przodu nie dołącza :lol:
¯\_(ツ)_/¯
Może jako osobie, która nie wie do czego służy tylny dyfer się wydawać, że różnicy nie ma. Jest to bardziej zaawansowany układ niż zwykły haldex, chociażby dlatego, że w Q4 masz skrzynię rozdzielczą jak w prawdziwym, 4x4. Tylna oś nie jest preferowana tylko stale napędzana - przód wedle zapotrzebowania. Pierwszy najbardziej podobny układ, który mi przychodzi do głowy to aktualny X-drive z BMW. Generalnie układy AWD łączy to, że jedna oś jest stale napędzana a druga dołączana, i tu Alfa ameryki nie odkryła i chyba nigdzie nie próbowała tego udowadniać. A co do ekskluzywności, chyba próbujesz przeforsować jakąś opinię, bo na tym forum ten temat jest dość mocno kontestowany. Natomiast faktem jest, że od strony inżynieryjnej Alfa podniosła poprzeczkę w segmencie, wystarczy zobaczyć jak zaprojektowane i zbudowane są auta konkurencji.
Nie widziałem tutaj szczegółowych informacji o konstrukcji napędu Q4 w Giulii i Stelvio, więc trochę poszperałem i załączam dwa linki, które mniej więcej opisują kto i co produkuje dla Alfy:
https://www.magna.com/company/newsro...a-romeo-giulia
https://moparinsiders.com/technology...-drive-system/
Niestety nie jest to torsen (ale od torsena odeszło nawet Audi w ostatnich modelach...)
Z tego co się dowiedziałem, to przedni dyfer jest otwarty i nawet w TI Performance Pack szpera (LSD) jest dostępna tylko z tyłu.
Chyba warto tu zacytować kilka fragmentów technicznych z tego artykułu (tłumaczenie by Google):
Aby jeszcze bardziej poprawić dynamikę i obsługę pojazdu, Alfa Romeo zdecydowała się na wyjątkową cechę systemu Q4: różne przełożenia skrzyni biegów między przednią i tylną osią. Nawet w wariantach bez rozłożonych opon, pozwala to na szybsze wychodzenie pojazdu z miejsca dzięki wczesnej stabilizacji pojazdu. Konstrukcja ta umożliwia przyspieszenie wcześniejszego skrętu niż pojazd z napędem na wszystkie koła bez tej funkcji, co oznacza użycie tych samych przełożeń w przedniej i tylnej osi.
Aby móc zaoferować ten poziom wydajności, cały system został zaprojektowany z wymagającymi, innowacyjnymi specyfikacjami: aktywna skrzynia rozdzielcza (ATC) została zaprojektowana tak, aby szybko i dokładnie dostosować ilość momentu obrotowego wysyłanego do przedniej osi, natychmiast modyfikując zgodnie z dostępną trakcją, żądaniami kierowcy i dynamicznym zachowaniem pojazdu.
Czasy reakcji są odniesieniami w tej klasie: system może wysłać prawie 1000Nm na przednie koło zębate różnicowe w czasie poniżej 150 milisekund i zmniejszyć z 1100 Nm do 100 Nm w zaledwie 120 milisekund. Q4 może wytrzymać intensywne użytkowanie, np. Jazdę do granic wytrzymałości na torze wyścigowym lub na nawierzchni o niskiej przyczepności, rozpraszanie bardzo wysokiej energii w zespole sprzęgła bez dodawania zewnętrznych układów chłodzenia. Ta konstrukcja jest unikalna na rynku, jest w stanie zagwarantować ekstremalnie dynamiczną, długotrwałą jazdę bez przegrzania.
System aktywnej dystrybucji momentu obrotowego Alfa Romeo Q4 (Active Transfer Case lub ATC) ma również niezrównane poziomy momentu obrotowego na wejściu / wyjściu w swojej klasie, będąc w stanie przyjąć moment wejściowy do 5000 Nm z przekładni i dostarczyć (stosunek 1: 1) do 1200 Nm do koła zębatego przedniej osi za pośrednictwem przekładni łańcuchowej, która zapewnia cichą, wydajną i niezawodną pracę dzięki swojej pumplalnej konstrukcji.
