...gałka zmiany biegów - przegięli pałę ;)
A tak pozatym autko ciekawe.;)
Printable View
MacIntosh ty chyba masz jakąś obsesje? Nie podoba Ci się Giulietta to dobrze, ale innym może się podobać. Na szczęście każdy ma swoje zdanie i sam oceni.
Już to pisałem ale większość wykładzin typu skóra, alu czy carbon to folie
http://www.google.pl/imgres?imgurl=h...26tbs%3Disch:1
Każde auto można tak przystroić i to za grosze tak że tym akurat to bym się nie podniecał
noo coz... mega zaje*iste auto
...
napisac mozna tylko tyle
<3
Moim zdaniem autko całkiem przyjemne :):) przodek moze troszke za mało agresywny ale za to tyłem nadrabia :D . bardzo podoba mi sie kierownica i ciekawy wygląd wnętrza samochodu :) . szkoda ze nie bedzie miała Busso pod maską :(:(. Ogółem rzecz ujmując ładny samochodzik :)
przodek...troszke za mało agresywny....:))) widziałeś pluszowego misia w hipermarkecie:)? Czy on też jest troszkę za mało agresywny?
Chodzą słuchy, ze decydujący głos przy projektowaniu auta miała wnuczka Marchionne, Monica.
Pingwin wrócił :D.
Witamy z powrotem na pokładzie w ulubionym temacie :).
też mi się wydaje ze ta gałka jest zbyt duza w stosunku do reszty
ogólnie ok
No to mamy problem. W Giuliettcie jest za duża gałka. No to się teraz sprzedaż posypie. Jaki klient kupi mumina z taką gałką?
Pingwin kup sobie Golfa i daj ludziom żyć. To ze Tobie się nie podoba Giulietta to nie znaczy ze inni myślą tak samo. Po co te głupie komentarze?
A kogo obchodza komentarze typu ze galka za duza??? Albo ze wyglada jak mumin??? Kto powiedzial ze Alfa ma sie podobac kazdemu???? Jak komus sie nie podoba to polecam inna marke. Zreszta tu chodzi o przyjemnosc z jazdy. No jak galka jest za duza to kupcie sobie auto z mniejsza galka jest ich mnostwo. Nie podoba sie mumin to mozna kupic 159 w czym problem???
Pingwin, całe szczęście, że jeździsz najbardziej udanym modelem AR, nie musisz się stresować, że AR robi teraz taki chłam...
Wystarczy spojrzeć z profilu na przód Giulietty żeby zrozumieć że jest on agresywny.Na zdjęciach w dwóch wymiarach nie będzie tego bardzo widać ale na żywo napewno.Ukształtowanie zderzaka, wytłoczenia na masce, nowoczesne,duże reflektory Z LED-ami - tak powinien wyglądać nowoczesny,sportowy samochód Oczywiście nie jest to agresja w stylu 159 - po prostu włosi zdecydowali że jest teraz moda na okrągłe kształty i mają rację. Ci, którzy jeżdzą modelami z przed dwóch dekad mogą tego nie zrozumieć ale za 20 lat ten model i im wpadnie w oko :) .
Pasjonaci Golfa nie mają takich problemów. Każda seria jest stylistycznie prawie taka sama i nie ma tematu. Nie ma żadnych rewolucji i problemów że nagle konsola jest inna albo światła. Ludzie się dzielą na takich co swojsko się czują mając ciągle to samo i po prostu jak stwierdzają że coś im pasuje to przez kilkanaście lat nie czują potrzeby zmieniac zdania.Lubią ten sam styl samochodu, ubrania, wystroju wnętrza itp. AR postawiła raczej na tą drugą grupę która bardziej eksperymentuje lubi zmiany itd. Taki jest jej target i tyle bo sprostać gustom wszystkich nie sposób.Kłopot polega na tym że obie grupy oczekują od marki bardzo dużo. No bo wyobrażacie sobie taki raban o kształt gałki od biegów na forum VW ?? Przeciez to pierdoły są. A przód każdej alfy jest dziwaczny choćby przez samo scudetto.
