dzięki !! :)
Alfa wymaga dopieszczenia, ale już jestem na dobrej drodze...
a gdzie można Twoją popodziwiać ? :)
Printable View
Już niedługo wrzucę zdjęcia to sobie pooglądacie,jeszcze chwilka cierpliwości.
- - - Updated - - -
Wiesz co przypomniałam sobie możesz zobaczyć parę fotek na forum regionalnym,Małopolska i Górny Śląsk,wątek Bochnia ilu nas jest i odpowiednio str.9 post 90,16-154,21-210,32-312,niedużo ale zawsze coś.
Bedą fotki już nie długo,dziś próbowałam podłączyć aparat pod kompa ale wyskoczył jakiś błąd może jutro go rozwiążę,i wtedy wszystcy ujrzą moją bellke superke.
- - - Updated - - -
Na sygnaturze na razie maj jedna małą fotkę.
Witam,
Ja kupiłem 164 2.0 T.S. od użytkownika z tego forum w 2010 (lipiec). Było 212000 tyś km. jest 268000 tyś km.
Przez ten czas wydałem jakieś ~10 tyś złotych na naprawy najróżniejsze niektóre z nich poniżej:
-Tłumik końcowy
-reduktor gazu
-elementy gumowe zawieszenia
-akumulator
-regeneracja przekładni kierowniczej
-świece, kable, aparat zapłonowy, uszczelka pod pokrywą zaworów
-wymieniona (naprawiona ? nie wiem bo mechanik nie powiedział a nowej nie dało się kupić bo nie pasowała ) nagrzewnica
-pompa hamulcowa (też przeboje bo jest zintegrowana z serwo mechanizmem i nowej chyba się nie da już kupić)
-opony zimowe (pirelli winter edge he he )
I to chyba tyle co pamiętam. Obecnie AR jeździ ok 170 km dziennie co daje ok ~4000 km miesięcznie. Daje rade, ciekawe jak długo.
Co do prowadzenia, nie wiem, wg. mnie tak sobie, silnik też mocą nie straszy ale 160 km/h pojedzie.
Spalanie gazu ok 10-11 litrów. Tutaj rachunek ekonomiczny bierze górę i dlatego ją lubie.
Podobają mi się jej gabaryty, kształt, nietuzinkowość.
Mam też AR 156 (też kupioną od użytkownika tego forum) 2.0 T.S. (a jak :)), też lpg.
AR 156 wygląda jak zrobiona na wtryskarce w porównaniu do 164.. Tanie plastiki, tandetne itp...
Prowadzenie za to doskonałe, tu 164 wypada jak tapczan, nie ma o czym dyskutować, lekkość itp.
Zrobiłem wakacyjną trasę PL-Chorwacja. Jazda w HR po krętych drogach była arcy fajna.
Obawiam się jednak że nie wytrzyma intensywnej eksploatacji jak 164, dlatego 164 rulez :) a 156 będzie cieszyć
precyzją kierowania przy mniej intensywnym obciążeniu.
Dodam swoje trzy grosze,164 v6 nawet bez regulowanego zawieszenia prowadzi się jak bolid F1 sztywne jak fiks/przynajmniej w moim wypadku/.
KLAKSON ! - mega rewelacyjny dźwięk !- aż częściej na ludzi teraz trąbie :) nie wiem czy w każdej jest taki sam ale brzmi jak w "nowojorskiej taryfie" z jakiegoś filmu :)
"........ więc o jaka tu lekkosc chodzi w przpadku 156 gdzie masa to 1340 - 1510 kg" <---- subiektywna lekkość w prowadzeniu wynikająca, moim zdaniem, na przykład z precyzyjnego układu kierowniczego w 156 ( przynajmniej mojej).
Wieki nie jeździłem 164. Pamiętam, ze wtedy wydawała mi się baaardzo dobrze prowadząca się, ale fakt, że w 156 mam wrażenie, jakby auto było uszyte na miarę. Auto jest bardzo posłuszne i do tego wcale nie zbyt twarde, więc dość komfortowe. W zasadzie to chętnie bym się 164 przejechał dla porównania, zwłaszcza, że marzy mi się zamiana na wiosnę :)