do zrobienia bez problemu tzw wkurzka - malowanie natryskowe fragmentu zderzaka, koszt z polerowaniem 200zł (tyle bym zapłacić u siebie)
Printable View
do zrobienia bez problemu tzw wkurzka - malowanie natryskowe fragmentu zderzaka, koszt z polerowaniem 200zł (tyle bym zapłacić u siebie)
W tym egzemplarzu chyba zginął człowiek na S8:
https://www.otomoto.pl/oferta/alfa-r...tml#f26c26c463
Jak można taki egzemplarz sprzedawać.
Jedyna opcja to chyba na części.. Chociaż pewnie znajdą się magicy co to naprawia:/ masz jakiś link do opisu wypadku? Bo nie jestem pewien czy to ten sam o którym czytalem.. https://mobile.natemat.pl/255939,alf...s8-kolo-sycowa
Widać że sporo poprawiona do sprzedaży.. jeśli to po tej czołówce z drugim kierowcą jadącym pod prąd no to juz faktycznie szczyt..
Wysłane z mojego SM-N950F przy użyciu Tapatalka
Wygląda, że to może być ten sam.
Abstrahując od całej reszty - możliwe to?
Załącznik 254343
Ograniczenie elektroniczne do 230.. do 220 jeszcze idzie potem już mooocno przymula.. do 230 da się dojść.. oczywiście jak jest bezwietrzna pogoda.. przy mocniejszym wietrze czuc w środku I powyzej 160 ciezko sie juz jedzie.. 180-190 mogl jechac.. zobacz jak auto wyglądało po wypadku.. na aukcji to juz mocno przygotowany do sprzedaży.. osobiście mysle ze na części ok jak ktoś to naprawi i sprzeda jako jeżdżące auto to już powinien byc kryminał..
Wysłane z mojego SM-N950F przy użyciu Tapatalka
Chodziło mi o stosunek obrotów do prędkości, 2,700 RPM przy 190 na godzinę - miodzio. Nigdy nie jechałem ośmiobiegowym automatem, ale kiedyś sobie kupię :)
Więcej jest.. Ja jak jadę z prędkością przelotów ok 160 to mam ponad 3000.. No chyba że jechał wiecej odpuścił gaz to możliwe że spadło do 2700 chwilowo ewentualnie z gorki.. tutaj przykładowo test autocentrum wyszlo im ok 2.5k przy 140.. https://youtu.be/vjgxVZBHcNE
Duzo zalezy od ukształtowania terenu, i oporu powietrza(wiatr robi naprawde duza roznice.. ) no i od trybu DNA.. w trybie D zawsze wysoko trzyma obroty... e trybie A czasem włączy się tryb żeglowania i wtedy obroty spadają do 1k..
Wysłane z mojego SM-N950F przy użyciu Tapatalka
Przy tych prędkościach, zapewne było zapięte coś powyżej 6. i raczej był uruchomiony zawór lock-up w skrzyni (w 5-biegowych były na 4. i 5. biegu, w 6-biegowych też, nie wiem jak w tej ale pewnie na dwóch ostatnich jest jak nie na trzech). Wtedy skrzynia nie ma poślizgu na konwerterze. I prędkość jest stałą funkcją obrotów. A różnica pomiędzy D N A to moment zmiany biegu. Poza reakcją na gaz.