Nie rozumiem Waszych ataków. Wątek nazywa się AR Giulietta i służy, jak sądze, do wypowiadania swoich opinii. Wy macie taką a ja inną opinię. Nie rozumiem, dlaczego mam kupować sobie Golfa? Jestem alfisti, jeżdżę alfą, zamierzam nadal jezdzić alfami ale przeraża mnie stylistyczny kierunek, w jakim idą nowe modele. Przykładem jest Giulietta: zapewne będzie to dobre auto w sensie technicznym (chyba, że Marchionne ma tak długie ręce, że wpływa na pisane przez pismaków teksty:P)))
Ale w sensie stylistyki to dramat. Już jak widzę Mito na ulicy, trzepie mnie. Ten opasły, tłuściutki, muminek, wywołuje emocje podobne do oglądania oswojonej foki w zoo, a nie swietnego auta, króla szos.
Dla mnie po prostu taki wizerunek jest smieszny: lubię auta, ktore przyciągają uwagę drapieżnością,. agresywnością, dynamiką, są "groźne" lub "pociągające". A nie pocieszne.
Nie rozumiecie o co chodzi? Postawcie sobie na parkingu, dziobami do siebie AR 145, Golfa i na przykład Corolle. No i zobaczcie na "wyrazy twarzy" tych aut.
Które budzi emocje, respekt, przyciąga uwagę?
Pingwin stylistycznie to jutro masz okazje się przekonać jak ona naprawdę wygląda. Mile widziane zdjęcia. :)
Ktoś poza Pingwinem będzie na Niskich Łąkach? :P
Jeden lubi kapuste a drugi baby tłuste.
Jak na razie rozumiemy tylko to, że nie możesz znieść że innym się podoba co innego niż pospolite "skośnookie" kanciaki.
Mamy rozumieć że teraz poza światłami w nowych modelach AR brzydka jest już nawet cała sylwetka, grubiutka i opasła??
Jak już nie raz pokazano na tym forum to właśnie ta "pocieszna" wg Ciebie stylistyka jest wspólnym mianownikiem wielu aut, równiez tych starych które wybijają się ponad przeciętność motoryzacji. A dwa modele posiadające wąskie światła to raczej epizod obecny tak samo u innych firm motoryzacyjnych.
145 i respekt :) -niezłe,
Auto segmentu B królem szos -jeszcze lepsze :).
Przynajmniej wiadomo skąd potem się biorą oczekiwania że auto kompaktowe za mniej niz roczną średnią pensje europejską powinno mieć wykończenie na poziomie modeli luksusowych.
Pingwin ty to masz poczucie humoru.
Nie wydaje mi się żeby Mito i Giulietta były opasłe i tłuściutkie jak Ty(Pingwin) to mówisz. Co prawda Giulietta jeszcze nie wyjechała na ulice ale jak patrze na MiTo to budzi ona we mnie większe emocje niż 159(chodź obydwie są pięknie i każda ma co innego do pokazania).Pingwin dla ciebie agresywna będzie 159 a dla innego Giulietta i każdy lubi co innego. A ty od "20stron" powtarzasz ciągle to samo(ze mumin, ze opasły, ze tłuścioch itp). Nie podoba Ci się Giulietta ok masz do tego prawo. Pojedź na Niskie Łąki i oceń na żywo. Zrób foty i pokaż nam je tutaj a także swoje wrażenia i spostrzeżenia. Czekamy na relacje :) Ciągłe spieranie się co się komu podoba a co nie ,nie wnosi do tematu nic nowego. Pozdrawiam
A co zdecydowanie mi się podoba w Julce to to ,że w końcu zegary wróciły do tub(prędkościomierz do swojej i obrotomierz do swojej),a nie tak jak to było w 159, 147poFL, MiTo,166 gdzie wszystko było w jednej płaszczyźnie.
Jeśli chodzi o tłuściutkość, to 159 z ponad 1500kg w niektórych konfiguracjach bije chyba resztę Alfa na głowę ;).
Pingwin, postaw sobie Giuliettę, Golfa i Corollę i co będzie wyglądało najfajniej? Nadal Alfa, po prostu wybrałeś słabe auta do porównania...
