I to by mi pasowało. Na zimę też mam 16" na lato 18". We wtorek jadę do mechanika z jedna sprawą jeśli mnie to nie szarpnie za bardzo to się zdecyduje na takie sprężynki.
Printable View
I to by mi pasowało. Na zimę też mam 16" na lato 18". We wtorek jadę do mechanika z jedna sprawą jeśli mnie to nie szarpnie za bardzo to się zdecyduje na takie sprężynki.
U mnie na kayabah wygląda to tak:
http://imageshack.us/a/img11/4198/xc92.th.jpg http://imageshack.us/a/img513/5634/0mtz.th.jpg http://imageshack.us/a/img209/2962/u8x6.th.jpg
Tak jak u tomaza.
Dziwna sprawa, bo dzisiaj Alfina stoi prosto. Sam nie wiem. Zawsze parkuje na równym. Tak czy siak raczej będę zmieniał spręzyny. Wszystko zależy od wtorkowej wizyty u mechaniora:)
Koledzy Trojo i Tomaz mam prośbę. Zmierzcie teraz na 16" kołach ile macie od gleby do rantu błotnika. Proszę o to dlatego, że 1,5 miesiąca temu założyłem u siebie SUPLEXY na przód. Autem przejechałem raptem 500km
(ze względu na remont drogi nie mam wyjazdu), więc praktycznie tylko stoi w garażu. Po wymianie było 67,5cm na 17" felgach. Teraz na 16" 215/55/r16 mam raptem 65 cm z prawej i 64 cm z lewej. Mam wrażenie że cały przód znowu siadł jak patrzę na wasze fotki. Mam nadzieję, że jestem przewrażliwiony, bo jak nie to się chyba załamie :(
Za błędy winić Tapatalk i operatora MB526
Mam identyczny rozmiar opon, jutro Ci zmierzę. Pamiętaj tylko, że mierząc od ziemi do wymiaru wchodzi wszystko: grubość bieżnika, wysokość boku opony (różni producenci/różne modele), a nawet ilość powietrza w oponie. Zmierzę od ziemi oraz od rantu felgi do błotnika - ten wymiar jest niezależny od tego co powyżej :)
U mnie na nowych zimówkach 205 55 r16: tył od ziemi do błotnika 68cm, od rantu felgi do błotnika 16cm. Przód od ziemi 67 i od rantu 15
Pomierzyłem na swoich 18tkach - wysokość od ziemi do rantu nadkola, zaczynając od przodu-kierowcy i zgodnie z kierunkiem wskazówek zegara: 67.5; 68.5; 69.0; 68.0
Pierwsza wartość od ziemi, druga od rantu felgi [cm]. Błąd pomiaru 0,5cm :)
przód L: 66 / 14
przód P: 67 / 15,5
tył L: 67 / 16
tył P: 67 / 15,5
Opony 215/55R16
To może mam dobrze, bo aktualnie mam:
Lp - 64cm / 13,5 cm
Pp - 64,5 cm / 14cm
Mam nadzieję, że te 3 cm z brakującej wysokości od czasu wymiany spowodowane są różnicą w kołach. Pierwszy pomiar był na 17" (2.7 Bar), a teraz na 16" (ok. 2.4 Bar).
Ehhhh. Drogę chyba dzisiaj już skończą, to pojeździmy zobaczymy.
Jesteś Danus tak "pomiędzy" standardem, a sportem ;)
Ja na czerwonych jamexach miałem z przodu 10,5cm i 11cm. Masz więc +3cm więcej, a jakieś 2cm mniej od Kayab które mam teraz.
Muszę przyznać, że jazda na tych sprężynach teraz to bajka. Przestałem myśleć o zawieszeniu, dziurach, garbach... Po prostu jadę. Brakuje mi tylko 17", bo teraz czuję się jak na balonach :D
Przez temat przewinęły się opinie o sprężynach firmy Suplex. Kupiłem niedawno takie, na tylną oś, model SU01042 i jestem zaskoczony negatywnie. Sprężyna w porównaniu do fabrycznej jest o 8 cm krótsza, aż boje się montować je do samochodu. Czy ktoś też się z tym spotkał? Sprężyna jest niby dedykowana według katalogu do V6, ale w aukcji nie było o tym słowa, myślałem że na tył wszystkie są jednakowe niezależnie od wersji.