Ta osobliwa strategia działania sprzęgła, umożliwiająca czystą jazdę RWD w normalnych warunkach, pozwala na wysoką wydajność i mniejsze zużycie paliwa w porównaniu z innymi rozwiązaniami AWD dostępnymi na rynku.
Przedni układ różnicowy Alfa Romeos Q4 jest wyjątkowo kompaktowy i lekki. Jest również bardzo wydajny dzięki specjalnym elementom konstrukcyjnym, które zostały zaprojektowane w celu ograniczenia strat oporu do minimum. Ogólny wzrost masy układu AWD, w tym przednich półosi, jest mniejszy niż 110lbs z olejem, co jest fantastycznym osiągnięciem.
Kurde, jakbym czytał wystąpienie polityka :)
Wiem, że wygłupy Clarksona ciężko nazwać rzetelnymi testami. Ale w The Grand Tour wzięli Stelvio, Macana i Velar'a i zarówno Stelvio jak i Macan po katowaniu na błocie odmówiły posłuszeństwa. Nie wiem dokładnie co się przegrzało - czy skrzynia, czy silnik, czy właśnie napęd.
Panowie odgrzewając tzw. przysłowiowego kotleta. Spadł śnieg. Gdzieś więcej gdzieś mniej. Osobiście mam dom usytuowany w połowie wzgórza co czyni wyjazd w zimie kiedy pług nieprzyjechal małym wyzwaniem bo mam delikatny podjazd (długość ok 5 metry) z działki do drogi gminnej a tam 2 opcje. 1 to skręt w prawo z działki i podjazd ok 100metrow pod górę do głównej drogi lub zjazd 50 metrów w dół znowu zakręt 90stopni i podjazd 80metrow gdzie ostatnie 7 metrów to nachylenie 10% które kończy się odrazu skrzyżowaniem. Myślę na stelvio Q4 tak żeby żona bezstresu wyjeżdżała w zimie jak to obecnie robi Qasqhaiem 4x4. W podbramkowej sytuacji blokowałem napęd w nissanie i dralowalem aż miło. Jak u was w obecnych warunkach spisuje się ten napęd w Alfie i nie chodzi mi tutaj o jazdę po płaskim terenie bo z tym to i tylno napędowymi dają sobie radę.
Wysłane z mojego SM-G950F przy użyciu Tapatalka
To odnośnie tematu i odpowiedzi na pytanie kolegi [MENTION=87590]TiDzeJ[/MENTION].Dojazd do mojego domu to dwie opcje. Dłuższa, ale równa i paska droga, drugi wariant to dość stromy podjazd na długości ok 20-30 metrów
Przedwczoraj na tym właśnie podjeździe dzieciaki przez pół dnia zjeżdżały na sankach i zdrowo go wyślizgały. Oczywiście ośka nie miała szans, Suzuki Swift które nie dało rady sąsiadka zaparkowała roztropnie na przeciwko podjazdu i poszła pieszo. Moja żona A5 2.0 tsi w quattro, ok to jest już ultra quattro, a nie prawdziwe quattro,dojechała do połowy i nie dało rady, zsunęła się. Sąsiad BMW 5 z xdrive, mniej więcej podobnie z tym, że zsuwając się staranował tyłem zaparkowane Suzuki... Moja Włoszka wdrapała się bez problemu. Nie wiem może kwestia kierowców, ale byłem pod wrażeniem bo było naprawdę ślisko
O miło to slyszeć, ja jeszcze nie próbowalem swojego Stelvio w takich warunkach, natomiast podobne sytuacje mialem w Subaru legacy gdzie był prawidziy 4x4 stały a Forester mimo że napęd niezly to ze względu na automat już nie miał centralnego mechanizmy i gorzej to wyglądało. Ciewaky jestem jak Stelvio wypadnie. Nie wiem czy naped w Q jest identyczny z pozostałymi wersjami czy może jest jakaś róźnica ...? Śnieg spadł to trzeba potestować ;)
Subaryna (Florek) ostatniego weekendu po serpentynach Karpacza dostał po dup... :) Każde wyjście z zakrętu Selvio to ginące w lusterku Subaru. Tam gdzie Stelvio lekko tylko tyłem płużyło i później już jak po sznurku , to Subaru jeszcze z 100 metrów bokiem i walczyło o odzyskanie przyczepności.