Pingwin specjalnie dla Ciebie (choć te światła wyglądają do d.py i nie pasują do tego auta):
http://img404.imageshack.us/img404/8697/mito019.jpg
metan, wszystko fajnie, ale co z katastrofalnymi boczkami? :D
(chociaż muszę przyznać, że czarne boczki przy jasnych skórach wyglądają głupio)
najlepiej wygląda z czarna skórą z czerwoną nitką i ciemnymi lampami z przodu niestety lampy z normalnymi odbłyśnikami przytłacza przód samochodu,
Tylko tutaj trzeba się zgodzić, że 145 przy Golfie II lub nawet Golfie III wyglądała o wiele lepiej niż Giulietta przy Golfie V. 145 była bardziej agresywna i bardziej oryginalna niż inne hatche.
Dla mnie najważniejsze, że Alfy w końcu mają dobrze jeździć, design jest włoski, więc i tak najlepszy :P
Właśnie :D Giulietta wygrywa z Golfem V, ale 145 wygrywa z Golfem II/III o wiele bardziej. Alfa się robi bardziej praktyczna, nie podoba mi się to, ale trzeba być realistą - bez tego marka w tych segmentach nie ma prawa istnieć - dlatego nie mam zamiaru płakać :D
Rozluźnijcie się i pomyślcie. Mito to opasły, tłuściutki mumin i zaraz to jednoznacznie udowodnię. Skoro, mimo, że widzisz proporcje auta, ale mózg jak widać z opóźneniem reaguje na bodźce i nie umiesz tych bodzców zinterpretować, to proszę:
1. Spójrz z boku na MIto i 159. Zmierz długość obu aut oraz ich wysokość na linii
a) nadkoli
b) mniej więcej styku maski z szybą
c) dachu
Następnie porównaj proporcje, jaki ci wyjdą z porównania długości karoserii auta i powyższych wartości wysokości. Bo skoro tego nie widzisz, liczby ci to wykażą. Przestaniesz wtedy pisać, ze 159 jest opasła a MIto nie.
Co do agresywności: posiłkuj się tutaj wiedzą ze swiata przyrody, ludzi, zwierząt. Czy agresywne oblicze to:
a) zmrużone oczy, wydłużone powieki, wąskie szparki oczu
b) wyłupiaste oczy, owalne, szeroko otwarte oczy i szerokie, pełne policzki
Tutaj równiez otrzymasz odpowiedz na pytanie, które oblicze jest agresywne a które pocieszne, pluszowe.
Wykonawszy oba doświadczenia, zaprzestań dyskusji w temacie "które auto jest opasłe i które jest stylistycznie agresywne, 159 czy Mito.
Giulietta jest to Mito w wersji nieco rozciągniętej i tyle. Plusz.
Jeżeli, mimo jednoznacznych odpowiedzi, nadal twierdzisz swoje, wykonaj kolejne doświadczenie: weź koleżankę na przejażdżke po miescie i uważnie zerkaj we wsteczne lusterko. Zapewne spalisz troszkę paliwa, ale możesz ten czas wykorzystać na rozmowy i flircik z koleżanką (może coś z tego wieczorem wyjdzie?). W końcu we wstecznym lusterku powinieneś zobaczyć jakąś 159. Zapytej wtedy koleżanki, czy jej zdaniem auto z tyłu robi agresywne wrażenie?
Potem jedź dalej, rozmawiaj i patrz w lusterko. W końcu pojawi się z tyłu jakieś Mito. Ponownie zadaj to samo pytanie koleżance: czy auto z tyłu wydaje się jej agresywne, czy raczej przytuliła by je, bo przypomina jej ulubionego pluszaka z dzieciństwa.
Odpowiedzi możesz nam potem przytoczyć.
Pingwin, ale 159 też już jest tłusta. Mniej niż Passaty i Audi, ale jest :D Postaw obok niej 155. Alfy już nie są zgrabne, są umieśnione jak Niemcy, np. te błotniki w 159. Takie są trendy, pewnie po części wymuszone bezpieczeństwem.
Alfa nigdy nie musiała być agresywna, popatrz na Duetto, Giulie Sprint, Giulietty z 50-lat. A przecież to najbardziej legendarne Alfy.
robert0s ciężko mi uwierzyć w to, że uważasz, że Giulietta jest bardziej oryginalna od konkurencji niż 145... :P
Tuti, dziś można tego mumina obejrzeć we Wrocku? czy ja się mylę?
A co do umięśnienia: doskonale napisałeś, że UMIĘŚNIONA. Tak, podobnie jak nowa wersja mazdy 6, czy nowa honda accord itd. Nie mówie o beemach:) ale MIto jets TŁUSTE, krótkie,zbite i tłuste. Taka KLUCHA.