Według katalogu SUPLEX'a powinieneś miec wersję SU01044. Tabelka poniżej:
Załącznik 115642
Właśnie wiem, ale czy to możliwe żeby te były aż o 8 cm krótsze? Firmy KYB jest tylko jeden model, do wszystkich wersji i są dobre, maja 432mm długości.
Sprężyna zawieszenia SUPLEX 01042
Strona zabudowy: os tylna
Grubość [mm]: 12
Długość [mm]: 370
średnica zewnętrzna 1 [mm]: 115
Ciężar [kg]: 2,54
Sprężyna zawieszenia SUPLEX 01044
Strona zabudowy: os tylna
Grubość [mm]: 11
Długość [mm]: 450
średnica zewnętrzna 1 [mm]: 113
Ciężar [kg]: 2,41
Dzięki za te dane, czyli wszystko jasne.
stoję przed dylematem sprężyny na przód, Kyabach rc1140 czy Suplex 01043 czy może coś z LESJÖFORS ? generalnie zależy mi na utrzymaniu serii, nie chcę obniżać.
Jeździłem na Lesjofors, teraz mam Kayaba. Obie mogę polecić, ale wydaje mi się, że Kayaba nieco twardsze są, czyli lepsze dla 166, bo w serii nieco miękko jest. Suplexa nie testowałem :)
Oczywiście nie ma mowy o obniżaniu. Wysokość normalna.
Panowie mam pilne pytanko do posiadaczy 2.4 20V szczególnie w automacie. Jaką macie wysokość od ziemi do rantu błotnika i rantu felgi z przodu ?
W X.2013 wymieniałem springi po raz kolejny w swojej na suplexy. Miesiąc temu wymieniłem na przodzie wahacze dolne, amorki, drążki i końcówki. Po wyjeździe na zlot i urlop mierzę odległość u siebie, bo mi znajomy zwrócił uwagę że mi przód nisko stoi. Jak wymieniałem amorki to już stał delikatnie niżej, no ale mogły springi delikatnie siąść. Mierzę dzisiaj i wychodzi, że mam 64cm z lewej i 64,5cm z prawej (od ziemi do rantu błotnika, koła 225/45/r17, 2.7atm) a po wymianie było 67.
Mam w związku z tym prośbę o zmierzenie wyskości u was, bo chyba czeka mnie kolejna reklamacja :( i nie chciałbym uszkodzić nowych amorków.
Edit:
Poniżej 2 zdjęcia zrobione telefonem.. Czy tak powinno byc czy jaj jestem przewrażliwiony juz na punkcie zawiasu ?
http://www.forum.alfaholicy.org/atta...d=138229&stc=1http://www.forum.alfaholicy.org/atta...d=138230&stc=1
U mnie tak wyglądało przed wymianą starych sprężyn, teraz stoi wyżej ale mam nadzieje, że się opuści trochę. Moim zdaniem u Ciebie jest OK i nie zawracałbym sobie tym głowy jeśli auto się dobrze prowadzi.
zmierze dzisiaj, fakt ze ja mam stare elementy zawiechy ale wydaje mi sie ze przod tez mi tk siedzi, tyl mam troche nizej niz Ty.
ostatnio wymieniałem sprężyny przednie na KYB k-Flex, początkowo przód stał wysoko teraz się ułożył i nie ma już tak dużej różnicy, fakt jest troszkę twardsza i nie ryje "brzuchem" gdzie popadnie.
Po jakim czasie Ci siadły? Ja też mam je na przodzie i stoi on wyżej niż tył. Minęło pół roku i ok. 5k km.
no wiec u mnie tak: LP 64,5cm PP 65cm LT 65,5cm PT 66cm, ale dodam ze zawiecha stara :)
zanim siadły, przejechałem jakieś 3 tys km, w tym około 1,5 tys km z domu na mazury i z powrotem (urlop).
