Hej! Moja jest z kwietnia 2019 i ceratkę miała już fabrycznie, a czy mógłbyś ewentualnie na jakimś zdjęciu pokazać, co dokładnie obejmują zmiany przy ścianie grodziowej, bo ja u siebie nie widzę żadnych dodatkowych uszczelnień...
Printable View
Tak masz posmarkane z obu stron
Jest odpowiedz z serwisu. "Body komputer" -cokolwiek to jest- do wymiany czas ok tygodnia.
Cześć koledzy,
jakiś czas temu w mojej Giuli zauważyłem wyciek płynu do spryskiwaczy. Wyciek następował do pewnego poziomu zbiorniczka przy którym akurat włączała się kontrolka podczas hamowania po czym ustępował. Objaw - kałuża przy rogu zderzaka od strony pasażera.
Po zgłoszeniu w ASO w Krakowie po pierwszej wizycie stwierdzili że wszystko szczelne i nie widzą problemu. Po drugiej znaleźli wyciek w spryskiwaczach reflektorów. Zamówili części.
Po wymianie odebrałem samochód, podpisałem co trzeba i dopiero pod domem zauważyłem coś czego wg mnie wcześniej na samochodzie nie było. Mianowicie ślady jakby po narzędziu - śrubokręta czy czegoś podobnego - w zderzaku wokół zaślepek spryskiwaczy - zdjęcia w załączeniu. Po zgłoszeniu kazali przyjechać i stwierdzili że każda Giulia ze spryskiwaczami reflektorów tak ma i ślady pochodzą od zamykających się spryskiwaczy i na dowód pokazali niebieski samochód klienta który również miał jakieś ślady wokół zaślepek. Wnosząc po śladach jest to dość wątpliwe - wskazują na uszkodzenia "od środka" i "od zewnątrz".
Jako że dość często "oglądam" samochód, myje go sam ręcznie myślę że zauważyłbym takie ślady wcześniej.
Czy w waszych Giuliach występuje podobny problem ? Czy ASO w Krakowie próbuje mnie zrobić w "wała" że ten typ tak ma?
Załącznik 284106
Załącznik 284107
Załącznik 284108
Załącznik 284109
Mowa o Zasadzie?
Akurat do do samej obsługi przy przyjmowaniu samochodu nie mam zastrzeżeń. Części są zdaje się przy osobnym stanowisku - tam nie mam doświadczenia.
Otrzymałem dzisiaj propozycję podzielenia się kosztami lakierowania zderzaka po połowie - z racji wcześniejszej rysy na zderzaku - ktoś zawadził mi samochód na parkingu i odjechał.
Off topowo trochę śmieszne jest za to to że cała poczekalnia dla klientów w tym ASO to 1 kanapa i ryczący TV. W czasach covid'owych po pytaniu czy można liczyć na kawę zostałem skierowany na pobliski Orlen. W tym zakresie "niepremium" ASO Seata i Toyoty z których korzystałem w podobnym czasie stoi na znacznie wyższym poziomie.
A ja pierwsza usterka - samochód po odpaleniu bardzo trzęsło, do tego było uczucie jakby ktoś je kopał od spodu. Do tego kontrolka sprawdzić silnik :) Zobaczymy ;)
Problem pod koniec dnia zniknął. Ale mimo wszystko w pon samochód idzie do serwisu. Będę informował. Dostałem też wiaodmości o wibracjach na zimnym silniku - zdarzały się kilkakrotnie. Ale nigdy nie tak mocno, że samochód aż się "trząsł" i wydawał dźwięk jakby ktoś "go kopał".
Bedę informował o rozwoju wydarzeń.