NIE NAPISZESZ O 159 ZE TO KLUCHA, prawda:)?
Na Niskich Łąkach, jak pisałem - zdjęcia mile widziane. Dziwię się, że jeszcze Cię tam nie ma :P
Inny segment, wyobrażasz sobie auto segmentu B, do którego wsiadają ludzie, którzy mają poniżej 175 cm? :D Albo wyobrażasz sobie, że dwumiejscowy hatch się sprzedaje? Ale w porównaniu z Mini Mito jest nadmuchane, ale ja bym i tak dał 7/10 punktów za wygląd :)
To ja dam 4/10 za wygląd ale 8/10 za pewną zdolność do wyróznienia z tłumu. Razem, to będzie 6/10.
159 oczywiscie poza konkurencją, 10/10 bez dyskusji. Ciekawe, ze widzą to wszyscy: auto nie miało zadnej liftingu i do 2012 miec nie będzie. Tam nie ma co liftować:))
Jest co liftować.Chociażby przydałyby się LEDy z przodu i z tyłu, a wewnątrz schować obrotomierz i prędkościomierz do oddzielnych tub jak to ma miejsce w 147przed LF i 156.
Właśnie wracam z dnia włoskiego, trochę przed końcem, ale F1 trzeba obejrzeć.
Spotkanie zdominowane przez AR i Ducati. ADF Auto stanął na wysokości zadania i przywiózł dwa egzemplarze długo oczekiwanej Alfy Romeo Gulietta.
Moje wrażenia są delikatnie mówiąc bardzo pozytywne. Auto prezentuje się rewelacyjnie. Wykończenie wnętrza jest super. System nagłośnienia BOSE zainstalowany w prezentowanych egzemplarzach powodował, że nie chciałem wysiadać z tego samochodu.
Jeden z prezentowanych egzemplarzy wyposażony był w silnik 2.0 JTDm-2 drugi w 1.4 TB.
Dodatkową atrakcją spotkania była możliwość przejechania się, niestety nie za kierownicą, AR MiTo i Fiatem Grande Punto Abarth. Kierowcy pokazali możliwości tych samochodów na torze Niskie Łąki.
Chętnych, którzy chcą zobaczyć AR Gulietta ADF zaprasza na Niskie Łąki do godziny 18.00. Przypominam, że premiera tego samochodu w Polsce będzie za około 2 miesiące, więc jest to niepowtarzalna okazja.
Pingwin gdyby chcieć zachowac "idealne" (czytaj ze 159)proporcje to do auta segmentu b trzeba by wchodzić na czworakach a jeżdziły by na max 12 calowych kołach. Poza tym skoro już nawiązujesz do działania ludzkiego umysłu to zadziwia mnie twoja fascynacja agresją. Uwazasz że jedynie to co agresywne jest atrakcyjne. OK mnóstwo ludzi tak uważa, taka konstruckcja psychiczna i już. Stąd też szeroki wybór "brewek" na reflektory itp gadżetów majacych podkreslić tę cechę. Nie jest żadną tajemnicą że przeważnie właściciel utożsamia się z autem i często przy jego pomocy podświadomie wyrównuje sobie swoje cechy osobowości. Skoro w normalnym świecie nie postrzegam tej czechy za atrakcyjną (człowiek agresywny jest nieobliczalny, tuszuje tym swoje słabości często sobie z czyms nie radząc, odpowiednio postępując furię mozna wywołać u każdego) to tym samym jakikolwiek przedmiot starający się te cechy przedstawiać nie jest dla mnie atrakcyjny.
Nie mam żadnych skłonności ku temu aby moje auto przedłużało moje ego, budziło "respekt", było "królem szos" itd. Być może są takie osoby, które jadąc bądź co bądź dość dostępnym dla wielu osób autem myślą sobie teraz wszyscy widzą jaki jestem twardziel i w ogóle gość. Mnie to raczej śmieszy.