Wysokie te wasze auta... :P
B-ski Ty powinieneś dostać medal za odwagę :D
Eee nie ma tragedii idzie, wjechać w większość miejsc, i jeszcze jak żyje ani razu spodem nie przytarłem(odpukać) :D
O rany, gdzie Ty jeździsz??? Ja co tydzień u teściów na osiedlu przycieram osłoną silnika o pieprz..e progi, które idioci zrobili za wysokie, a mam sporo wyżej niż Twoja zawieszoną Belle. To jest osiedle... a nie brakuje dróg, gdzie garb między koleinami jest taki, że jak źle pojedziesz (samym dołem koleiny) to też dotkniesz asfaltu. Inna sprawa, że mi siadł przód... na 100% miałem wyżej w zeszłym roku po wymianie sprężyn.
Czyli wracając do sedna topicu: tak, siadają, przynajmniej Kayaby na pewno. Tył (dorabiany) nie siadł - kto wie, może i przód kiedyś dorobię ;)
Jedynie dokładką przednią gdzieniegdzie przytre :)Załącznik 141967
Ja po prostu unikam takich dróg. Więc nie zahaczam :)
Szczegóły tu:
http://www.forum.alfaholicy.org/nasz...ml#post1501349
Koszt mniej więcej jak nowych sprężyn :)
Panowie mam problem...
We wrześniu tamtego roku wymieniałem po raz kolejny sprężyny z przodu bo po roku Monroe siadły. I po kolejnym roku mam po raz kolejny problem tym razem ze sprężynami Suplex'a (niby model do 3.0 dobrany przez AS24). Identyczna sytuacja jak z poprzednimi, z tą delikatną różnicą, że jeszcze zwoje się nie uszkadzają.
I teraz powiedzcie mi czy ja mam coś nie tak z zawiasem (amorki nowe Kayaby zakładałem w czerwcu tego roku, w zawieszeniu nic nie stuka i nie puka) czy mam takiego pecha do sprężyn ?
Czy naprawdę zostaje mi już tylko dorabianie, bo nie da się kupić dobrych sprężyn ?
Damian, Ty przerabiałeś Monroe i Suplex, ja mam Kayaby i też po roku siadły. Wydaje mi się, że problem leży w tym, że ori było co najmniej kilka rodzajów dostosowanych do kombinacji silnik+skrzynia, natomiast w zamiennikach masz jeden (!!!), góra dwa modele na wszystkie silniki i skrzynie. Duży silnik (2.4 lub V6) + automat po prostu zabija te sprężyny z czasem. U mnie jeszcze da się jeździć, ale już mnie to zaczyna wkurzać (przycieram na progach osiedlowych), a na zlocie pół roku temu było idealnie.
Moje doświadczenia mówią - dorabianie. Z tyłu dorobione trzymają wymiar i wszystko jest OK. Koszt taki sam jak zamienników, a sam sobie dobierasz wysokość :)
A liczyłem że kayaby są ok :(
W eperze tylko do mojego Vin'u podane są chyba 4 rodzaje sprężyn. K@#$ znowu reklamacja się szykuje :( Ciekawe tylko czy nie utłukło mi to amorków.
A co do sprężyn to na pewno masz rację, choćby patrząc na Monroe..te same dla TS'a i dla 2.4jtd.
też potwierdzam to co pisze tomaz że kayaby siadają. Wymieniałem w tym roku przejechałem na nich jakieś 15-18tys i już jest znowu nisko. Tył nie siadł ale przód niestety tak więc pozostaje pewnie tylko dorobienie.
i ja się dołączę. zmieniłem sprężyny, bo siedziały "monroły" i strasznie przód był ochlapnięty. kupiłem nóweczki kyb RC1140 i lipka, podniosł się przód,ale nie tyle na ile liczyłem. mineło jakieś 10 miesięcy. przod się znowu trochę opuścił , zaczynam czepiać na większych nierównosciach.
amorki też mam sachsa, zmieniane przed sprężynami.
stojąc z przodu widać jak kąt pochylenia kół sie rozjeżdza w sensie /--\ . Poprostu nisko siedzi i nie mam pojęcia już jak ją podnieść;((