Przy podjazdach po stromą górkę większość aut spuchła, nawet 4x4 Suzuki Vitara, czy Audi Quattro miał duże problemy, to Stelvio kiedy chciałem to zatrzymywałem, kiedy chciałem to ruszałem - zero problemów. Faktem jest , że mam mega zimówki i ruszanie "z głową" , a nie na pełnej mocy...
Napęd jest rewelka..... !!!!!!
Potwierdzam. Na stelvio zaśnieżona droga nie robi żadnego wrażenia, idzie jak burza i doskonale się trzyma drogi :D jest mega :D
Trochę mnie to dziwi, bo napęd Q4 nie umywa się do subarowego S-AWD - oczywiście w wersji z centralnym mechanizmem różnicowym, względnie z przekładnią planetarną, czyli z wyłączeniem 4EAT.
Opcję są moim zdaniem następując: jeżeli w Subaru był stały napęd na 4 koła, to kierowca bawił się zapinanie boków, względnie miał jakieś badziewne opony. Możliwe też, że była to jakaś słaba wersja silnikowa i tracił na prostej. Szczerze nie widzę innej opcji.
Jeżeli napęd nie może być stały, to z dwojga złego już wolę dołączany przód, a nie tył. Nie zmienia to jednak faktu, że Q4 w porównaniu do dobrego, stałego napędu na 4 koła wypada co najwyżej przeciętnie.
Jest tego dużo, ale takie przykładowe:
https://youtu.be/fbGXmbXvcN0
https://youtu.be/5_e5QuiKHFU
Własnie o to chodzi że nie ma czegos takiego jak sAWD Subaru to znaczy pod tą nazwą kryją się bardzo różne napędy -ja miałem dwa Subaru i w Legacy z 2008 r z manualną skrzynią był doskonały ale już w foresterze XT z 2014 r, który wychodził tylko z automatyczną skrzynią CVT mam nieco gorsze AWD -nie mówie że złe ale czasami da się odczuć poślizg przednich kół przy ruszaniu a w legacy w tych samych warunkach nie wystepował. Tam był naped mega dobry a w Forku z 2014 już nie jest idealny. Legacy bez problemu chodziło bokami, a Forek raczej z tendencja do rycia przodem. To samo nazwa quatro - wychodziły torseny i haldexy także temat bardzei złożony. Q4 jeszcze nie testowałem tak porządnie ale w normalnej jeżdzie sprawia na prawde dobre wrażenie, nie wiem czy nie lepsze od Forka XT który mam cały czas i czasami jeżdze, ale musze zabrać Stelvio na jakiś plac i sprawdzić ile to warte.
To też chociaż ale czuje że na lekkich wzniesieniach gdzie do tej pory jeżdziłem raczej jest OK, nawet jak od siebie z ulicy jak wyjeżdżam codziennie to mam wrażenie (może subiektywne bo warunki nie są powtarzalne) że idzie lepiej niż Forester. A na placu chciałem spróbować jak się bokami lata -bo na ulicy się boje trochę zaczynać
Jeśli już mówimy o napędach 4x4 to wydaje mi się że w zimowych warunkach stały napęd na tył plus włączany przód będzie robiłem lepsza robotę niż stały przód i włączany tył.
A takie pytanie Panowie przy wyjeździe pod górę przełączanie na tryb sekwencyjny żeby nie przezucilo wam biegu w połowie góry czy może ustawianie tryb na A aby dłużej ciagnał na jednym biegu?
Wysłane z mojego SM-G950F przy użyciu Tapatalka
Moim zdaniem napęd w Alfie jest fenomenalny. ostatnie 2 dni to potwierdzają. Jak ktoś ma ochotę, można podejrzeć jak sobie radzi. Jestem w szoku.
https://youtu.be/bOxrbaf_u3U
Wysłane z mojego Nokia 7.2 przy użyciu Tapatalka
Przy drodze stały też świeżo zaparkowane: Superb i Duster ;)
Nie umniejszam nic Q4 ale w takim śniegu doskonale jeździło mi się Pandą.
Ważne, żeby się spodem nie zawiesić.
Mam porównanie na bieżąco między tym lepszym Subarowym s-awd (z vtd), a Q4 ze szperą i w jezdzie po sniegu/lodzie wydajność obu jest podobna. Auto jedzie dopóki nie siądzie na brzuchu w koleinie, ale to opony robią wiekszą różnicę.
Jak chodzi o fun i latanie bokami, to alfa mogłaby być super jako że bazowo jest RWD i ma lepszy rozklad masy. Niestety oddaje walkowerem, bo nie można wyłączyć ESP i średni fun z tego jest, chociaż potencjał wydaje się spory. Inna sprawa, że w śniegowych niezbyt równych warunkach Subaru bije Alfę na głowę zawieszeniowo.
A jedno i drugie rozwiązanie nie ma podejścia do Subarowego 4x4 w Sti, gdzie jest jeszcze szpera z przodu, co robi sporą różnicę.
Wysłane z mojego SM-G973F przy użyciu Tapatalka
Q4 to inna filozofia napędu niż w typowym Subaru- bezspornie.
w mojej ocenie ASR i ESP nie daje AR szans- w Stelvio od razu kastruje- auto traci około 50% swoich możliwości trakcyjnych.
Ja nie widziałem takiej potrzeby ani w 159-ce z automatem, ani teraz w Giulii Veloce z automatem. Obydwa auta mają hill holder, który nie przerzuci biegu na wyższy przy zjeżdżaniu z góry, ani przy podjeżdżaniu pod górę, jeśli nie odpuścisz pedału gazu. Tylko że to ma niewiele wspólnego z działaniem Q4, a podstawą jest niedopuszczenie do zerwania przyczepności przez nadmierne użycie gazu lub hamulca.
hill holder to system przytrzymujący hamulec na wzniesieniu, tak żeby auto nie stoczyło się przy ruszaniu, kolega coś mocno myli. przy okazji dygresja odnośnie Hill Holdera. Przy manewrowaniu na stromych/śliskich nawierzchniach hill-holder jest dość nawet niebezpieczny - był czas że wyjeżdżałem (jeszcze 159tką TBi) na szczyt góry (trasy biegowe - załatwiam pozwolenie na dojazd na parking przy schronisku), na wysokości gdzie droga zrobiła się biała (jeszcze łańcuchów niżej nie mogłem założyć bo był asfalt) musiałem dojechać do mijanki żeby sobie założyć łańcuchy i nie blokować drogi (dojazd dla mieszkańców i schroniska) - niestety nie udało się bo było stromiej i bardzo ślisko, auto się zatrzymało i zaczęło zjeżdżać do tyłu, po naciśnięciu hamulca (pulsacyjnie próbowałem) hill-holder spowodował że nie było pulsacyjnego hamowania tylko koła się zablokowały całkowicie a auto w mało kontrolowany sposób jechało do tyłu - było dość niebezpiecznie - był na szczęście przycisk wyłączający VDC/ASR i jakoś po tym udało się na kolejnych 20m z pomoca wymanewrowania w głębszy śnieg na poboczu zatrzymać.
W Giulii na taką sytuację mam w głowie włączenie od razu trybu Race, gdyby napęd Q4 nie wystarczył do podjazdu i auto też zaczęłoby jechać do tyłu bez kontroli.