A eksperyment z koleżanką ... no cóż może jest dobry dla grupy wiekowej 15-20 lat. Ja jestem już na to sporo za stary. Może dla tego nie fascynuje mnie tysiąc guzików na konsoli, wąskie reflektory itp. Lubię rzeczy ładne i stylowe (piękno ma wiele twarzy nie tylko taką jaką ty widzisz)a Mito czy Julka takie są mimo że to produkt wielkoseryjny. Porównanie Jessicy Alby z Jolą Rutowicz jednak ma sens. Ta druga dla wielu też jest bardziej atrakcyjna, drapieżna choć wdzięku w niej tyle co w paczce gwoździ. A np Monica Belucci też się sporo różni od Dody, nie muszę chyba pisać która ma klasę naprawdę a która jest bardziej "agresywna". Może choć ten przykład zrozumiesz.
Nie będe komentował Twojego wpisu, Metan, wybacz. szkoda mi czasu na ględzenie, bo ględzisz straszliwie. Akapity o "agresji" dowodzą, ze nic kompletnie nie rozumiesz. Ale zostawmy to...
BYLEM, WIDZIAŁEM, WSIADAŁEM, DOTYKAŁEM:) Tuti:) A teraz wrażenia. Kolega wyżej już coś napisał, ja pozwole sobie napisać więcej. Może w punktach:
1. Auto na żywo robi jednak lepsze wrażenie, niż w necie. Podkreślam to szczególnie ja, krytyk nowego dziecka Marchionne. Tył rewelacyjny, boki OK, a przód.... Przód nie jest jednak tak tragiczny, jak myślałem. Nadal mi się niespecjalnie podoba ale, przyznam, zdanie mam nieco lepsze. Po częsci więc wycofam się z zarzutów i swojego ględzenia:)
2. Wnętrze: tutaj mam mieszane uczucia. Po kolei:
a) widoczność do tyłu bardzo słaba. W mojej 145 widoczność do tyłu (i na boki do tyłu) jest zdecydowanie lepsza. To chyba jednak przypadłość wielu nowych aut (patrz choćby civic...)
b) widoczność do przodu/na boki marna. Powodem gruby słupek przedni. Ja rozumiem, że to wzmacnia ogólnie konstrukcję, ale odbywa się jednak kosztem widoczności.
c) deska rozdzielcza: zdecydowanie lepsza niż myślałem. Wygląda ciekawe, w miarę oryginalnie. Pasek alumininowy faktycznie jest aluminionowy, plastiki są dość szlachetne, tubusy z zegarami OK. Fajnie się siedzi i na to patrzy, naprawdę wrażenie jest. To jednak nie astra, dużo lepiej!
d) obawiam się jednak o przyciski konsoli środkowej: leżą na błyszczących, czarnych plastikach, nie wiem jaka jest odpornosc tych plastików na długie paznokcie. Jeśli słaba, to po jakimś czasie będzie to wyglądało fatalnie: porysowane. Chyba, ze to szczególnie twardy plastik. Nie wiem tego.
e) do całości zupełnie nie pasuje kierownica, żywcem wzięta z bravo (i delty, ale zubożona o wstawki). Do tak ciekawej, nieszablonowej deski az się prosi o ciekawszą kierownice!! Ale to typowe dla Włochów: zrobią perełkę, cudo ale zawsze zostanie gdzieś jakiś sznurek od snopowiązałki... (pamiętacie 147 sprzed FL? tylny tłumik, wystający spod zderzaka jak krowie wymię)
f) boczki.... Ludzie, nie wiem. Są faktycznie, takie sobie..ale jednak współgrają z resztą stylizacji wnętrza, więc moze trzeba się przyzwyczaić? Akurat to mnie nie razi.
g) fotele: bardzo dobre, poza trzymaniem bocznym. W mojej 145 mam zdecydowanie lepsze trzymanie boczne. Nie rozumiem, czemu z tego zrezygnowano? Regulacja fotela dla osoby, która nie siedziała jeszcze w aucie jest problemem. Jak więc pożyczycie Giuliette wujkowi na przejażdzkę i nie wyjaśnicie, jak to się robi, wujek wam zrobi sodome i gomorę.
h) bardzo fajny podłokietnik, wygodny. Pod nim jednak umieszono zagłębienia na napoje. Nie wiem, jak w trakcie jazdy można tam sięgnąć jedną ręką po kubek??? I to prawą? Jak?
i) kluczyk, a własciwie stacyjka, umieszczona pod dziwnym kątem, niemal płasko na desce, no ale mozna sie przyzwyczaić.
j) wrażenie ogólne: z klasą, elegancko, dośc oryginalnie. Obsługi jednak trzeba się troszke nauczyć, klawisze chodzą w róznych płaszczyznach i, takie same z wyglądu, trzeba naciskac czasem inaczej, żeby osiągnąć efekt. Ale to też dotyczy prawie wszystkich nowych aut.