Muszę dokladnie przyobserwowac;) na automacie nie pokazuje biegu.. ale wydawało mi sie ze jak pociagnalem manetka to pokazało D8.. to moze byl to 7 bieg.. pewnie w trybie manualnym musze potestowac.. w sumie wtedy moze jest szansa na niższe spalanie ;)
Wysłane z mojego SM-N950F przy użyciu Tapatalka
No tak moment zmiany biegu, reakcja na gaz więc teoretycznie przy danej stalej prędkości w trybie D bedzie Może być 4 bieg, w trybie N 5 a trybie A tryb żeglowania.. (skrzynia przy różnych obrotach zmieni bieg) w trybie D auto zawsze jest najbardziej gotowe do przyspieszania wiec trzyma obroty wyzej.. wiec tak jak pisałem musze pojeździć w trybie M zeby miec większą kontrolę nad tym jaki bieg.. w sumie teraz w mustangu w automacie jest I 10 biegów;)
Wysłane z mojego SM-N950F przy użyciu Tapatalka
Jeśli jechał na automacie ze stałą prędkością, to na 100% jechał na biegu D8. Przy jednostajnej jeździe po płaskiej drodze automat zawsze wrzuci najwyższy możliwy bieg i nawet poniżej 100 km/h można nim jechać na D8, dokąd obroty nie spadną poniżej c.a. 1500. Nie sądzę, żeby skrzynia Stelvio i Veloce była jakoś inaczej zestopniowana przy tej samej mocy silnika, ale u mnie przy 150 km/h przy jednostajnej jeździe obrotomierz pokazuje 2500, więc 2750 przy prędkości 190 km/h wygląda dla mnie zupełnie normalnie. Przy tej prędkości, na każdym niższym biegu niż D8, obroty byłyby wyższe, a spalanie wyższe, a w trybie manualnym szczególnie, bo wtedy sporo czasu jeździ się na wyższych obrotach, niż są wystarczające przy jeździe ekonomicznej.
- - - Updated - - -
Przy dostatecznie długiej jeździe ze stałą prędkością w trybie automatycznym nie ma znaczenia czy, jedziesz na D, N, czy A :) W końcu i tak skrzynia wrzuci najwyższy możliwy bieg dla danej prędkości i najniższe możliwe obroty silnika. Wybór trybu D/N/A będzie miał znaczenie dopiero wtedy, gdy zaczniesz przyspieszać lub zwalniać.
Na prawdę wierzycie, że wskazówki zegarów zatrzymują się na wartościach jakie były w momencie uderzenia? :)
Nie, jak się im odetnie zasilanie to stają jak zabetonowane i żadne przeciążenie ich nie ruszy :)
A tak serio to wskazania liczników przy takich uderzeniach są w zdecydowanej większości przypadków mocno losowe, nawet przy licznikach elektronicznych i rzadko kiedy pokrywają się z rzeczywistością.
Ot takie spostrzeżenie osoby, która obsłużyła kilkadziesiąt samochodowych wypadków śmiertelnych i nie tylko.
Raczej jako ciekawostkę ew. do pokazania w mediach jaki to szaleniec pędził ulicami :)
Taka ciekawostka - kumpel miał kolizję (mimo, że samochody trochę pogniecione to nie było poszkodowanych) Audi A6 C7 - wskazanie z kamerki z GPSem zarejestrowane w momencie uderzenia - 70km/h. Prędkościomierz się zatrzymał na 110km/h, a obrotomierz spadł do 0.
2500obr, ok 165km/h [emoji6]
Takze to zdjęcie może oddawać rzeczywistość
Wysłane z mojego HMA-L29 przy użyciu Tapatalka
licznik w Stelvio jak i wielu innych jest elektroniczny a wiec po odpięciu zasilania wskazówka jest w pewnym stopniu bezwładna i tyle w temacie- po prostu poszła do góry po uderzeniu. Gdyby ktoś jechał z taką prędkością to może zostałby tylny znaczek
Niekoniecznie, patrz tu:
https://www.youtube.com/watch?v=zneWBTBVTEE
Te Omegi są rozwalone całkiem podobnie jak Stelvio,a konstrukcja sprzed 20 lat.
jedna różnica- Stelvio uderzyło w jadące z naprzeciwka auto a nie stojące jak ta omega.
Nie ma co porównywać omegi do Stelvio to dwa inne światy
Wysłane z iPad za pomocą Tapatalk
Prędkości się nie sumują, więc nie byłoby większej różnicy .
[MENTION=76489]Peterr[/MENTION] - pewnie, że dwa różne światy, ale nawet z leciwej Omegi przy takiej prędkości zostało całkiem sporo, przedział pasażerski nie jest sprasowany na amen; więc IMHO to Stelvio mogło mieć 190 na liczniku w momencie zderzenia.