Ogónie to na tej górze jestem ostrożny, Giulią też wyjeżdżałem pare razy i mimo Q4 nie chciałem się przekonać czy da radę, łańcuchy zakładałem jak tylko robił się biała droga (i tak na zjazd potem tam trzeba łańcuchy żeby było bezpiecznie), choć nie raz widziałem zbyt odważbych co sobie wyjeżdżali bo np oktavią 4x4 na góre, ale potem na zjeździe widoki było dość mrożące krew w żyłach...
Q4 dużo pomoze przy wjeździe, ale przy zwykłych zimówkach cywilnych i braku różnych blokad też nie wiadomo czego nie można oczekiwać.
W wersji z koniczynką w trybie race ma wyłaczony ASR i ESP.
- - - Updated - - -
w wersji Q tryb race wyłacza ESP całkowicie. Natomiast bardzo mnie ciekawi czy w wersji Q jest ten sam rodzaj napędy tzn czy jest identyczny jak Q4 w pozostałych ? bo cały samochód jest generalnie inny, bardziej na sport nastawiony, ciekawe jak z napedem ???
a no to super też bym tak zrobił, jakbym nie miał Q.
- - - Updated - - -
tak myślałem .. źle się wyraziłem, ale pewnie granica jest daleko przesunięta bo jak jezdziłem po śniegi w trybie D, to specjalnie nie ingeruje tzn. pozwala na niewielkie uślizgi -tzn nie jest nadgorliwy. A swoja droga opony tez ważne, mam te skoropiony i mam wrazenie ze to bardzo dorbra opona.
Bez przesady z tym płużeniem. Miałem Legacy H6 i mam wrażenie, że Giulia płuży bardziej. W każdym razie jakość prowadzenia zależy od modelu samochodu, co widać zresztą w ramach AR - różnica w prowadzeniu Giulia vs. Stelvio jest ogromna. Jak pisałem nie każdy napęd Subaru jest lepszy. Lepiej działa tylko stały napęd. Najlepiej z aktywnym centralnym dyfrem/przekładnią planetarną, czyli taki, jak w Imprezie STi oraz autach ze skrzynią 5EAT, czyli np. Legacy/OBK H6 (w tym Spec. B). Natomiast faktem jest, że Subaru zeszło na psy. Nie mają w ofercie ani jednego ciekawego samochodu :(
A lepszy jest, bo jest symetryczny, czyli masz półosie napędowe o tej samej długości. Jest też lepszy, bo jest stały - działa płynnie i jest przewidywalny, co daje pewność prowadzenia. W Q4, pomimo współczesnej elektroniki, w zakręcie wyraźnie odczuwalny jest moment dołączania przodu, co przekłada się na zmianę charakterystyki prowadzenia. Tył traci przyczepność i wyjeżdża na zewnątrz, dołącza się przód, auto zaczyna jechać. Z dwojga złego wolę napęd tylny z chaotycznie dołączonym przodem, niż z dołączanym tyłem.
A mi się podoba ta koncepcja RWD z dołączanym przodem. Fajnie się tym jeździ i moim zdaniem mało płuży w porównaniu do Subaru (innych niż STi), ale przy braku wyłączalności ESP i tak ciężko to jednoznacznie ocenić.
Ciekawe jednak czy odłączenie ESP za pomocą jakiegoś patentu (implementacja trybu race albo ten patent Squadry) nie ogłupia jakoś elektroniki sterującej Q4, czy to są całkowicie niezależne systemy?
A co do Subaru, to one świetnie idą w dłuższych zakrętach, czy na wyjściach z zakrętów, ale na wejściach w ciasne, wolne zakręty mają tendencję do podsterowności. Można to zwalczyć techniką jazdy, ale wymaga to trochę umiejętności.
Dlatego w naszym przypadku (aktywne zawieszenie) lepiej zrobić dodatkowo tryb Dynamic bez ESP, a nie Race. Wtedy podobno działa wszystko cacy. No chyba, że chcesz jeszcze dodatkowo twardsze zawieszenie, wtedy już więcej zabawy.
Btw: ktoś w Poznaniu lub okolicach ogarnia to (D bez ESP)?