Co jeszcze. Może na koniec najważniejsze: absolutnie zapomnijcie o konkurowaniu z Golfem. Giulietta nie ma tutaj zadnych szans. Powod jest prozaiczny ale zasadniczy: To nie jest auto w pełni użytkowe, pragmatyczne. Kupujący Golfy własnie kierują się głównie tymi cechami. Dowodem fatalnie mało miejsca z tyłu. Podkreślam: fatalnie mało. Ledwo się wgramoliłem na tylne siedzenie i siedziałem z głową przytuloną do sufitu! Wiem, mam 188 cm ale jednak... Lepszą opcją byłoby auto dwudrzwiowe, z większymi drzwiami przednimi. Chyba łatwiej by sie wsiadało. Giulietta absolutnie NIE JEST autem rodzinnym a Golf bywa, i to czesto. Tylna kanapa w ogole jest mała, co prawda ma trzy zagłówki ale współczuję tym trzem osobom z tyłu, nawet średniego wzrostu.
Z przodu jest OK, z grubsza tyle miejsca co w 145.
Na razie tyle, zobaczymy co napiszą inni a wiem, ze byli. Sporo aut wyjeżdzało z Niskich łąk około 14, kiedy ja wjeżdzałem.
Też byłem, pomacałem, popukałem.
W realu zdecydowanie korzystniej niż na fotkach. Co prawda przednie lampy dalej mi się nie podobają, ale wrażenie ogólne pozytywne.
Nawigacją się nie bawiłem. Wyświetlacz radia korzysta z wyświetlacza nawigacji. Rzecz jasna ekranik podnosi się gdy włączymy radio. Skok sprzęgła dośc wysoki jak dla mnie, ale to subiektywne odczucie, biegi wchodzą nawet ok.
Materiały- nie rażą. Jest znośnie. Na drzwiach nawet nie ma takiej tragedii jak się zdawało, ale do boczków z Foxa daleko w "wysublimowaniu" i "delikatności" daleko nie ma. Przeważnie szorstko-twarde. Nad uchwytem jest taka wyściółka z jakiegoś materiału, którego pochodzenie dla mnie jest trudne do sprecyzowania (skóra naturalna? skaj? jakiś smieszny kompozyt? bo plandeką nazwac tego nie chce). Na konsoli środkowej przełączniki mają formę dźwigienek, może nie lotniczych, bo te lotnicze mają jeden punkt styku, a te mają dwa, ale działanie podobne. Widocznośc do tyłu(w trakcie cofania) iście ch***, jeśli ktoś nie cofa na lusterka, bo te są znacznego kalibru.
Gałka zmiany biegów- cóż, zwyczajna kulka, nie ma co się rozwodzic, jak kulka wygląda każdy wie i tak właśnie wygląda gałka w AR Giulietta. Ta w Lancii Delta która stała również na prezentacji podobała mi się bardziej.
Wrażenia ogólnie pozytywne, tył zgrabny nawiązujący delikatnie do Brery.
Wersja dieslowska była w pakiecie optycznym, benzynowa bez tegoż pakietu co było widac po progach.
Kierownica mała, ta dieslowska z pakietem optycznym miała takie tworzywo połączone z czymś w charakterze zamszu. Wnętrze ładne, z tyłu miejsca oczywiście mało, ale to Alfa. (jak ktoś chce więcej miejsca z tyłu to L Delta ma go sporo) Podłokietnik otwierany ze schowkiem. Wreszce są upragnione przez niektórych uchwyty na kubki.
Wrażenia końcowe? Nie zaelektryzował mnie ten samochód, określiłbym go jako taki ciekawszy od Golfa hatchback, gdzie w porównaniu z historycznymi Alfami postawiono bardziej na praktycznośc i uniwersalnośc. Niestety jazdy nie można było zaliczyc, więc reakcji na naciśnięcie akceleratora czy pracy układu hamulcowego nie opiszę.
Sypnę trochę dziadowskimi fotkami bo z telefonu: