moja 1660 kg i wcale nie narzekam tylko napisalem ile mi pali
Printable View
moja 1660 kg i wcale nie narzekam tylko napisalem ile mi pali
te 5 to chyba naprawde w kapeluszu.Ja nie jezdze jakos szybko ale mniej niz 7 na trasie nie mialem
sorry za mały OT Tomek masz moze jakies dane ile może palić 2.4 bez DPF po mięście typu Wawa czy Kraków z ciekawosci pytam ?
(Ja ostatnio z DPF na pokladzie przy bardzo spokojnej wrecz kapelusniczej jedzie zanotowalem w trasie 6,4 jak narazie rekord, ale po miescie mialem tez niechlubne przypadki ze w permanentym korku spalila 15, tak normalnie w miescie pali dyche).
Czarny 9,6 / 9,7 jak na diesla 150 bez DPFu na zimowkach to dosyc sporo, choc z Twoich postow wyglada to tak jakbys na krotkich odcinkach mial troche niedogrzany silnik przez szwankujacy temrostat stad moze palic troche wiecej.
Mój rekord na trasie to 4,4 ;) Częstochowa - Katowice.
5litrów to normalna, spokojna jazda na trasie. Mnie najczęściej pokazuje 5,7 na trasie.
Czarny 7 to zdecydowanie za dużo - tym bardziej że nie masz dpf. Ale styl jazdy też ma znaczenie ( o walniętym termostacie nie wspomnę ).
Tomek na trasie 4 km zagrzeje sie do ok.65* ale na trasie 45 km przy temp.ok.2-3* na wskazniku mialem ok.80*.Mam wymieniac ten termostat bo juz nie wiem??
Wymiana termostatu to jest raptem 200 zł (+/- 10%) - robocizna i części.
Wymień Czarny ten termostat i ciesz się spokojnym snem.
Franek wasze zdanie juz znam chcialem to uslyszec od Tomka.Widzailem za ok.160 zl z czujnikiem termostat whalera(nie wiem czy dobrze napisalem nazwe) plus wymiana mysle tez ze 150 zl
Buahahaha, wybacz ale skoro tyle osób radzi Ci wymianę, a Ty czekasz na "słowo" jednego tylko człowieka to w sumie bez sensu w ogóle poruszać ten temat... Napisz PW do Tomka i nie pytaj o to na forum, skoro i tak chcesz usłyszeć sakramentalne "tak" lub "nie" od Tomka.
A co do kosztów wymiany - ja zapłaciłem 66 zł za wymianę w ASO.
Podłącz pod kompa i sprawdź jaką temperaturę pokazuje, jak na zegarze masz te 80*, założę się że będzie więcej. Co do spalania przy padniętym termostacie, to dwa lata temu przejeździłem całą zimę na padniętym, gdzie na zegarze miałem 55*, a na kompie 65* i nie palił ani odrobiny więcej. Ja na twoim miejscu termostatu bym nie wymieniał.
Franek mi nie chodzi o wysokie koszty bo nie sa to jakies kosmiczne koszty tylko nie chce ruszac czesci ktora jest byc moze oryginalna i mozliwe ze jednak sprawna,a z tego co czytalem to te termostay wahlera wcale nie sa jakies super bo komus(nie pamietam dokladnie komu)padl juz chyba 2 razy rok po roku(nie wiem czy nie pisal o tym karmal).Nie czekam na sakramentalne tak od Tomka chcialem tylko zeby wypowiedzial sie na forum.Jak widzisz zdanaia sa podzielone bo kolega maniek7712 tez pisze zeby nie wymieniac termostatu.Wiekszosc ma inne zdanie ale to tez ok.5 uzytkownikow
Wiesz - najlepiej to sprawdzić tak - pojeździj chwilkę po mieście, czy temperatura ustabilizuje się na poziomie 90 stopni - przy sprawnym termostacie właśnie tak powinno być. Przy jeździe w trasie - na poziomie 85 stopni. Jeżeli podczas jazdy w trasie temperatura oscyluje na 70-75 stopni - to termostat do wymiany. Jakieś dramatyczne koszty to nie są, bo termostat Wahler to ok. 180 złotych, wymiana nie powinna być droższa niż 70 pln. Jeżeli chodzi o ich jakość - to Wahler to nie jest firma typu "uduś", tylko duży producent np. części na pierwszy montaż do większości silników GM.
