Czy jest gdzieś jakieś oficjalne info, że skrzynia/komputer silnika się uczy "zachowań" kierowcy? To by miało wpływ na spalanie.
Printable View
Czy jest gdzieś jakieś oficjalne info, że skrzynia/komputer silnika się uczy "zachowań" kierowcy? To by miało wpływ na spalanie.
Ja jeżdżę najczęściej +30-40km do przepisów jak wyprzedzam to konkretnie wduszam wiec czasem nie chce zejść przez dłuższa chwile z 15 - ale po to kupiłem to auto by się cieszyć jego osiągami.
Spalanie średnie mam cały czas w okolicach 12 przy przebiegu 15tkm.
Mimo wszystko trochę się ograniczam bo wiem ze spokojnie to średnie spalanie mogłoby wynosić 14l.
DNA:
Jeśli chodzi o tryby to A dla mnie nie wnosi nic poza strasznym zamuleniem auta nie zauważyłem żeby palił mniej - może z 0,5l ale jazda nie daje przyjemności.
Tryb N to najczęściej używany przeze mnie tryb - głównie dlatego ze nie szarpie tak mocno przy wyprzedzaniu i dzieci nie kułaja się z tylu jak agrest po windzie, myśle tez ze jest ciut bardziej ekonomiczny niż D.
Tryb D jest najfajniejszy ale tez najbardziej narowisty wiec włączam go jak mam chęć się pobawić.
Ogólnie tryb N jest bardzo dynamiczny a przy tym oszczędniejszy, za to D daje najwiecej frajdy, A niby jak jest ślisko itp, ale w górach po śniegu jeździłem w N i auto spisywało się znakomicie.
Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
To mnie właśnie wkurza że tak na prawdę nie wiadomo co jaki tryb zmienia. Czy nie można było zamiast tych głupich kolorów i grafiki samochodu po prostu wylistować normalnie co się zmienia/wyłącza/włącza. Np tryb D zmiana charakterystyki zmiany biegów, obroty z przedziału x-y. Zwiększenie oporu wspomagania kierownicy, tryb kontroli trakcji itd. Nawtykali ekranów a gówno tam pokazują. To już w Giuliettcie jest skromny opis na tym małym ekraniku. Czasem nie mam pojęcia po ch.. dałem chyba 700zł za środkowy duży ekran który totalnie nic nie wnosi nowego. Te marne cztery opcje można wyświetlić na mniejszej wersji.
hmm ciekawy materiał
https://youtu.be/iTYIms33K7k
No ciekawe, mogę się poświecić i zrobić podobny test w Stelvio ;)
No to mogę podzielić się wynikami pierwszego tygodnia powożenia Giulią: zrobiłem 408 km, większość po mieście ale trzeba przyznać, że raczej po tzw. ringu Słupska, czyli mało postojów ale za to co chwilkę rondo raczej niewielkich wymiarów (hamowanie i przyspieszanie), niewiele poza miastem (ok. 60 km) i to też bez rekordów prędkości. Auto po odbiorze było zatankowane pod korek, dzisiaj ponownie pod korek - weszło 42,39 l. Czyli wynik 10,39. Oczywiście sprawdzenie do weryfikacji powtórnej, tym bardziej, że komputer pokazywał 12 (z 360 km, bo przez przypadek skasowałem odczyt podczas nauki). Dzisiaj jadę do Berlina (400 km ode mnie) więc wieczorem pewnie podam nowy odczyt.
mniej ciekawy, gdy przeczytasz instrukcję skody rapid: jeśli jest naklejka do 95, lanie 98 nic nie da, jeśli jest min. 95, lanie 98 prawdopodobnie zmniejszy spalanie i nieznacznie polepszy osiągi (jak na filmie), jeśli jest 98/95, lać 98, można 95, ale osiągi będą gorsze. wprost jet to w instrukcji napisane, wiec tu akurat słaby przykład, po prostu silnik przygotowany pod 98.
Pierwsza podróż za mną: do Goleniowa (ok. 170 km) wolno bo tłok, sznur pojazdów w obie strony - prędkość 80 (a miejscami i wolniej) - 120 (rzadko szybciej), od Goleniowa do zjazdu z ringu w stronę centrum Berlina (165 km) dwupasmówka i autostrada - jazda zgodna z przepisami dla ekspresówek i autostrad, a po stronie niemieckiej to już szczególnie zgodnie (ale były też odcinki bez ograniczeń, na których pozwoliłem Julce trochę pojechać (jak widać, ma dopiero niecałe 800 km pracy). I na koniec jakieś 25 km od przedmieść do centrum Berlina. A wynik poniżej:
Załącznik 242598
Bardzo ładny wynik. Niech ktoś powie, że to dużo jak na benzynę 200KM :)
Nie jest źle ale jakoś wybitnie też nie jest.
Moje poprzednie wozidło przed Julką, czyli Mundek 1.6eb plus czips na 205KM robił trasy W-wa- Venecja ze średnim spalaniem 6.9-7.0 Jazda Czechy/Austria Włochy z prędkościami około 140 kmh. Auto cieższe od Julki o jakieś 100kg...o tym że dopakowane pod sufit nie wspominając.
W maju zrobię Julce identyczny test na tym samym odcinku w podobnym stylu jazdy...obstawiam okolice 8L
Mi nigdy średnie spalanie nie zeszło poniżej 9 widać za agresywnie jeżdżę, jak jest gęsto na drodze to mam spalanie 12-13l bo co chwila but i hamowanie
Wiec jak dla mnie 7,7 to wynik nie do osiągnięcia - bo nie chce ;)
Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
Ja też nie chciałem. Nie o to chodzi, że jechałem na jakiś wynik. Po prostu jechałem możliwie szybko ale tak jak pozwalały warunki. Tyle tylko, że jak widzę, że dojeżdżam do poprzedzającego auta i butowanie nie da mi nic więcej niż konieczność mocnego hamowania, to tego nie robię. Jeszcze z czasów aktywnego ścigania pamiętam, że auto, które głośniej ryczy i kierowca, który bardziej szarpie, w rezultacie są wolniejsi. Ja mam zawsze plan, żeby dojechać (z akcentem na "dojechać") możliwie szybko do celu, a jeśli jeszcze uda się to zrobić mniejszym kosztem to jest to tzw. wartość dodana. Gdybym miał na celu tylko oszczędności to bym zakupił diesla.
Spoko ale tez chyba veloce pali na dzien dobry 1-1,5l więcej...
Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
Przed zakupem jeździłęm Veloce - dostałem na weekend od mojego dealera. Spalił mi średnio 11 /100 ale zrobiłem trochę ponad 100 km, 50% po mieście, 50 % taką obwodnica Słupska, żeby właśnie zobaczyć, jak się zachowuje na trasie. Jutro wracam do Słupska więc wieczorem będę miał wiedzę z całej trasy (tryb A) i tej części powrotnej (tryb B).
Dziś zrobiłem test, 3 x ta sama runda po 4,6 km na róznych trybach, miasto, warunki wieczorne, więc tylko w miarę płynna jazda (za każdym razem 2x światła i z 5-7 rozpędzeń po zakrętach).
Średnia prędkośc rundy to ok 45 km, prędkośc podróżna za każdym razem do 60 kmh (bo miasto).
Tryb A: 9,3 l (żeglowanie przed zakrętami)
Tryb N: 9,2 l (hamowanie silnikiem przed zakrętami)
Tryb D: 8,7 l (hamowanie silnikiem przed zakrętami)
Podobny test robiłem kiedyś też w róznych trybach z 2 miesiące po kupinie i wtedy wyszło w każdym trybie identyczne spalanie co do 0,1 l, ale wtedy nie bawiłem się w żadne hamowanie silnikiem i żeglowanie.
