Co innego, jeśli powód faktycznie jest poważny, a co innego, gdy po prostu nie chce się odezwać na temat udając, że go nie ma. A za życzenia w swoim imieniu (nie czuję się kompetentny na tyle, żeby wypowiadać się w czyimś imieniu) dziękuję. Następnym razem na pewno wszystkim, którzy z powodu siły wyższej nie mogli w tym roku pojechać, uda się wygospodarować odpowiednią ilość wolnego czasu i nic nie stanie na przeszkodzie. Miejmy nadzieję. :) Ja już odliczam dni do zlotu. ;)Cytat:
Napisał Sylwik