w miescie mi sie zagrzala do 80 chyba jak dluzej jezdzilem,90* raczej teraz mi nie zlapie,a w trasie tzn.tylko takiej 45 km lapalo lekko ponad 80* i potrafilo troszke opasc jak zwolnilem tak jakos na 77*
Wahler w niektórych wersjach 159 1,9JTD 8V jest stosowany na pierwszy montaż więc można taki produktuznać za oryginał. Najczęściej grupa FIAT korzysta z BEHRa.
Parametry wymiany termostatu podne przez Tomka są jak najbardziej prawidłowe.
Moim zdaniem Czarny powinieneś pomyśleć o wymianie termostatu
Jeżeli jest sprawny termostat to po osiągnięciu 90 stopni utrzymuje ją.Nieważne czy jazda odbywa sie w mieście czy w trasie,czy jest na dworze zimno czy ciepło.
to to juz wiem kolego bo czytalem temat odnosnie termostatu.OK to teraz juz wiem ze musze go wymienic.Bede chcial zrobic to w ciagu najblizszego miesiaca.Podjade do hurtowni motoryzacyjnej zapytac czy maja a jak nie to alledrogo.Pozdrawiam
No to jak już wiesz to dobrze.A tak poza tym sprawny termostat to podstawa,szczególnie w mrozne dni.Zdarzyło mi sie,że w alfie 156 po lifcie 1.9 jtd 115 km ciągle niedogrzany silnik doprowadził do rozwalenia wtrysków.Gość,który je regenerował powiedział że nie spotkał sie jeszcze z tak rozpieprzonymi wtryskami.Teraz ja pozdrawiam.
no od niedzieli mam 10l po miescie.Dzis bylem zapytac o termostat w hurtowni.Maja za 159 zl jakis francuzkiej firmy(nazwy nie pamietam),a Wahlera ponad 200 zl.Nie wiem kupic tego francuza czy Wahlera na necie za 160 z przesylka??Moze ktos juz kupowal gdzies na alldrogo i moze linka podrzucic??
pewnie Vernet - tez dobry, wiec jesli to ta firma to mozesz spokojnie brac !
nie pamietam wlasnie a nie chcialem sie wracac zeby mi zapisal bo wiocha :) ale chyba cos takiego mi powiedzial
Ja mam wymieniony na Wahler. Termostat z czujnikiem, wymiana i dolewka ubytku płynu kosztowały mnie w sumie 240 zł. Spalanie mam teraz niższe. Z tym, że nie wiem na ile to jest sprawa termostatu, a na ile wymienionego kolektora ssącego, w którym teraz wreszcie klapy pracują prawidłowo. Niemniej jednak ostatnio na święta byłem u rodziców na Śląsku. Jechałem z Tarnowa - wiadomo aż do Bochni to jednopasmówka, potem autostrada. Najpierw A4 aż do Gliwic i A1 do Wodzisławia Śląskiego. Ustawiłem tempomat na 120 km/h. Spalanie tam i z powrotem (ponad 500 km) na komputerze pokazało 5,4/100 km. Wcześniej taki wynik był nieosiągalny. Z tym, że po mieście to oczywiście inna sprawa. Oczywistą sprawą jest, że "jazda po mieście" może się różnić znacząco od... "jazdy po mieście" :) Ja mam do pracy ok. 3,5 km. Jeżdżąc tylko i wyłącznie do pracy i ew. trochę załatwiania spraw na mieście to wychodzi mi spalanie w granicach 11-13 l/100.
to co lepiej Wahler??To musze zamowic na allegro.Zamawial ktos tam??
Behr, Wahler lub EPS (daje 3 lata gwarancji). Warto też sprawdzić cenę oryginału - czasami niewiele odbiega ceną od zamiennika.
a oryginal to jaka firma??