Wniosek z tego testu jest taki, że generalnie przy spokojnej jeździe, tryb A wcale nie jest bardziej ekonomiczny. On będzie nam obcinał spalanie, gdybyśmy chcieli jeździć dynamicznie, to dynamiczna A, spali nam mniej niż dynamiczna D. Tylko kto normalny, będzie chciał jeżdzić dynamicznie w A? Jeszcze w N to zrozumiem, bo w N skrzynia jest mniej nerowowa niż w D. Dla mnie tryb A jest tylko na specificzne warunki, tam gdzie żeglowanie sie przyda.
To jeszcze moje dwie trasy. Pl.Zawiszy centrum Warszawa do Białobrzegi pod Radomiem. Samochód zatankowany do pełna. Jedna osoba na pokładzie + 1.5 roczne dziecko :) Jazda spokojna ale nie na taksówkarza. Raczej nikt mnie nie wyprzedzał. Jechałem jak wszyscy większość wyprzedzając lewym pasem. Ruch średnio mały. Prędkości max 140km/h.
W jedną stronę wyszło 7.6l a w drugą 7.5l W drugą był większy ruch i w sumie trochę wolniej się jechało.
Załącznik 242642Załącznik 242643
Co ciekawe zasięg po tych dwóch trasach praktycznie taki sam. Jak to możliwe? :)
btw niech ktoś to pobije :D
Cześć. Rozważam zakup Giuli, więc wrzucę swoje 3gr.
I zgadzam się i się nie zgadzam - jeżeli ktoś opisze konkretne warunki pracy, to wtedy stanowi to wykładnik dla innych - np. ja jeżdżę regularnie trasy 2x500km + 2x65km, przy prędkości średniej i podróżnej (odpowiednio np. 90km/h i 130-140km/h), na takich i takich oponach. I dokładnie tak ma się sprawa z testami producentów - być może producenci muszą, dla każdego sprzedanego samochodu utrzymywać/osiągać zadeklarowane wartości spalania (to, że mało kto jest w stanie je później osiągnąć w normalnym użytkowaniu to osobny temat). Problemem takich wątków jest to, że Użytkownicy nie dookreślają warunków. Miasto, miastu nie równe - co innego Paryż, a co innego Kielce, a co innego Warszawa. Inaczej samochód pali przy 5km odcinkach w porannych warszawskich korkach, a inaczej przy 15km "przelocie" z obrzeży miasta do "centurm" 50 tysięcznego miasta. Inaczej pali samochód, którym jeździ domorosły kierowca-rajdowca, a inaczej pali samochód jeżdżony przez 50 letniego dorosłego.
Co do rzędu wielkości, to zawsze wydawało mi się, że chodzi o potęgę liczby 10. Tzn. jeżeli samochód jeden pali 1l a drugi 10l, to jest to różnica "o rząd wielkości" :)
Co do spalania Giuli - mam swoją teorię, że taka 200konna Giulia w benzynie powinna palić przy 140km/h około 8.5l/100km przy spokojnej jeździe w trasie.
No i spokojnie spali 9l :)
Procedura testowa jest dokładnie opisana i nazywa się NEDC. Problem tylko że ma się nijak do codziennej jazdy. Powstała nowa (WLTP), która jest bardziej złożonahttps://en.wikipedia.org/wiki/Worldw...Test_Procedure
http://www.opel.pl/tools/spalanie.html
Chyba EPA ma bardziej życiowe te testy swoje, bo z tego co kojarzę u nich wyniki wychodzą bardziej zbliżone do życia.
Ogólnie skąd czasem takie egzotyczne liczby podawane przez producenta, że np. według producenta powiedzmy Giulia pali 6,9l/100km a w rzeczywistości ciężko zejść poniżej 8. Otóż różne kraje mają swoje pomysły i dla przykładu w USA jest dodatkowy podatek "gas guzzler tax" od aut które palą więcej niż 10,5l/100km (co ciekawe i dziwne, tyczy się to aut osobowych tylko a do tej kategorii nie należą SUVy, stąd też w pewnym stopniu większa ich popularność w USA).
Z kolei w Austalii jest dodatkowy podatek od aut luksusowych w wysokości 33% powyżej kwoty granicznej $64000, ale auta "ekonomiczne" mają tą kwotę graniczną podniesioną do $75500. A co to jest "auto ekonomiczne" według nich? Takie, które ma spalanie średnie poniżej 7l/100km - stąd i gimnastyka producenta żeby wyszło w teście 6,9 a nie 7,1 :P
Zakończyłem mój test, wróciłem z Berlina i poniżej zamieszczam wyniki. Porównując kilometry z fotki na poprzedniej stronie (do B.) i dzisiejsze wynika, że po zamieszczeniu poprzedniej foty zrobiłem po Berlinie 63 km z hakiem. Dzisiaj wyzerowałem tryb B i pojechałem do Słupska. Proporcje trasy podobne do piątkowych, tyle, że w odwrotnej kolejności, chociaż wyszło trochę więcej km, bo z innego miejscawy ruszałem niż zakończyłem dojazd w piątek. Fotki kompa z dzisiejszej trasy:
Załącznik 242668Załącznik 242669
A tu z całości trasy, od wyjazdu do powrotu:
Załącznik 242670
Podczas jazdy komputer pokazał mi komunikat, że muszę koniecznie zatankować (chociaż wg wskazań mogłem jeszcze przejechać jakieś 140-150 km). Nalałem więc 16,7 l i pojechałem dalej, by na końcu trasy zatankować pod korek - weszło 50,6 l. matematyka mówi, że auto zużyło na całej trasie 7,99 l/100 km. Tak więc, poza wcale niezałamującym wynikiem spalania dodatkowo okazuje się, że i komp specjalnie nie kłamie.
Ładnie :) Przy średniej 93km/h ciężko będzie to odtworzyć na mojej Veloce. Chyba że trasa będzie z wiatrem lub jakimś innym tego typu ułatwieniem. Na Super to do wykonania.
Szacun za cierpliwość podczas jazdy :D
Ja z dzieckiem jak jechałem ostatnio to uprawiałem bezpieczny eco driving (7.5l). Dzisiaj jak już sam jeździłem to wyszło 11.2l :D Ale pogoda i jada cudowna. Szkoda, że nikt się nie chciał ścigać :D Tzn spotkałem R8 ale na szybko sprawdziłem że ma 2.9s to tylko się uśmiechnąłem i podziwiałem piękny tył :D
To wcale nie była defensywna jazda. Tym bardziej jestem zadowolony bo bylo i 210 - leczyłem Golfa z wiaderkiem w miejscu wydechu bo siedział metr za mną jak go wyprzedziłem.
Dziś tak się złożyło, że w trasę musieliś my jechac 2 samochodami, więc mam prawie idealnie porównanie Stelvio 280 KM i typowy wolnossak Civic 140 KM 1,8 - czyli z tzw. "optymalnym silnikiem" (kompromis między spalaniem a osiągami), podobno oszczędnym jak na benzynkę.
Trasa pokonana w tym samym czasie, oba auta przyjechały jednoczęsnie, choć wyprzedzaliśmy w róznych momentach (nas chyba nik nie wyprzedził, a wiec mogło być jeszcze oszczędniej, gdyby jechać tempem innych).
Odcinek A: 48 km (w tym 90% trasa z 90 kmh)
- Stelvio 280 KM: 9,7 l (+17%)
- 1.8-140 KM: 8,3 l
Odcinek jak na Hondę robiony bardzo szybko :) (około 15 samochodów wyprzedzonych, mnie nikt).