Masz rację, że się nie sumują, ale różnica będzie. Na filmiku auta walą w inne auto, a nie w ścianę. Część energii uderzenia przyjęło drugie auto + betonowe bariery, które jak widać przesunęły się o ładnych kilka metrów. Przy czołówce dwóch aut o tej samej masie z taką samą prędkością każde z nich pochłania całą swoją energię, jak przy zderzeniu ze ścianą.
Szkoda samochodu :(
Giulia
Takie tam nieśmiałe próby parkour w Gdańsku
https://ifotos.pl/zobacz/705534281_qsawwsw.jpg
Podobno jazda próbna
https://tvn24.pl/tvnwarszawa/ulice/w...takady-2564973
Załącznik 264337
https://warszawawpigulce.pl/jazda-te...ie-do-kasacji/
Troche inne ujecia.
Ciekawe czyja wina..
Udezenie musialobyc raczej konkretne..
Wysłane z mojego SM-N950F przy użyciu Tapatalka
A propos jednego z opisanych wypadków:
"Wczoraj wracałam z Wrocławia i właśnie TO AUTO jadące pod prąd nagle znalazło się na wprost maski mojego auta. Było ciemno. Przez chwilę wydawało mi się, że jest coś ze mną nie tak. Widziałam tylko światła zbliżające się do mnie i ta myśl ?przecież to niemożliwe, to chyba z przeciwnej strony autostrady?... Kiedy się zorientowałam co jest grane odskoczyłam dosłownie na prawy pas. Przeżyłam. Długo nie mogłam dojść do siebie. Ford jechał szybko i nie zjeżdżał. Kiedy się zbliżał nawet nie próbował zrobić jakiegokolwiek manewru. Zadzwoniłam na policję. Ale było już za późno. Jadące za mną Alfa Romeo nie miało już takiego szczęścia. ????"
Czy masz na myśli, że się nie sumują, tylko najpierw podnoszą do kwadratu, potem przemnażają przez odpowiednie masy i dopiero wtedy ich wektory się sumują, czy też może masz jakieś obliczenia obalające prawo zachowania pędu, albo jeszcze lepiej - względność ruchu?
Czyli twierdzisz, że jeżeli samochód A posuwa się w lewo z prędkością 100km/h. a za nim jedzie tym samym pasem, także w lewo, samochód z prędkością 100,000001km/h to, ponieważ wektory prędkości się nie sumują, zderzenie nastąpi z prędkością 100 lub 100,000001 km/h. Dobrze rozumiem?
Przy zderzeniu czołowym prędkości się nie sumują.
jeden prosto jedzie 100, drugi z boku 100, takie same auta, takie same masy żeby było prościejdla rozważań. rozważcie sobie przypadki skraje: zderzenia niesprężystego i sprężystego a rzeczywiste to będzie coś pomiędzy. oczywiście niemożliwe do oszacowania dokładnie, biorąc pod uwagę różnice w konstrukcji aut, niejednorodność i nieliniowość stref zgniotu itp. dla rozważanych skrajnych przypadków, w pierwszym zespół "zlepionych" do kupy aut nabędzie prędkości 70.7kmh w kierunku 45stopni. drugi skrajny przypadek to samochód uderzający z boku po prostu się zatrzymuje przekazując swój cały pęd autu jadącemu prosto, więc auto które jechało prosto ma dodatkowy wektor prędkości 100 prostopadle dotychczasowego 100 prosto - wypadkowy jego nowy wektor pręskosci ma 141km'h 45stopni odchylony od dotychczasowego wektora. teraz jeśli auto jadące z boku ma większą masę, no to ten wektor prostopadły do tego od auta uderzanego z boku po zderzeniu będzie większy a i zatem ten "ukośny" się zwiększy.
rzeczywisty przypadek będzie pomiędzy. dobrze to napisałem? fizyki to już nie miałem od 20 lat.
- - - Updated - - -
sumują się, tylko nie porównuj do przypadku uderzenia w nieodkształcalną przeszkodę o wielkiej masie (np ściana). pewnie oglądałeś Mythbusters - brak fizycznych podstaw/praktyki niestety powoduje bardzo błędną interpretacje eksperymentów które robili (zapomina się że auto-auto energia rozkłada się na oba a masy są podobne, auto-sciana to tylko auto przejmuje całą).