Też mnie trochę zdziwiła ta wartość spalania (5.4l/100km).
Ja mam DPF i z tempomatem ustawionym na 130 km/h mam 5.9l/100km.
Nie mam wyrzuconego DPF-u. Muszę jednak podkreślić, że jechałem bardzo ostrożnie cały czas obserwując spalanie bo byłem ciekaw jaki uda mi się zrobić najlepszy wynik. Pytanie również brzmi: czy wskazania komputera pokładowego nie zaniżają nieco spalania. Tego nie wiem, bo nigdy nie sprawdzałem metodą "przy dystrybutorze". Podałem spalanie, jakie wyszło mi na komputerze.
Istotne może być również to, że jechałem wieczorem dnia 25 grudnia, co oznacza że nie było na drodze praktycznie żadnych korków i zatorów.
Oryginał to oryginał - część pochodząca z sieci dystrybycji FIAT - Ricambi Originali.
Heh, mi się nigdy nie udało zejść poniżej 6l.
ja nie wiem pokazuje mi 10 l/100 od paru dni.Jak odlaczylem aku pokazywalo mi na poczatku 23,zeszlo na 18,15 i po 2 dniach na 12.Wzialem auto na traske i spadlo mi do 7 l.Teraz juz mam od paru dni 10l.Nie wiem czy to wina tylko termostatu czy cos jeszcze komp mi zaczal wariowac.
Czarny to na bank termostat. Jak mialem podobne objawy nim wymieniłem w swojej poprzendiej alfie.
i dzis na krotkiej trasce 35 km na chwile udalo mi sie zagrzac ja do 90*(po mocniejszym przybutowaniu) ale zaraz spadlo na 80 i cala trase mialem w granicach 80*.Co jeszcze na postoju potrafi miec 80* po 3 minutach spasc na 75,a za chwile podskoczyc do spowrotem na 80.Tak sie zastanawiam czy wskaznik tez nie ma jakiegos przeklamania??Oczywiscie wiem ze termostat mam walniety i bede go wymienial tylko pisze o tym co zaobserwowalem.Dodam spalanie na tej trasie zanotowalem 9.3 l.No jednym slowem Masakra
Takie małe OT widzę szewi że byłeś gdzieś po troszkę mocy ;)
Jak wrażenia (jazda, spalanie itp)?
Witam,
Ja mam 159SW 2.0(więc chyba prawie to co 1.9 :) JTDm 170KM. Po zakupie przez dwa tygodnie jeździłem do pracy ok 5km, spalanie wyszło 8.8l. Za namową kolegów którzy zalecali lanie jak najlepszego paliwa, co miało zredukować zapychanie się filtra cząstek stałych, zmniejszenie spalania i ograniczenie innych problemów z silnikiem, zatankowałem na shellu najlepsze co było, chyba Shell V-Power Nitro+ Diesel. Od razu spalanie wzrosło do 9.5l na tej samej trasie. Po kilku dniach spalanie wzrosło do 10l i tak się utrzymuje. Zapaliła mi się też ikonka silnika z informacją bym dał silnik do sprawdzenia. Po kilku podróżach kontrolka przestała się palić.
Spalanie 8.8 wydawało mi się już duże, znajomi z dieslami mówią o ok 7l na tej samej trasie. A teraz to jakaś tragedia... Czy to kwestia paliwa czy problemu z silnikiem?
Dzięki!
hell V-Power Nitro+ Diesel
hell V-Power Nitro+ Diesel
hell V-Power Nitro+ Diesel
hell V-Power Nitro+ Diesel
hell V-Power Nitro+ Diesel
hell V-Power Nitro+ Diesel
hell V-Power Nitro+ Diesel
Moim zdaniem to kwestia wypalania się filtra cząstek stałych.
Moim zdaniem nie uzyskasz spalania poniżej 8.5 litrów w takim ciężkim samochodzie z taką dużą mocą na takiej krótkiej trasie.
wypalanie się filtra cząstek stałych jest dobre czy złe? Tzn zwiększone spalanie jest tymczasowe czy stałe dopóki czegoś nie wymienię? Czy ma to związek z paliwem które nalałem?