Odcinek B: 10 km (100% miasto w czasie korków)
- Stelvio 280 KM: 12,7 l (+41%)
- 1.8-140 KM: 9,0 l
Odcinek C: 47 km (ten sam co A, tyle że powrót, robiony na spokojnie)
- Stelvio 280 KM: 8,9 l (+27%)
- 1.8-140 KM: 7,0 l
Patrząc na to Stelvio wypada całkiem fajnie, choć musze przyznać, że ja takich spalań prawie nie mam (mało kiedy widzę mniej niż 13), no ale tym razem siedziała w nim żona :)
10km to co to za trasa :P
Ja zrobiłem w weekend szybką trasę 750km. W jedną stronę szybciej bo się spieszyłem, z powrotem trochę wolniej bo już się nie spieszyłem. Połowa to autostrada A1, w jedną stronę też trasa S5. Tam 190-200 km/h, z powrotem 160-180 powiedzmy. Dwie osoby. Tryb N. Spalanie 11,4. Ale auto jeszcze świeżutkie więc spalanie z czasem powinno nieco spaść.
Kolega chyba nie zrozumiał, tutaj nie idzie o samo spalanie na trasie 100-50000 km, tylko o porównanie do innego "zwykłego" auta, jadącego tak samo, w zasadzie 90% czasu za tobą. Jak chcesz, to moge ci podac średnią z 15000 ale powie to niewiele, mimo że dystans XXX razy dłuższy :)
Ja rozumiem, ale na 10km to nawet nie wiadomo czy oba auta już nagrzane itd. Jak oba startowały równo i oba zimne a jedno szybciej się nagrzewa, to będzie miało przewagę czyli dodatkowe zakłamanie wyniku.
Oba nagrzane, startowały równo. Co wiecej, to akurat mi się potwierdza nawet przy średniej z 500 km (z baku) w obu samochodach w mieście. Stelvio jeżdżac w tempie innych po mieście, da sie uzyskac właśnie te 12,5-13 l w moich miastach, a w tym silniczku 140 KM, jest to własnie ok 9 l. Czyli nawet te 10 km potwierdza z 500 km.
Dużo wyższe jest w Stelvio zimą na krótkich odcinkach, gdzie sporo bierze na pierwszych 2-3 km, no i każda jazda dynamiczna to ok 15 l.
Pytanie, te wyniki podawane to na 95-tce?
W zeszłym tygodniu zrobiłem trasę Słupsk - Gdynia - Toruń - Warszawa - Toruń - Słupsk. O ile do Torunia (100 km zwykłej jednopasmówki i 190 km autostradą) komputer pokazał, że poniżej 8/100 jest możliwe (7,9), to na drugi dzień kolega w Toruniu się spóźnił, co wymusiło mocniejsze ciśnięcie pedału (160-180 km/h - tylko autostrada) i zużycie wzrosło do 9,3 (od Słupska). Kolejny dzień, powrót przez Toruń, Gdynię do Słupska (trasa ta sama tylko w drugą stronę) - średnie zużycie na całej trasie spadło do 8,6/100 km.
Załącznik 243190
ja tam nie mogę zejść poniżej 12.8 L a w mieście bliżej 15 L
Giulia Q: srednio z pierwszych 2kkm - ok 14/100km, w tym duzo jazdy dla przyjemnosci w miescie/trasie ;-). do miasta ten samochod sie nie nadaje (tak jak wiekszosc aut) ale w trasie alfa nie spali ponizej 10l nawet przy super eko jezdzie z predkoscia max 90 (trening silnej woli ;-)). generalnie inny swiat w porownaniu do mojej poczciwej 11 letniej 159 - 7-8l przy predkosciach 160
U mnie Veloce na razie ok 11,5 l/100km niezależnie czy N czy D.
Dane z przed chwili: Z Warszawy do San Benedetto del Tronto (Italia) - 1973 km, średnia prędkość 108 km/h spalanie 8,5 l.
PS.
Po odczytaniu black box - 4,5 godziny w korkach, prędkość do 25km/h o max. nie będę pisał.
A ja dzisiaj od Szczecina do wjazdu do Słupska zanotowałem taki wynik jak na foto:
Załącznik 246381
Poprawiłem, dziękuję za podpowiedź poniżej.
EXIF masz niezgodny ze stanem faktycznym widocznie, spróbuj otworzyć i zapisać w paincie albo użyć jakiegoś narzędzia do usuwania EXIF ze zdjęć (tam jest orientacja która nie pasuje do zdjęcia).